Protesty pod Centrum Bluźnierstw Współczesnych w TV Trwam - a Rycerze spod Giewontu

Protesty pod Centrum Bluźnierstw Współczesnych w TV Trwam - a Rycerze spod Giewontu W środę, 6 listopada pod Centrum Sztuki Współczesnej (Warszawa, ul. Jazdów, czyli Pałac Ujazdowski) miał miejsce protest przeciw bluźnierstwom wobec Boga. Uczestniczyło w nim wiele setek , może pod tysiąc warszawian. Był relacjonowany w TV Trwam. To tu: PO STRONIE PRAWDY (skrót - do PÓŁTOREJ GODZINY, bo jest tu tylko to, co miała zarejestrować Kamera. md] ]]>http://www.youtube.com/watch?v=XfYI9AQUNJk&feature=player_embedded&list=...]]> Protestowaliśmy w siąpiącym deszczyku, a tymczasem wewnątrz trwa (bez przerwy! ) wystawa „British British Polish Polish” lub coś takiego. W tym - bluźnierstwa przeciw Bo-gu Jedynemu. Ludzie, również ci ważniejsi, dopuszczeni przed kamery narzekali na urażanie uczuć religijnych, na poniewieranie czy naruszanie ich godności czy obrażanie wartości, a może podważanie przekonań. I tym podobne. Część nawet domagała się pluralizmu – tj. pewnie tego, by też oni, tj. tutejsi, poza zwycięskimi bluźniercami i satanistami, mogli wyrażać cza-sem swe poglądy. Gdy zaproponowaliśmy paru paniom posłankom, byśmy WSZYSCY weszli do tego zamku, obejrzeli bluźnierczy filmik i zarekwirowali dowód rzeczowy, tj. płytkę CD, by posłanki mogły go/ją przedstawić w prokuraturze, a także – by poprosić, wyciągnąć do nas, skrępowanego zapewne powodzeniem wystawy „twórcę” czy Dyrektora były spłoszone, mo-że zmrożone. Przecież TEGO nie wolno - tu jest program TV Trwam...[W domyśle: „pełen spontan” ] A ja sądziłem , że to stanowczy protest przeciw bluźnierstwom – usłyszały. Każdy z posłów, dzielnych obrońców ojczyzny, który powyższą propozycję usłyszał – uciekał szyb-ciutko od takich sugestii. I biegł, by pokazać swą pełną troski twarz przed Kamerą. Podobnie zresztą reagowali Młodzi Narodowcy (ci podtatusiali też... ) . „Wierni” cieszyli się, że jakaś posłanka napisze kolejny protest, czy petycję – które przecież pójdą do kosza. Ludzie pokrzyczeli, pośpiewali - i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku Polaka i katolika podreptali do domów. Powód do satysfakcji mogli mieć też ludzie zarabiający na życie w sejmie (t.zw. posłowie i posłanki). Oraz byli ministrowie. Było ich sporo, wszyscy dali głos do kamery. Wreszcie ktoś o ich postulatach, prośbach czy protestach w sejmie – usłyszał. Co ważniejsze - ich zobaczył ! Działacze deklarują dramatycznie, że będą pisać prośby i supliki do Kopacz-na-metr-w-głąb, a potem nawet do Donka, może i nawet... Bula – aż do ostatniego długopisu!!! A kto z nich pamięta, że to właśnie Bul, w porozumieniu z Nyczem, kazał zrabować Krzyż Pamię-ci, Nadziei i Prawdy spod pałacu namiestnika? Sądzę więc, że Planista tamtej Strony miał tego wieczoru pełną satysfakcję. Pamiętamy, jak zareagował świat islamu na karykatury Mahometa zamieszczone w ni-szowym pisemku duńskim. A Mahomet to przecież człowiek, wg. muzułmanów – to prorok Allaha, nie Allah. A „w tym kraju”, jak lubią pogardliwie mówić nasi okupanci, ciągle trwają, także w czasie naszego protestu – bluźnierstwa przeciw Bogu Jedynemu! To nieskończenie (dosłownie! ) gorsze. Przypomniały mi się jeremiady Kisiela sprzed bodaj 40-tu lat spisane w broszurze o tym, że „Zachód utracił duszę wojownika”. Możliwe, że wydał to już bardziej oficjalnie, jako Stefan Kisielewski. Wtedy –przenikliwie analizował to, co zrobiono duszy wojownika, duszy rycerskiej we Francji, w Anglii . Czyż mamy się cieszyć z tego, że ta bierność, tchórzostwo, zadowolenie ze swego ga-dulstwa, impotencja wreszcie (wszystko potrzebne – NIC nie skreślać!) dotarły do Polski z opóźnieniem pokolenia? Iluż dzielnych publicystów zdobywa rzesze Czytelników przez wnikliwe, błyskotliwe i dogłębne analizowanie, socjologiczne i psychologiczne, przyczyn tego wykastrowania, czy jego opóźnienia. Dla mnie człowieka prostego, wystarczy konstatacja: Polska na tych gadułów liczyć nie może, nie powinna. Czemu rycerze spod Giewontu ciągle śpią? Cśśśśśś, nie budźmy! Sytuacja może nie jest jeszcze taka zła – napiszemy Petycje, prośbę, a to do Donka, a to do Bula... A pozatem – skąd dla Nich, dla Bohaterów weźmiemy pieniądz na przejazd Zakopane – Warszawa? Trzeba by i sliping zafundować, a gdzie tu za-kwaterować?? Nie budźmy! Bądźmy Odpowiedzialnymi Patriotami! A że tam, za murem – sataniści ciągle, dalej bezkarnie bluźnią - Bogu Jedynemu! ... Cśśśśśś, oby nie wyszli do nas, na ulice, czy nie weszli do naszych mieszkań. A umyka nam FAKT, że oglądając telewizor – MAMY ich w mieszkaniach -. - a wokół huczy wspaniałe życie rumiane jak rzeźnia o poranku - pisał Poeta. To było pisane dawno, zapomnijmy...