Ruski Soviecie - Morderco Mojego Narodu

Obrazek użytkownika wilre
Idee

Napisał(a) Feliks Milan SEE

wtorek, 05 kwiecień 2005
Dlaczego mordowano mój Naród?
W dniu 10 lutego br. minęła 65. rocznica przeprowadzonej przez Sowietów I deportacji Polaków, której celem było powolne wyniszczenie Narodu Polski. Zastosowano wówczas wyrafinowane represje, nieznane do tamtego czasu w cywilizowanym świecie.

PO RAZ PIERWSZY MASOWE DEPORTACJE - przesiedlenia zastosowali Asyryjczycy 800 lat przed narodzeniem Chrystusa. W tym czasie Asyryjczycy rozpoczęli wielkie podboje m.in. Azji Mniejszej, Syrii i Palestyny. W celu utrwalenia nowej władzy na podbitych obszarach Asyryjczycy zasiedlali je mieszkańcami innych rejonów.
 
Minęło wiele stuleci i Stalin wykorzystał tę metodę również w celu utrwalenia zagarniętych ziem lub ożywienia i zagospodarowania terenów dotąd niezasiedlonych. Równocześnie, stosując nieludzkie i okrutne metody, będące po prostu ludobójstwem, w czasie akcji przesiedlania pozbywał się setek tysięcy ludzi, wytwarzał terror, który kompletnie zniewalał mieszkańców rosyjskiego imperium.
 
W mroźną noc 1940 r. tysiące niewinnych rodzin gwałtem wyrwano z ich własnych domów tylko dlatego, że byli Polakami. W bydlęcych wagonach wywieziono ich w odległe obszary Syberii, Kazachstanu i północnej Rosji, na tereny o ekstremalnie surowych warunkach klimatycznych i prymitywne kulturowo.
Dokonano rabunku ich mienia, przepadł dorobek całego życia zesłańców.
Oni już nigdy nie wrócili do swoich domów. Podobnie działo się podczas następnych masowych wywózek - do momentu wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej były jeszcze trzy.
 
Represje nie ustawały także na zesłaniu. Matki, które nie zgodziły się na przyjęcie obywatelstwa sowieckiego były sądzone i zsyłane do więzień i łagrów, a ich dzieci wysyłano do sowieckich sierocińców.
 
Mija 65 lat, a my wciąż pamiętamy i wciąż stoją nam przed oczyma tragiczne wydarzenia z tamtych lat. Odebrano nam wówczas godność i tożsamość, z punktu widzenia prawnego zostaliśmy pozbawieni wszelkich praw ludzkich.
Ten fakt w naszej podświadomości pozostał do dziś.
 
Ilu zginęło i pozostało na wiecznej warcie - trudno ustalić i prawdopodobnie nikt się już nie dowie. Władza radziecka w sposób precyzyjny ukrywała i ukrywa do dziś rozmiary popełnionej zbrodni.
 
W sposób perfidny okłamywano cały świat podając fałszywe informacje na temat zbrodni popełnionej w Katyniu i w wielu innych miejscowościach. Zbrodnia na Narodzie Polskim była bardzo klarowna,
 był zbrodniarz Stalin i KGB, były ofiary i byli świadkowie, którzy mogli milczeć ze zbrodniarzami albo krzyczeć wraz z ofiarami. Nie ma innego wyboru moralnego, należy stanąć po stronie ofiar i krzyczeć.
 

Gdy świat radował się z zakończenia okrutnej wojny, represje wobec Polaków trwały.
 
Jedni wracali z Syberii, zaś żołnierzy Armii Krajowej wywożono na Sybir, do łagrów. Sowietów nie przekonywał fakt, iż Armia Krajowa uczestniczyła w walce z okupantem niemieckim.
 
Władza radziecka uznawała tylko te formacje i tych żołnierzy, którzy biernie podporządkowywali się nowej władzy okupacyjnej.
 
Ci, którzy kochali Ojczyznę i byli wierni niepodległej Polsce byli dla Sowietów niebezpiecznymi wrogami.
Prawie wszystkich żołnierzy Armii Krajowej na Kresach internowano, aresztowano i wywieziono w głąb Rosji, bardzo wielu sądzono ferując niezwykle wysokie wyroki, w tym kary śmierci.
 
Zbrodnia, która do dziś nie została rozliczona i ukarana, zanika powoli w mroku pamięci. Kto dziś w świecie, nawet w Polsce, wie o dramatach żołnierzy, którzy ginęli tam, w łagrach Kołymy, Workuty, Norylska, Czukotki.
Kto dziś jest w stanie wyobrazić sobie cierpienie i śmierć w okrutnych mękach, tam, daleko od Ojczyzny i od najbliższych ?
 
W czasie obchodów w rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz kobieta, jedna z ofiar wołała: "dlaczego wymordowano mój Naród". Pokazała tatuaż numeru obozowego i powiedziała, że nie była osobą, lecz numerem.
 
I ja mam prawo pytać, dlaczego zginęli żołnierze Armii Krajowej w łagrach sowieckich, za co ja siedziałem 11 lat w łagrach walcząc o przeżycie każdej godziny. Nie mam tatuażu, ale ja też do dziś pamiętam nadany mi w Magadanie numer - W738 - też byłem numerem, byłem białym niewolnikiem XX wieku, a miałem wówczas tylko 18 lat.
 

Mr  Putin ma cywilną odwagę i czelność przyjechać do Auschwitz, mimo, że nie rozliczył - i nie zamierza tego uczynić - zbrodni popełnionej przez sowiecki imperializm.

Pełen nienawiści do Narodu Polskiego ma odwagę pouczać Naród Polski, który nie powinien być niezadowolony z ustaleń w Jałcie.
 
Ostrzega też Ukraińców, iż Polacy zagrażają ich suwerenności. A czyż to Polacy skazali na głodową śmierć 10 mln Ukraińców w czasie kolektywizacji? Czy Polacy wymyślili instytucję "burłaków", którzy od wieków ciągali na linie barki pod prąd na Wołdze? To nie Polacy wreszcie mordują Czeczeńców i własne dzieci.
W łagrze na Kołymie obok mnie na narach umierali oficerowie i żołnierze Armii Czerwonej, którzy w latach 1941 - 42 dostali się do niewoli niemieckiej, przeżyli tam obozy, a po powrocie do kraju, zesłani, ginęli w łagrach sowieckich.
Dziś wyraźnie chcę podkreślić, że Golgota niewinnych ludzi nie jest sprawą tylko represjonowanych.
Zbrodnia na Narodzie Polskim dotyczy nas wszystkich.
W tamtym czasie załamał się i rozpadł nasz świat, przeszliśmy w świat innych wartości, w którym poznaliśmy niewyobrażalne okrucieństwo. Z tymi bliznami żyjemy do dziś.
Przebaczyliśmy na tyle, na ile było to możliwe i tym, którzy tego pragnęli. Wciąż liczę, iż Rosjanie po tylu latach po wojnie, po przemianach, jakie zachodzą w świecie, także w Rosji, wyciągną właściwe wnioski. Niestety coraz trudniej mieć nadzieję - imperializm rosyjski nie uległ zasadniczym zmianom i zdaje się odżywać pod rządami Putina. Zwłaszcza więc teraz nam Polakom nie wolno odwracać się od przeszłości.

..

..AKTUALIZACJA.

Brak głosów