HP i infoafera
Niedawno minister Sienkiewicz przemówił głosem znanym ze słynnego powiedzenia "Idziemy po was" - a więc pełnym słusznego oburzenia - i orzekł, że to koncern Hewlett-Packard był winien korupcji w rządowym Centrum Projektów Informatycznych i oględnie mówiąc jest on czarną owcą w całej infoaferze. W aktach e-afery znajduje się pełen wykaz łapówek, które przyjął były dyrektor CPI od HP - poza sprzętem elektronicznym to 1,6 miliona zł.
Przypomnę jednak, że w aferze było do niedawna co najmniej 38 podejrzanych, 21 zatrzymanych. Projekty, które objęte są dochodzeniem (około 100 przetargów) to m.in. obsługa polskiej prezydencji, system informatyczny funkcjonujący w służbie zdrowia, obsługa spisu powszechnego w GUS.
Minister Sienkewicz nie wybroni swoich urzędników tym PR-owym gestem. Jest to największa udowodniona łapówka afera w historii III RP i nie damy sobie zamydlić oczu. Winny jest nie tylko ten, kto daje, ale przede wszystkim ten, kto BIERZE łapówkę.
A skoro wszyscy są tacy niewinni - tu podpowiadam ministrowi sposób na łatanie budżetu - może zostali uwiedzeni przez managerów HP, jak posłanka Sawicka przez Agenta Tomka? A jeśli tak - to czemu nie iść do sądu po WYSOKIE odszkodowania?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1217 odsłon
Komentarze
To bardzo ważna sprawa
9 Kwietnia, 2014 - 23:01
Warto ją "pilotować". Może przynieść wymierne korzyści dla Polski.
Pozdrawiam