Agora rycerzem wolności słowa!!

Obrazek użytkownika foros
Blog

 "Ale choć się tak pokłóciliśmy, to nie umniejszyło to mojego ówczesnego podziwu i szacunku dla Ciebie – uważałem Cię nadal za rzecznika nadchodzącej polskiej wolności, także za kogoś, kto prowadzi Polskę ku wolności. Doprowadziliście ją – Ty i twoi ludzie – sam widzisz do czego. Do lotniska pod Smoleńskiem. Świadectwo tego, co wtedy o Tobie myślałem, jest w wydanej w roku 1984 w wydawnictwie Jerzego Giedroycia mojej książce „Rozmowy polskie latem roku 1983”. To na pewno pamiętasz. Przedstawiłem Cię tam jako więzionego przez totalitarne państwo bohatera Polaków. Także jako kogoś, kto w przyszłości, w wolnej Polsce, będzie strażnikiem wolności. „Kiedy Kuroń zostanie premierem – napisałem tam (w roku 1983) – to [...] posadzi Adasia. Bo Adaś nie zniesie najmniejszej niesprawiedliwości”.

Tak kilka dni temu pisał J. M. Rymkiewicz do swojego byłego przyjaciela Adama Michnika. 
 
Dziś gazeta "Adasia" publikuje rzekomo sensacyjny materiał o podsłuchiwanych przez rząd PiS dziennikarzach. Dlaczego właśnie teraz, skoro dokładnie ta sama sprawa została rozstrzygnięta przez zielonogórską prokuraturę w marcu?
Czy chodzi wyłącznie o "przykrycie" manifestacji planowanej na 10 października?
 
Zwróciłbym jeszcze uwagę na inne potencjalne przyczyny:
 
1. O pierwszej pisze tvn, chodzi mianowicie o ustawę, w której część środowisk usiłuje uzależnić zgodę na udzielenie służbom billingu dziennikarza od zgody sądu.
 
2. Przyczyna druga ociera się o, dość ostatnio przeze mnie kultywowaną, teorię spisku. Cóż takiego stało się ostatnio, a czego nie było w marcu, że Agora postanowiła walczyć o wolność słowa? Jedynym ważniejszym faktem byłaby tutaj zauważona przez wielu blogerów (np. Chłodny Żółw) nieco mniej ślepa miłość mediów do rządu. 
Skąd ta zmiana? Myślę, że takie pytanie zadaje sobie m.in. premier Donald, a wraz z nim np. szef ABW Krzysztof.
A co mogą zrobić Donald  z Krzysztofem aby zweryfikować swoje podejrzenia? Jakich użyją instrumentów?
 
Artykuł GW wcale nie jest aż tak bardzo korzystny dla rządu jakby się wydawało. Bowiem, jeśli sfora autorytetów i celebrytów z emfazą huknie, że przeglądanie billingów to zbrodnia, to jak huknie, gdy okaże się, że najlepsza z władz również przeglądała billingi dziennikarzy?
Zwróćmy uwagę na wypowiedzi tuzów PO. Premier Donaldzik miast gruchnąć: "Huzia na PiS", dając jasny sygnał autorytetom nabiera wody w usta bąkając coś o niezależnej prokuraturze, ale już Marszałek Grzegorz wyraża wolę by raz na zawsze tego typu kwestie zakończyć. W jaki sposób Panie Marszałku?
 
Poza tym, jeśli ten materiał faktycznie nie został Adamowi przekazany przez Donalda, to w ten sposób GW pokazuje, że i ona ma swoje wtyczki i może zagrać niezależnie.
 
3. A dlaczego PO miałoby taki materiał "zamówić" w GW? Ot choćby z powodów prewencyjnych. 
Jest jakieś przesilenie, pracownicy mediów zastanawiają się jaką przyjąć optykę (np.: "nuż Palikot"?), widać wahanie w wielbieniu dotychczasowych "modernizatorów". Nie zawadzi w takim momencie przypomnieć, że w razie czego władza ma jednak jakieś argumnenty, które warto wziąść pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. 
 
4. Jest też inna frapująca hipoteza:
Ale może nie musisz tego czytać – bo ta wolność to już nie jest Twoja sprawa. I teraz nie możesz się już nazywać przyjacielem Jerzego Giedroycia i Zofii Hertzowej, także Konstanty Jeleński nie jest już Twoim przyjacielem. Bo Oni byli przyjaciółmi wolności. (...)
Adamie! Co się z Tobą stało? Więźniu z ulicy Rakowieckiej – na czym polega tajemnica Twojej przemiany? Jaki dramat duchowy, jaka ponura tragedia ukrywa się za tą przemianą? Jaki jest powód tej strasznej duchowej klęski, mój (niegdyś) drogi przyjacielu?
 Może Adam Michnik przeczytał list J. M. Rymkiewicza i postanowił chwycić za kopię stając w szeregu z  Jerzym Giedroyciem, Zofią Hertzową, Konstantym Jeleńskim i małżeństwem Słonimskich?
;)
10.10.10 - PROJEKT "LAS SMOLEŃSKI"

(Kopia informacji - Za blogerem C.v.I i blogerką Intuicją) 

"Zbliża się 10.10.10, czyli pełne 6 miesięcy od wydarzeń nazwanych katastrofą pod Smoleńskiem.

To magiczna data.

Proszę, byśmy spróbowali się zebrać w tym dniu, na Krakowskim Przedmieściu, i przynieśli ze sobą małe drzewko w doniczce lub balonik wypełniony helem (białe i czerwone baloniki), po to by wypuścić je w odpowiednim momencie w powietrze.

Z drzewek (w doniczkach) - symbolizujących las pod lotniskiem smoleńskim - ułożymy krzyż/pomnik. Ten którego się nam odmawia. Sami.

Pozdrawiam

Proszę o pomoc w propagowaniu tej akcji. Pomysłodawcą jest ŁŁ.

Proponuję czas akcji od godziny 16-tej. Przed pałacem prezydenckim."

 

BARDZO PROSZĘ WSZYSTKIE OSOBY, KTÓRE CHCĄ POMÓC W ROZPROPAGOWANIU AKCJI

O

 ZAMIESZCZANIE STOSOWNYCH INFORMACJI U SIEBIE NA BLOGACH.

CZASU JEST NIEWIELE


Brak głosów