Bat na niepokornych w sieci
Bardzo poważna sprawa
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego słusznie
bierze się do reformy prawa prasowego. Obecne przepisy nie przewidziały
– bo, rzecz jasna, nie mogły – rewolucji medialnej, jaką wywołało
pojawienie się Internetu.
Nie ulega wątpliwości, że niektóre działające w sieci portale
informacyjne różnią się od tradycyjnych dzienników papierowych tylko
formą. Nie ma więc powodu, aby ich właściciele nie podlegali takim
samym rygorom odpowiedzialności za publikowane treści jak zwykli
wydawcy.
Niestety, autorzy nowych przepisów w twórczym zapędzie
zapomnieli zdefiniować, czym właściwie jest publikacja prasowa. Gdyby
zatem przepisy weszły w życie w przygotowanym kształcie, rygorom
wydawniczym mogliby podlegać posiadacze choćby hobbystycznych stron
internetowych. Właściciel witryny poświęconej swojemu pieskowi czy
dumny miłośnik rybek akwariowych mogliby się chwalić swoimi pupilami
internautom dopiero po rejestracji strony w sądzie, a portal musiałby
mieć redaktora naczelnego odpowiedzialnego za publikowane treści. A
wszystko to pod groźbą wysokiej grzywny i wpisania internauty do
Krajowego Rejestru Karnego.
Niestety, to nie żart.
Ministerialni urzędnicy, zanim zabrali się za regulowanie Internetu,
powinni sprawę gruntownie przemyśleć. Precyzyjnie określić, kto i
dlaczego powinien podlegać rejestracji. W przeciwnym bowiem razie cała
regulacja zostanie sprowadzona do absurdu, a przepisy pozostaną martwe.
Może tylko czasem będą używane jako bat do dyscyplinowania niepokornych
w sieci.
Źródło: Rzeczpospolita
i drugi artykuł
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 964 odsłony
Komentarze
Natusiewicz
17 Czerwca, 2009 - 08:07
Dobrze, że to dodatkowo zaznaczyłeś. Ja w polecankach ograniczyłem się jedynie do zamieszczenia linku
http://www.niepoprawni.pl/content/rzepa-ministerswo-idzie-na-wojne-z-internautami
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Męczy mnie pytanie
18 Czerwca, 2009 - 09:09
Czy mając bloga na amerykańskim serwerze muszę się rejestrować w Polsce? Czy polski udzędas będzie miał prawo zablokować mojego bloga na amerykańskim serwerze?
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."