List otwarty do Senatora J.F Libickiego.
Szanowny Panie Senatorze Libicki
W dniu 24 listopada 2011 na portalu „Salon24” opublikował Pan tekst,
http://jflibicki.salon24.pl/367396,fedyszak-radziejowska-kto-jest-kretem-w-pis
który swoją treścią stara się wyśmiewać zagadnienia związane z dochodzeniem w sprawie śmierci 96 osób w tym Prezydenta RP, prof.Lecha Kaczyńskiego, Pierwszej Damy, Najwyższych Oficerów Wojska Polskiego, Najwyższych Urzędników Rzeczypospolitej Polskiej, Elity Narodu Polskiego, nieodżałowanej załogi lotu PFL-101.
W związku z powyższym, że jako człowiek uważam, że trzeba stawać w obronie Tych, który się już bronić nie mogą pytam się, czy jako Senator Rzeczypospolitej Polskiej może poprosić Pan przyjaciół z Platformy Obywatelskiej o zaprezentowanie opinii publicznej odpowiedzi na następujące pytania:
-----------------------------------------------------------------
1. Jakiego rodzaju badania i w jakim zakresie przeprowadziła komisja J.Millera lub polska prokuratura aby potwierdzić lub wykluczyć występowanie substancji wchodzących w skład materiałów wybuchowych konwencjonalnych? Proszę o szczegółowy opis dotyczący: materiału podlegającemu badaniu; liczbie próbek; nazwy substancji, które były badane.
2. Czy komisja J.Milera lub polska prokuratura otrzymała od Rosjan i komisji MAK ekspertyzy badań na wykluczenie lub potwierdzenie użycia substancji i materiałów wybuchowych niekonwencjonalnych oraz bądących częścią broni niekonwencjonalnej. Jeśli tak to jakich?
3. Czy komisja J.Milera lub polska prokuratura przeprowadziła własne ekspertyzy na wykluczenie lub potwierdzenie użycia ładunków wybuchowych niekonwencjonalnych oraz substancji bądących częścią broni niekonwencjonalnej? Jeśli tak to jakich. Proszę o szczegółowy opis dotyczący: materiału podlegającemu badaniu; liczbie próbek; nazwy substancji, które były badane.
4. Czy komisja J.Milera lub polska prokuratura przeprowadziła własne ekspertyzy na wykluczenie użycia ładunków wybuchowych broni wolumetrycznej (termobaryczne i paliwo-powietrzne materiały wybuchowe). Jeśli tak to jakich? Proszę o szczegółowy opis dotyczący: materiału podlegającemu badaniu; liczbie próbek; nazwy substancji, które były badane.
http://www.ndb2010.salon24.pl/349297,lista-pytan-do-komisji-millera
--------------------------------------------------------------
Z informacji dostępnych na stronie 95 dokumentu pt."Uwag Rzeczypospolitej Polskiej do projektu raportu końcowego MAK"
http://www.naszdziennik.pl/zasoby/raport-mak/comment_polsk2_opt.pdf
Skan wybranego fragmentu pod poniższym linkiem
http://ndb2010.files.wordpress.com/2011/01/wybuch1.png
wynika jednoznacznie, że strona polska pomimo wysłania wielu wniosków nie otrzymała od Rosjan żadnych ekspertyz dotyczących badań pirotechnicznych i balistycznych.
W sierpniu 2011 MSWiA (już po publikacji raportu Millera) potwierdziła, że stan brakujących dokumentów i ekspertyz (Rosjanie zignorowali lub odmówili pomocy w 169 na 222 możliwe punkty)pozostaje bez zmian.
Szanowny Panie Przewodniczący
W nawiązaniu do opublikowanego przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych „Raportu Końcowego z badania zdarzenia lotniczego nr 192/2010/11 samolotu TU-154M nr 101 zaistniałego dnia 10 kwietnia 2010 roku”, w którym w opinii dziennikarzy i blogerów nie została wyjaśniona przyczyna wydarzenia z 10 kwietnia ub. roku, w trybie Ustawy Prawo prasowe uprzejmie proszę o odpowiedź na następujące pytania.
1. Jakie dowody i informacje z listy braków zamieszczonych w polskich uwagach do raportu MAK zostały przez stronę rosyjską udostępnione polskim organom badającym przyczyny Katastrofy Smoleńskiej? (chodzi o brak wykonania 169 punktów z 222 możliwych)
MSWiA: Lista braków realizacji wniosków strony polskiej zawarta w uwagach do Raportu końcowego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) jest aktualna.
http://pietkun.nowyekran.pl/post/23249,mswia-odpowiada-blogerom-ne
Z posiadanych informacji wynika, że polska prokuratura przeprowadziła własne badania ale tylko na występowanie ładunków konwencjonalnych.
Zarówno Rosjanie w swoim raporcie jak i polska prokuratura nie wspomina o przeprowadzeniu jakichkolwiek badań na występowanie w dniu 10.04.2010 na pokładzie rządowego Tu-154m ładunków wybuchowych niekonwencjonalnych lub broni wolumetrycznej i termobarycznej.
W czasie jednej z konferencji prasowychpolski prokurator wojskowy przyznał, ze takich badań nie było.
Biorąc pod uwagę, że publicznie naśmiewa się Pan z teorii o broni termobarycznej, wnioskuje aby Pan sentor w terminie najszybszym z możliwych udzielił odpowiedzi na przedstawione w komentarzu cztery pytania dotyczące wykonanych przez polską prokuraturę badań, które wykluczyłyby w 100% zaistnienie na pokładzie rządowego Tu-154m, lot PFL 101w dniu 10.04.2010 każdego z wszystkich możliwych materiałow wybuchowych wchodzących w skład broni: konwencjonalnej, niekonwencjonalnej, termobarycznej.
Mam głęboką nadzieję, że jako Senator RP wykaże się Pan honorem godnym urzędu i odpowie na te pytania i list otwarty.
Z poważaniem
Bloger Ndb2010
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2043 odsłony
Komentarze
Słuszne pytania
25 Listopada, 2011 - 03:09
Jednak, na te pytania, z własnej woli nie udzielą odpowiedzi.
Bo odpowiedź, byłaby jednocześnie aktem oskarżenia.
Żaden zamachowiec, nie daje precyzyjnej odpowiedzi, na pytania z zakresu przygotowania zamachu.
Pozdrawiam serdecznie
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Drogi Ndb2010
25 Listopada, 2011 - 13:09
Liczysz na odpowiedź tego zdrajcy? Nie doczekasz się. Nie po to zwiał do PO via PJN by odpowiadać na takie pytania. Swoim postępowaniem wpisał się w 100% w narrację POlszewików.
Kiedyś, w normalnych czasach, ze zdrajcą nikt nie rozmawiał, chyba że: Wariant I - sąd, lub Wariant II - pluton egzekucyjny.
Myślę więc, że taką szumowinę należałoby zignorować, ale w międzyczasie dokumentować antypolskie działania i wypowiedzi, by gdy przyjdzie czas, móc zastosować Wariant I, Wariant II, lub oba warianty naraz, jako słusznie przynależne zdrajcy.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
filip przez małe "f"
25 Listopada, 2011 - 21:25
jemu to nawet trudno głowe ogolić, jak to robili patrioci z AK zdrajcom w czasie wojny. I nie w tym rzecz nawet i mniejsza o tę jego łysą pałę. Rzecz w tym, że ten gnój rzuca kalumnie na swoich niedawnych kolegów z którymi przez tak długi czas był razem. Lepiej by siedział cicho w kącie i się nie odzywał. Widać niestety, że w tej pustej makuwie tylko sieczka i brak jakiejkolwiek przyzwoitości. Trudno nad takim sie nawet litować, mój pies ma wyższą inteligencje od niego.
Zasada dla wielu jest jedna, jak w pracy, wiadomo, że wielu zmienia ją z różnych powodów i dla wielu powstrzymanie się od mówienia przeciwko tym, z którymi do niedawna się pracowało jest sprawą honoru, a dla wielu jest dowodem profesjonalizmu. W tym przypadku zachowanie filipa przez małe "f" jest już tylko oznaką tępoty umysłu. Niestety ojciec jego ma się za co wstydzić.
jatab