Portale amerykańskie podają dziś wiadomość o śmierci Rodneya Kinga, którego pobicie przez 4 policjantów w 1991r. zapoczątkowało zamieszki w Los Angeles, które trwały 10 dni skutkując śmiercią 63 osób. Co ważne, w tej sprawie wszyscy 4 policjanci, których 'profesjonalizm' został uchwycony amatorską kamerą, stanęli przed sądem i dwóch z nich dostało wyroki więzienia.
http://www.usatoday.com/news/...