Procesu nie będzie, bo to niepotrzebne

Jak podaje niezależna.pl, p.Miller z MSWiA i komisji pod swoim patronatem stwierdził, iż tłumaczenie polskich uwag do raportu MAK na język angielski jest niepotrzebne.

http://niezalezna.pl/8709-kompromitujaca-wypowiedz-millera

Wiara polskich patriotów w nieomylność p.Millera została mocno zachwiana w obliczu takiej deklaracji w momencie gdy zagraniczne media opierają swoją politykę informacyjną na temat zagadki smoleńskiej o oficjalne dokumenty MAKu. Jak wszystkim bowiem wiadomo, w zagranicznych redakcjach nie brak tłumaczy z języka rosyjskiego, natomiast na nadmiar tłumaczy z naszej rodzimej polskiej mowy media zagraniczne nie narzekają.

Niemniej polscy patrioci trzymają kciuki za p.Millera wspieranego przez resztę jego kolegów i ich dotychczasowy kurs i ścieżkę. W sposób nieomylny bowiem p.Miller et consortes zmierzają ku sytuacji, w której polskie społeczeństwo stwierdzi już nie jednoosobowo, lecz w demokratyczny sposób, iż w przypadku wyżej wymienionych proces sądowy jest "niepotrzebny". Bo już wszystko jest jasne. W ten arcyprosty sposób wyżej wymienienionym społeczeństwo ukróci cierpień w oczekiwaniu na wyrok. Jedyna wątpliwość dotyczy jego długości.