Reprodukcja ciemnoty i szkodnictwa

Obrazek użytkownika Jaga
Kraj

W latach 90-ych, postulowano weryfikację tytułów i stopni naukowych nadanych w PRL. Wielu bowiem pracowników naukowych awansowało wtedy nie na podstawie wiedzy, lecz wskutek działalności partyjnej. Mówiono też, że aby zostać docentem trzeba albo wydać pracę habilitacyjną, albo dwóch kolegów. Postulaty weryfikacji, tak, jak propozycja lustracji środowiska naukowego, napotkały sprzeciw części środowiska. Najgłośniej protestowali byli Tajni Współpracownicy aparatu represji PRL. W wyniku tego zaniedbania, mamy w wielu środowiskach naukowych taką sytuację, jaką mamy. Byli „uczeni” leninowscy oraz zwykli nieudacznicy produkują podobnych sobie wychowanków. Ponieważ tym owocom reprodukcji nauki PRL, brak zdolności i wiedzy, zajmują się oni nie nauką, ale sprawami, dzięki którym mogą zaistnieć w mediach. I oto jedna profesorka pisze skargę na biskupów do papieża. Inny profesor z PAN twierdzi, że Polacy nie ratowali Żydów przed Niemcami w czasie II Wojny Światowej, a jeżeli były takie przypadki, to ratującymi nie byli Aryjczycy. Ten „naukowiec” stosuje rasistowską metodę podziału ludzi według nazistowskich reguł. Jedna doktorka (też z PAN) bez podstaw przypisuje ludziom homoseksualizm i też nazistowską metodą tropi przynależność rasową osób. Jakiś doktorek z Wrocławia pisze donosy na młodzież szkolną śpiewającą kolędy, bo to razi jego antyreligijne poglądy. Inny „naukowiec” stwierdził, że Chrzest Polski w 966 r. odbył się tylko z powodu pociągu seksualnego Mieszka do Dąbrówki i skrytykował Mieszka I za to, że w 972 r. pod Cedynią zaatakował Niemców od tyłu (i bitwę wygrał). Innemu nie podobają się „Krzyżacy” Sienkiewicza, bo zbyt krwawe i okrutne.
Komuniści, żeby zapanować nad umysłami ludzi, w miejsce wiary w Boga, wprowadzili nową religię – marksizm-leninizm. Był on traktowany z najwyższą powagą, jako dziedzina nauki. Wszystkie kierunki studiów miały obowiązkowe zajęcia w dużym wymiarze z takiego przedmiotu. W Rosji były wydziały i kierunki studiów marksizmu-leninizmu. W Polsce potworzono Wieczorowe Uniwersytety Marksizmu Leninizmu, o niskim poziomie nauczania. W imię nauk marksizmu-leninizmu, dokonano wiele strasznych zbrodni. Wraz z formalnym upadkiem komunizmu, ta skompromitowana ideologia, praktycznie z dnia na dzień, zniknęła z uczelni wyższych i ze świadomości ludzkiej.
Dotychczasowi „naukowi” wyznawcy marksizmu-leninizmu wprowadzają na jego miejsce ideologię gender, wymyśloną na Zachodzie przez ludzi niezrównoważonych emocjonalnie. Jest to nowa religia, tak samo „naukowa”, jak marksizm-leninizm. Jej podstawą jest wiara (bo bez podstaw naukowych), że ukształtowana przez warunki społeczne i kulturowe osobowość, czyli „płeć kulturowa” ma wyższość nad płcią biologiczną. Dlatego, niezależnie od płci zdeterminowanej biologicznie, człowiek może sam sobie wybierać płeć – mężczyzna, może „czuć” się kobietą, a kobieta mężczyzną. Wynikają z tego praktyczne konsekwencje – zrównanie w prawach związków homoseksualnych z małżeństwami, represje w stosunku do osób i instytucji podważających zasadność takiego sposobu myślenia itp. Podobnie „naukowe” teorie istniały w ramach marksizmu. Np. prof. Lepieszyńska „udowodniła”, że
z materii organicznej, samorzutnie powstaje żywy organizm. Akademik (Akademii Nauk ZSRR) prof. Łysenko „udowodnił”, że w odpowiednich warunkach środowiska, jeden gatunek może zmienić się w inny, np. żyto w pszenicę. Za krytykę, a nawet wątpienie w te „osiągnięcia nauki”, uczeni usuwani byli z uczelni, a nawet mogli być uwięzieni. Mamy więc „powtórkę z rozrywki” ! Ta szkodliwa dla rodziny i społeczeństwa ideologia gender wprowadzana jest do prawodawstwa, nauki i edukacji bez naszej wiedzy i wbrew interesowi Polski. I teraz od aktywności społeczeństwa zależy, jaka będzie przyszłość tej ideologii oraz przyszłość rodzin i społeczeństwa.
W

Brak głosów

Komentarze

W humanistyce stosunkowo łatwo o wykrycie naukowych idiotyzmów i ich nosicieli. W naukach ścisłych królowało
załatwienie wyników pomiarowych z innej uczelni przez SB,
w zamian za wiadome usługi, lub przez partię.
Do tego dochodziły "ukierunkowane na osobę" zakupy aparatury i literatury.
Wysoka pozycja polskiej informatyki spowodowana jest tym,
że rozwijała się w oderwaniu od starej skostniałej kadry
naukowej zapatrzonej w rosyjskie RIADy.

Vote up!
0
Vote down!
0

#401049

Według mnie jest wręcz przeciwnie - w naukach ścisłych wyniki można zweryfikować, w humanistyce można pisać i tworzyć piramidy tekstów; tak powstają "zwroty" w myśli humanistycznej - pewien nowy prąd staje się płodny w publikacje i to jest w stanie uprawomocnić dany trend jako nowy obszar badań. Mnóstwo bicia piany, sezonowych mód intelektualnych (lub półintelektualnych), koterii towarzyskich i profesorów, którzy z zainteresowań okołomarksistowskich przebranżawiają się na etykę i np. komparatystykę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#401179

Wtedy głupota się mocno wylewa
Kiedyś durniów to się izolowało
Teraz to trudne bo wielu nastało
Rejestrować ich trzeba by mieć wiedzę
Kto pod jaką zdradziecką dziś wlazł miedzę
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#401108