Płk Klich do końca wciska kit

Obrazek użytkownika Mirosław Dakowski
Kraj

Płk Klich do końca wciska kit

 

Troll na wysokim stanowisku ?

Mirosław Dakowski

        

            Czytam wywiad z płk Edmundem Klichem. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,page,2,title,Czy-ostatnia-rozmowa-braci-Kaczynskich-dotyczyla-matki,wid,13008952,komentarz.html  . (5.I.2011). Jak go przedstawia Agnieszka Niesłuchowska z WP, jest to szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i polski akredytowany przy MAK.

            Porażające jest nagromadzenie w jednym wywiadzie tak wielu insynuacji i kłamstw. Karygodne jest, że czyni to wysoki urzędnik państwowy, którego zadaniem było WYJAŚNIENIE przyczyn i przebiegu Katastrofy Smoleńskiej. Zamiast twego topi w niebycie wszystke istotne wątki śledztwa. Ośmiela się, wbrew jasnym dowodom, nie brać pod uwagę najważniejszego wątku, a mianowicie zamachu, oraz wykazuje swą ignorancję lub ogromnie złą wolę w sprawie pojawienia się nagłej mgły i jej możliwych, a ewidentnych związków logicznych z elektronicznym meaconingiem.

 

            Podam tu jedynie w punktach jego akcję dezinformującą:

 

1)      „...Wiele razy mówiłem, że nawet jeśli załoga popełniła jakieś błędy to odpowiedzialność za nie ponoszą ci, którzy ich źle szkolili i nadzorowali szkolenie. Brak symulatorów, brak szkoleń w zakresie zarządzania zasobami załogi (CRM) czy też brak umiejętności zarządzania ryzykiem to tylko niektóre braki w szkoleniu załóg”

Jednoznacznie wskazuje, że wg. niego tu są główne przyczyny katastrofy.

2)      Propaganda książki „Ostatni lot”. Autorzy to Jan Osiecki, Tomasz Białoszewski, Robert Latkowski. Analiza jej przekłamań i fałszerstw zawarta jest m.inn. w http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2755&Itemid=100   Książka została napisana w miarę rzetelnie”- powiada Płk Klich. Żadnych krytyk, analiz kłamstw tej książki nie czytał? Nie uznał za potrzebne ustosunkować się do nich?

3)      „Jestem pewny w 100%, że zamachu nie było”. Gdyby szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i akredytowany przy MAK (firmie!!) wygłosił takie twierdzenie w jakimkolwiek państwie praworządnym, z istniejącą opinią publiczną, to w trybie natychmiastowym i dyscyplinarnym zostałby usunięty ze stanowiska i wdrożono by przeciw niemu sprawę karną.

4)      E. Klich pisze na temat nagłej mgły: „Wątku sztucznej mgły nie biorę pod uwagę, bo nie sądzę, by Rosjanie chcieli spowodować wypadek swojego samolotu, który przed tupolewem dwukrotnie podchodził do lądowania, bo już wtedy była mgła”. Pułkownik Klich, musiał w swoim czasie zdawać egzamin (czy testy...) na podporucznika. A już na tym etapie szkolenia wojskowego uczy się elewów zauważania współzależności zjawisk. W tym przypadku student musi odpowiedzieć, po co generuje się mgłę. Otóż po to, by po takim wzrokowym oślepieniu pilotów, a właściwie równocześnie z oślepieniem optycznym, wprowadzić fałszywe dane elektroniczne z satelitów GPS (meaconing), wsparte przez fałszywe potwierdzenie z wieży (na Siewiernym – z baraku) kontroli lotów. „Jesteś na kursie i na ścieżce” (czyli widzę cię, schodzisz pod odpowiednim kątem i we właściwym kierunku).

 

Nakazem chwili jest wnioskowanie wyeliminowanie płk E. Klich z pracy jako osoby działającej świadomie na szkodą śledztwa. Jeśli ktoś z Czytelników tego tekstu wie, jaki Organ (Państwowy) jest ponad stanowiskiem szefa Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i (polskiego) akredytowanego przy MAK, czyli stanowiskiem piastowanym obecnie przez E. Klicha, proszę o wiadomość, bym mógł tam tę analizę przesłać z prośba o natychmiastowe uwzględnienie.

            Gdy pisałem do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, cyt.:

Argumentacja E. Klicha jest tak głupawa i szkodliwa dla Polski, że powinien zostać natychmiast dyscyplinarnie zwolniony z „akredytacji” i wszelkiej odpowiedzialnej pracy. Konieczne też jest śledztwo, ile szkód poniosła Polska z powodu dotychczasowej działalności płk Klicha w sprawie oficjalnego poznania prawdy o Katastrofie i jakie były motywy tej działalności [...],

 

to zastanawiałem się, czy nie jest to zdanie obraźliwe.

            Ta analiza ma za zadanie podtrzymanie powyższego wniosku do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta oraz szersze uzasadnienie tego wniosku.

            Parafrazując tytuł wywiadu-rzeki z autorami wspomnianej a zakłamanej książki: Pilot do końca wciskał gaz, można analizowany wywiad z płk. Klichem opisać tak:

 

Płk Klich do końca wciskał kit.

 

Brak głosów

Komentarze

 Cieszę się, że podniósł Pan ten temat - jest to wazny merytoryczny argument za wszczęciem postępowania wobec - jak go nazywam - pół-kownika Klicha. To bardziej niż oczywiste, że swoimi wypowiedziami kręci sobie sznur na własną głowę 'profesjonalisty' gdyż całkowicie się dyskredytuje jako osoba, która nie tyle co powinna być akredytowanym przy MAK, a bardziej jako osoba która nie ma zielonego pojęcia o wykonywanej pracy.

Gratuluję Panu samozaparcia i wysyłania kolejnych pism do prokuratury. Papier jest cierpliwy i nie kłamie - Pana aktywność to kolejne dowody w kwestii postepowania prokuratury odnośnie  - jako to nazwał p. Schetyna - zamachu w Smoleńsku. W ogóle proponowałbym, za p.Schetyną, takiej właśnie używac terminologii. Jakoś przeszło to bez większego echa, takie mam wrażenie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#123444

Tu już z rozpaczy: Co jacyś ONI z nami zrobili, że ciągle boimy się wszystkiego??? Jak jeszcze muszą nas zgnoić, byśmy wyszli wszyscy walczyć o SWOJE//

Vote up!
0
Vote down!
0
#123484

Zebrane razem jego wypowiedzi są sprzeczne i jedyne co z nich się jasno wyłania to chaos "śledztwa" i surrealizm jego (Klicha) roli akredytowanego. Albo to jest przypadek psychiatryczny albo facet wie w co wdepnął i przygotowuje sobie grunt pod niepoczytalność na przyszłość. To i tak sprawa pomniejszej wagi bo przeciez Komorowski faktycznie dokonał zamachu stanu 10.04 a Tusk przynajmniej jeszcze trzy dni paraliżował pracę polskiej prokuratury i polskiej komisji śledczej dokonując "ustaleń", które zwyczajnie nie podlegały jego kompetencji- ewidentne i celowe naruszenie prawa w obu przypadkach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#123595

Uważam, że to, co ci ludzie (nie URZĘDY, lecz poszczególni ludzikowie! )wyprawiają, zmusza nas do oskarżenia ich (z Gruppenfuehrerem KAT na czele!) o zdradę stanu. Nie wiem jeszcze, KTO i GDZIE musi złożyć takie doniesienie. Może ktoś z czytelników doradzi? Lub DONIESIE!

Vote up!
0
Vote down!
0
#124159