Grzech pierworodny, ordynacja a panaceum
Mirosław Dakowski lipiec 2005
[Powtarzam po dziesięciu latach te same wyrazy - i to po kilka razy, jak Ojciec Ernestynki u Boya. Bo i tak – nie słyszą, nie widzą , nie rozumieją, zapominają... Ale są już młodzi, nowi !. MD]
Grzech
Żyjemy w czasach, w których narzucono nam wiarę w racjonalność działań człowieka i w "dobroć" natury ludzkiej. Wzięło się to...