Solidarni2010: "Zabolał ich nasz PORADNIK DLA MĘŻÓW ZAUFANIA!"
Kolejny raz doceniono nasz PORADNIK DLA MĘŻÓW ZAUFANIA. Nastąpił prześmiewczy atak - dobrze przygotowany, w bolszewickim stylu.
Sadząc po tym , jak GW i jej przyjaciele reagują na poradnik dla mężów zaufania, należy sądzić, że faktycznie się boją. Jak widać, uruchamiają swoje stałe „autorytety”. Tym razem m.in. Marian Kociniak (jak zawsze do usług!)- pomimo wyraźnie nie najlepszej protezy, próbuje, ku uciesze gawiedzi, zinterpretować ów poradnik. Zabawa przednia! Hehehe...
Szkoda tylko, że nie wyjaśniono swoim światłym, wykształconym, z dużych miast, skąd w ogóle wzięła się koncepcja akcji, na którą tak wielki nacisk kładą Solidarni. Ciekawe jak reagowałyby środowiska bliskie panu Kociniakowi, gdyby się okazało, że to wyborcze karty, które znalezione zostały w bagażniku „pechowca” były wypełnione na korzyść... Kaczyńskiego, że wszystkie inne fałszerstwa (a było ich naprawdę mnóstwo!)- te udowodnione, jak też te przemilczane - zawsze, dziwnym trafem, były z korzyscią dla... „miłościwie” nam panującym. Przypadek?
Czy również z taką ironią i artystyczną finezją Pan Marian czytałby ów poradnik?
Wszyscy wiemy, że najlepszą metodą, prócz przemilczania, jest obśmianie problemu. Tu trudno było przemilczeć, bo "interenet" nie pozwolił . Huczy od informacji.
A więc sięgnięto po metodę drugą. Czy skuteczną? Zobaczymy.
Na szczęście: Ten się śmieje, kto…. :))))
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2640 odsłon
Komentarze
prosze o odpowiedz
7 Października, 2011 - 10:36
na portalach pojawiaja sie wpisy by zabierac wlasny dlugopis,ale tez sugeruja dopisywanie ze oddaje tylko jeden glos lub podaja sposob na swiece by nia przejechac po kratkach zeby uniknac drugiego krzyzyka.czy te sposoby nie uniewaznia oddanego glosu bo sposob na swieczke wydaje sie bardzo skuteczny?
Co daje zrobienie zdjęcia karty komórką?
7 Października, 2011 - 12:24
Niby w jaki sposób zapobiega fałszerstwom? Czy kartę sfotografowaną trudniej unieważnić dopisując drugi krzyżyk?
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Szanowny Oszołomie z Ciemnogrodu,odpowiada Ci drugi
7 Października, 2011 - 12:52
gość z drogi
Oszolom z Ciemnogrodu
gdyby w moim okręgu doszło do podejrzenia o "coś", to idziemy z naszymi kartami do sądu
i udawadniamy,że....
oraz prosimy o pokazanie nam naszej Karty jako dowodu w sprawie
marzenie oszołoma zwanego tez i Moherem ?
moze,ale zawsze cuś
serd pozdrawiam
gość z drogi
może się czepiam
7 Października, 2011 - 13:43
ale w urnie takich kart są setki - więc skąd będzie wiadomo, która jest sfotografowana? Chyba, że się zrobi specjalny znaczek - o ta to moja, proszę są na niej dwa krzyżyki a był jeden. Żeby tego typu metoda była skuteczna każdy musiałby oznaczyć swoją kartę i zrobić zdjęcie komórką. Chyba mało realne.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
już odpowiadam
7 Października, 2011 - 14:24
gość z drogi
a skąd komisja wie,że np nie zaznaczono "sympatycznym atramentem" coś za kotarą ?
dalej
robiąc ostentacyjnie zdjęcie,zaznaczam,ze jestem "upierrdliwa" i nie daj Bóg
by coś się stało w okręgu, w ktorym GŁOSowałam
dowód rzeczowy bedzie jak znalazł,zawsze jest ktoś obok,kto poswiadczy i niech smieją sie GŁOSujące lemingi,mnie to nie boli,bo "une" śmieją sie z samych siebie
serdecznie pozdrawiam :)
czekam na inne pomysły,ponieważ nie twierdze,ze mój jest najlepszy,ale na pewno "upierdliwy"
i pozwalający poznac,kto jest KTO w komisji
jak ?
po ironicznym skrzywieniu UST
mieszkam niestety tam gdzie platformersy i sld wiodą prym
więc FRAJDA jest
serd pozdr
dycha
gość z drogi
te upoważnienia do głosowania poza m-cem
7 Października, 2011 - 14:51
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
to mężowie zaufania rzeczywiście powinni sprawdzać. Jak ktoś nie chce ślinić palca, to trzeba sobie taką gąbeczkę przynieść nasączoną wodą. Jak się pieczątka nie rozmywa, znaczy się KSEROWANE było.
Zgłoszenia na policję nie zawsze skutkowały (a raczej marne skutki przyniosły), koniecznie trzeba zgłaszać również do OBWE - Jest SZEŚCIU ekspertów OBWE przy naszych wyborach. Mają siedzibę w Wa-wie. Trzeba dokumentować w miarę możliwości wszystko i zgłaszać. Ja nie mam komórki z aparatem, ale w dzień wyborów zabieram ze sobą aparat. Dyktafon mężom zaufania też mógłby się przydać.
Kto nie jest mężem zaufania, niech patrzy co się dzieje wokół lokali wyborczych. Czy nie ma panów w samochodach przy tradycyjnych miejscach spotkań okolicznej żulerki, itp. Tylko ostrożnie, bo pewnie robienie zdjęć w takich okolicznościach może być niebezpieczne dla zdrowia.
Miłościwie nam panujący walczą z przestępcami i bandytami, he, he (to przecież główne hasło kampanii przeciw kibicom). Pewnie dlatego mają prawie 100% poparcia w zakładach karnych!
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Bbebcia,dzięki
7 Października, 2011 - 15:54
gość z drogi
robimy to z mężem od lat,a aparaty do filmowania ukryte
nagrywarka w torebeczce,wiec
przygotowani idziemy do wyborów
pozdr z dycha w garsci
Głos Na PIS to GŁOS dlaPolski
gość z drogi
@gość z drogi :)
7 Października, 2011 - 18:16
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Z pokorą zaakceptuję każdy wynik, ale niech to będzie UCZCIWA GRA i o to musimy wszyscy zadbać - każdy ma tu swoją nawet najmniejszą rolę do odegrania. Ja zamierzam odbyć - z korzyścią dla zdrowia - wiele spacerów po okolicy tego dnia i wieczora wyborczego. Właśnie też w chwili ogłaszania wyników (bo to wszyscy przed telewizorami....)
A propos wiezień, czy tam też działa instytucja mężów zaufania? Kto tam za murami pilnuje prawidłowego przebiegu wyborów oprócz państwa ... z ostatniej balangi PKW?
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich