Zajączek bije faszystów.

Obrazek użytkownika ander
Humor i satyra

- A masz ty faszysto, a masz, a masz! - zajączek biegał po swoim biurze, kopiąc, co mu się nawinęło pod rękę, a w zasadzie nogę. Fotele i krzesła tylko furkotały, biurko ciężko jęczało pod naporem ciosów, a szafa miała ochotę dać dyla, ale, niestety, była przykręcona do ściany. Ktoś akurat otwierał drzwi; zajączek widzac to, podbiegł i z całej siły kopnął wchodzącęgo, wrzeszcząc przy tym, jak opętany. - Ty faszystowski śmieciu, już po tobie! Precz z faszyzmem! Niech żyje kolorowy las!

- Aaajjj! Zwa... zwariowałeś?! - gajowy zgiął się w pół i przykleknął na jedną nogę, trzymając się za brzuch. - Odbiło ci? Przecież to ja, gajowy! - wydusił i przerażony zasłonil głowę, do której niebezpiecznie szybko zbliżała się noga zajączka. - Stój, matole, to jaaaaa!

Zajączek z trudem wyhamował. Splunął na podlogę i podrapał się po głowie, lekko zdezorientowany.

- A, to ty... No, nie poznałem cię w tym przebraniu. Na drugi raz włóż kamizelkę odblaskową strażników lasu, jak tak wchodzisz do mnie bez uprzedzenia. Zaraz, zaraz, a ty na pewno nie jesteś faszystą?! Odpowiadaj, bulaku!

- Jakim przebraniu? Przecież normalnie jestem ubrany! Kufajka i kalosze! - wyjęczał gajowy, z trudem stając na obie nogi, bo kopnięcia zajączka z pewnością nie można było zaliczyć do pieszczotliwych.

- No faktycznie, nawet słoma ci z butów wystaje... No dobra, dobra! Nie bądź taki cwany! Po lesie biegają stada faszystów i wszystko demolują! LeśnaTV, SłoneczkoTV a nawet LunaparTV cały czas ich pokazują! Skąd mam wiedzieć, czy ty też nie jesteś jakimś kryptofaszystą, co?

- Gdzie demolują? - gajowy wybałuszył oczy. - Szedłem przez cały las i nic się nie dzieje. Widziałem co prawda wielkie stado kaczuch i im podobnych, które lazło jakimś duktem wrzeszcząc "raz sierpem, raz młotem, tą leśną hołotę", ale poza tym...

- No co ty pier.....sz?? - zajączek zaklął, przyskoczył do pilota i włączył telewizor. - Patrz, co się dzieje!

Faktycznie, na ekranie widać było leśnych strażników, którzy przepychali się z jakimiś zamaskowanymi osobnikami w białych kominiarkach.

- Ee, to przecież moje chłopaki ze wsi... - roześmiał się gajowy. - Kazałeś mi zrobić jakąś zadymę, no to zrobilismy! Udawaliśmy, że jesteśmy z kaczuchami, a jak one się rzuciły, żeby tych moich chłopaków ze wsi obronić, to je spałowaliśmy! Przecież chciałeś, żeby w Święto Lasu dać im wycisk!

- No dobra, ale to co... To znaczy, że już ich nie pałujecie? Przecież od paru godzin widzę, że zadyma jak cholerka... - powiedział zdziwiony zajączek i sięgnął po soczek z trawy. - Co tu jest grane?

- No, na początku dali się trochę wciągnąć, ale zaraz poleźli na ten swój marsz, niestety. Nawet wilki, poprzebierane w kolorowe owcze skóry nie dały rady ich sprowokować. To, co widzisz, nasze zaprzyjaźnione telewizje puszczają w kółko, bo zadymy było tylko parę minut. Trochę tych kaczuch za dużo na ten ich marsz przylazło i nie za bardzo jak mamy się im dobrać do skóry - odpowiedział gajowy z kwaśną miną, ale zaraz się rozpromienił. - Ale nie martw się! Na koniec tego ich marszu szykujemy małe ognisko! Będzie co pokazywać przez najbliższe parę dni. Trochę się LeśnaTV wkurzy... - gajowy wzruszył ramionami -... ale za to będzie miała njusa, że ho hoo! No i będziesz mógł sobie te prawo o leśnych zgromadzeniach poprawić tak, jak chciałeś. Już nigdy więcej kaczuchy nie będą mogły demonstrować w naszym lesie, co ty na to?!

Zarechotali obydwaj i gajowy zaczął zdradzać zajączkowi misterny plan...

Brak głosów

Komentarze

Misterny plan się rypnął.
Bo się okazało, że kaczuchy, wzięły ze sobą mnóstwo ołoweczków
i karteczek.
A co najbardziej szokujące, wykazały się talentem w utrwalaniu
zastanej rzeczywistości.
I jak tu wytrwać w takim lesie?
Pozdrowienia z dyszką

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#200547

takie hop do przodu, co? :)
I jeszcze raban robią, że te owieczki, to były wilki poprzebierane ;)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję! :)

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#200548

Mówiłem na wiosnę, aby zabrać zapałki.

Serdecznie Cię pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#200556

Wiesz, jak to jest. Zawsze liczy się na to, że własne złudzenia zamienią się w rzeczywistość...

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#200630