Magdaleny Bajer protest przeciwko ...wolności słowa
Służba nie drużba: dziennikarka GW wzywa dziennikarzy do przestrzegania partyjnej dyscypliny.
Magdalena Bajer jest na służbie w GW. Na znak protestu wobec SDP, które broni Cezarego Gmyza, dziennikarza wyrzuconego z pracy za skorzystanie z wolności słowa, aktywistka upubliczniła w celach propagandowych odejście ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Bajer
uważa, że dziennikarstwo jest służbą (jak w Trybunie Ludu?). A służba, jak wiadomo, nie drużba. Jak pan każe, tak sługa czyni. Gmyz wyłamał się z tych ram i wyrzucono go słusznie, zdaje bajerować Bajer, wypisując w swym oświadczeniu państwowotwórcze bzdety w stylu lat 50. Także
Bober
Andrzej, który napisał o tym bohaterskim czynie Bajer na swym blogu, rzucł legitymacją SDP na znak protestu „przeciwko upolitycznieniu władz tej organizacji”. To oczywste – SDP światopoglądowo neutralne powinno przemawiać językiem postępowej lewicy. Co innego faszyści*.
*mianem faszystów Stalin określał demokatów. Neostalinowcy (sprywatyzowani komuniści) wróciłi do tego języka.
http://www.youtube.com/watch?v=8AknI4_sako
Post scriptum: GW i jej pozostający na służbie dziennikarze nie dostrzegają faktu, że posługują się językiem Trybuny Ludu z lat 50. Bajer nie zdaje sobie sprawy z tego, że stowarzyszenie zawodowe broni członka – a nie władzy. Taka jest jego rola w państwie demokratycznym. W totalitarnym – co innego. Pomyśleć, że Bajer była (przez kilka lat!) szefową Rady Etyki Mediów (miała tam sporą wpadkę).
ps2: tekst ten chciałem zamieścić wczoraj, ale strona była niedostępna!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2960 odsłon
Komentarze
@Jan Bogatko
25 Listopada, 2012 - 12:15
Bajer... Nomen omen.
Pozdrawiam
tł
25 Listopada, 2012 - 12:51
Jan Bogatko
...nieprawdaż?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Pan Jan Bogatko
25 Listopada, 2012 - 13:13
Te wydarzenia, o ktorych Pan pisze, chyba niewiele Polakow interesuja ? O dynamicznym rozwoju Polski (2011 - wzrost ekonom. o 4.3%), a takze o zachowaniu i dzialalnosci Polakow pisze dzis w "Die Welt" ich warszawski korespondent, Gerhard Gnauck: "Starker Nachbar Polen" (dwa podobne artykuly).
Co Pan o tym sadzi ?
W FAZ z dn. 24.11.2012 interesujace interview z: prawnik, ekonomista, przedsiebiorca Stephan Werhahn (wnuk Konrada Adenauera) : "Der Euro sprengt Europa" - moze Pan zechce o tym napisac ?
Pozdrawiam serdecznie
Daf
25 Listopada, 2012 - 13:36
Jan Bogatko
...a szkoda. Chciałby, żeby Pan się mylił w tej ocenie. Wolność słowa to początek (i koniec) wolności w ogóle.
Dziękuję za propozycje tamatyczne - podejmę je niebawem.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Pan Jan Bogatko
25 Listopada, 2012 - 13:45
Ja tez bym chciala sie mylic , zupelnie tego nie rozumiem ! A wlasnie o takim pelnym obojetnosci zachowaniu Polakow pisze w w/w artykule "Die Welt"!
Pozdrawiam
Daf
25 Listopada, 2012 - 13:53
Jan Bogatko
...o nie - Die Welt pisze o tym, że to polskie społeczeństwa cywilne i media obaliły arcykonserwatywnego Kaczyńskiego. Ale w tekście ani słowa o tym, co Polacy myślą o rządzie Tuska. Ani też dlaczego. Ni z gruszki, ni z pietruszki.
Artykuł odpowiada na "społeczne zainteresowanie" Polską kół rządzących w Niemczech.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: Daf
25 Listopada, 2012 - 14:07
O Bajerowej, Boberze, Patorze i SDP pisałam: http://www.sdp.pl/huzia-na-jozia-felieton-jadwiga-chmielowska,
dałam też na: http://niepoprawni.pl/blog/208/huzia-na-jozia
Oni na prawdę myślą, że ludzie są głupsi od nich!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Prosze Pani,
25 Listopada, 2012 - 14:55
gdybym byla dziennikarka, to dotarlabym do roznych mediow np. w Niemchech, Austrii, Szwajcarii i tlumaczylabym im trudna sytuacje w Polsce. Prosze mi wierzyc, oni nie interesuja sie zbytnio Polska ! Ja mam inny zawod i w moim zawodzie, przez lata wspolpracowalam z polskim przemyslem, potrafilam sie przebic tutaj i zaprezentowac Polske we wlasciwym swietle !
Pani publikacje znam i bardzo je cenie ! Ale kto za granica zainteresuje sie Pani znakomitymi publikacjami w jez. polskim ?
Pozdrawiam Pania
Re: Prosze Pani,
25 Listopada, 2012 - 15:17
Właśnie niedawno prosiliśmy naszych emigrantów o tłumaczenia najważniejszych tekstów jest już portal od kilku lat: http://freepl.info/ teraz doszedł http://smolenskcrash.eu/home
PROSIMY REKLAMOWAĆ TE PORTALE ZA GRANICĄ U ZNAJOMYCH DZIENNIKARZY!!!!!!!!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Pani Jadwiga Chmielowska
25 Listopada, 2012 - 15:37
Gdybym byla polska dziennikarka, to bym nawiazala kontakt z roznymi mediami, takze TV , w innych krajach, np. Austrii, Niemczech, Szwajcarii. Bym wyjasniala - do skutku - dziennikarzom tych krajow trudna i skomplikowana sytuacje Polski, 38-mio milionowego kraju w Europie.
Innej drogi nie ma, prosze Pani. Usiasc z dziennikarzami innych krajow i rozmawiac.
To co Pani proponuje, to jest droga do nikad - bo u jakich znajomych dziennikarzy mam to reklamowac ?
Po marszu w dniu 11.11.2011 i prowokacjach w Warszawie zadzwonilam do pewnej gazety austriackiej z prosba, o nawiazanie kontaktu z polskimi dziennikarzami - zgodzli sie, tylko ze ja nie dostalam zadnej odpowiedzi z Polski !
Radze Pani, zeby Pani SAMA nawiazala kontakty z zagranicznymi dziennikarzami.
Ja tak zrobilam w moim zawodzie i odnioslam wielki sukces.
Pozdrawiam
A ja myślę,
25 Listopada, 2012 - 18:33
że to, co pisze Pani Chmielowska jest znakomitym materiałem nie tylko dla zagranicy ale także tutaj, na miejscu. Poruszane przez nią bowiem sprawy niejednemu w Polsce otworzyły oczy. Polakom w kraju bardzo potrzebne są tego typu lekcje aby spojrzeć na nasze sprawy również z innego punktu widzenia.
Gratuluję Pani sukcesu w zawodzie.
Pozdrawiam
Szpilka
Spróbuję Jeszcze Polska
25 Listopada, 2012 - 19:20
Spróbuję
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Pan Jan Bogatko
25 Listopada, 2012 - 14:48
Drugi artykul w "Die Welt": Polen stoisch erarbeiteter Aufstieg in Europa" - zwrocilam uwage na nast. sformulowanie:
Der gelassene Stolz der Polen
"..... Es passierte nichts ! Keine Reaktion der Passanten, der Kaffeehausbesucher ! Das wäre noch vor einem Jahr nicht möglich gewesen."
(Nic sie nie stalo. Nie bylo reakcji przechodniow, odwiedzajacych kawiarnie ! To nie byloby mozliwe jeszcze przed rokiem )
Prosze o przeczytanie calego tekstu.
Pozdrawiam
Daf
25 Listopada, 2012 - 17:03
Jan Bogatko
to jest artykuł w Welt am Sonntag, nie w Die Welt. Owszem,czytałem. Zna Pani kontekst tych słów? Nie chodzi tu wcale o obojętność przecież.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Pan Jan Bogatko
25 Listopada, 2012 - 18:40
Tak, czytalam caly artykul (obydwa) w internecie. A takze komentarze czytelnikow - ktos napisal:" jezeli w Polsce jest tak dobrze, to dlaczego Polacy przyjezdzaja do nas, do Niemiec i pracuja za najnizsze wynagrodzenie ?"
Bardzo Panu dziekuje, ze zechcial Pan sie tym zajac.
Pozdrawiam
Daf
25 Listopada, 2012 - 19:33
Jan Bogatko
...i te komentarze w rodzaju przytoczonego przez Panią wyraźne wskazują, co czytelnicy myślą o takich tekstach.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Bober ... zabajerowal.
25 Listopada, 2012 - 14:12
Pamietam
dosc uczciwego dziennikarza w szalonych latach 70.-tych ub stulecia.
Byl nim nie kto inny, tylko Andrzej Bober.
Co sie z nim teraz porobilo - musial z jakichs wzgledow wykazac sie wobec rzadzacego ukladu czy... zglupial na starosc ?
baca.
Baca
25 Listopada, 2012 - 14:18
Zapewne musiał ustąpić przed elektoratem słoneczka peru.
W końcu recydywiści mordercy mogą na wiele namówić,
kiedy wychodzą na weekendowe przepustki...
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
baca.
25 Listopada, 2012 - 17:04
Jan Bogatko
...czym skorupka za młodu?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan!,czyżby kolejna ofiara heglowskiego znaczy się michnikowego
25 Listopada, 2012 - 16:08
ukąszenia?!
Zachowanie M. Bajer jest dla mnie niepojęte!
Czyżby wiek? 78 lat to nie tak wiele!
pzdr
antysalon
antysalon
25 Listopada, 2012 - 17:07
Jan Bogatko
...chyba tak. A co powoedzieć o Stuhrze jun.,co nie chce grać Kaczyńskiego, bo się z nim nie zgadza. Czy to znaczy, że zagrałby Stalina?
Pozdrawiam,
ps - sytuacja w Polsce przypomina mi lata po 45. - zachwyt ze strachu.
Jan Bogatko
Re: antysalon
25 Listopada, 2012 - 19:28
To Opania nie chciał grac. Stuhrowi chyba po POKŁOSIU i kompromitacji z bitwa pod Cedynia nikt nie proponował takiej roli.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jadwiga Chmielowska
25 Listopada, 2012 - 19:36
Jan Bogatko
...myślałem o obu, stąd twist,dziękuję za sprostowanie,
pozdrawiam,
ps Opani też pozostaną chyba produkcyjniaki...
Jan Bogatko
Re: Jadwiga Chmielowska
25 Listopada, 2012 - 19:46
Linda odmówił z kolei Pasikowskiemu i nie zagrał w POKŁOSIU!
Bogusław Linda ujawnił tę kwestę w programie Grażyny Torbickiej „Kocham Kino”. Dziennikarka zapytała aktora, który zagrał w niemal wszystkich filmach Pasikowskiego, dlaczego nie wystąpił w kontrowersyjnym „Pokłosiu”
"Władek napisał dla mnie w “Pokłosiu” coś, tylko poróżniliśmy się ideologicznie przy tym. Niestety, nasze drogi musiały się w tym momencie rozejść. Pogniewał się na mnie troszeczkę." - powiedział na antenie Linda.
WIĘCEJ:
http://www.wnas.pl/artykuly/490-linda-odmowil-zagrania-w-poklosiu-nasze-drogi-musialy-sie-w-tym-momencie-rozejsc
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jadwiga Chmielowska
26 Listopada, 2012 - 08:57
Jan Bogatko
...to ciekwa sprawa psychologicznie - przecież te filmy to sztuka z fabryki snów, a podchodzi się do nich jak do dokumentu! Na tym polega dramat:ludzie oglądają zekranizwaną powieść i biorą ją za prawdę. Skoro nawet aktorzy...
Pozdrawiam
Czy Hitlera grają sympatycy Hitlera?
Jan Bogatko
Podprogowe oddziaływanie pełną parą przenika
25 Listopada, 2012 - 19:53
Stąd wielu rozum do du.y ucieka
Strach przed odrzuceniem głupotę podwaja
A Polskę ,idiotów działanie rozbraja
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Jacek Mruk
26 Listopada, 2012 - 08:58
Jan Bogatko
...trafne!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko