Spanikowani Niemieccy Podatkowi Grzesznicy
Od czasu, gdy nieznany szwajcarski dealer zaproponował
rządowi niemieckiemu swoje usługi w formie sprzedaży danych
osobowych obywateli niemieckich, którzy swoje oszędności ulokowali w Szwajcarii i nie zgłosili tego wcześniej do niemieckich urzędów skarbowych celem opodatkowania rozpętała się u naszych zachodnich sąsiadów potężna burza, a nawet narodowe gradobicie.
Przed laty pracownicy przeróżnych niemieckich banków, firm ubezpieczeniowych, a także doradcy finansowi w formie ofert kusili społeczeństwo do lukratywnego powiększania swoich oszczędności w Szwajcarii.
Naturalnie proceder ten był dochodowy,
o ile "zapominano"...opodatkować go wcześniej w Niemczech.
Zjawisko to było wówczas powszechnie znane, słowem medialnie zalegalizowane.
Trzeba przy tym wspomnieć, iż Niemcy wyróżniają się odrobinę w swojej praworządności.
Mianowicie, pomimo iż sprawa X jest wiadoma danemu urzędowi, to owy reaguje jedynie wówczas,
gdy jest do tego zmuszony z zewnątrz, np. w formie donosu sąsiada, innych organów czy w końcu zwykłej afery,
jak ta z którą obecnie walczy Bundesrepublika.
Naturalnie zdarzają się przypadki nadgorliwości urzędników, ale z reguły dbają oni o spokojny, a nawet leniwy przebieg swojego pracowitego dnia urzędowania.
Panika i zimne poty spływające po raczej spokojnych na codzień Niemcach niczym wybuch wulkanu zatrzęsły wszystkimi krajami związkowymi naszego sąsiada,
i nawet wolny kraj bawarski nie ominęło to finansowe tornado.
Rozchodzi się mianowicie nie tylko o zaskurniaki wielkich koncernów, firm, drobnych rzemieślników, lecz również przeciętnego szarego zjadacza chleba, a nawet rencistów i emerytów.
Przez lata sumy urosły do "nieba",
a kary za takie przewinienia są adekwatne do wysokości
tego finansowego przekrętu.
Słowem Niemcy trzęsą portkami, a babcie z dziadkami biorą zwiększoną dawkę relanium i to nie dlatego by się dobrze wyspać, ale bardziej by uniknąć odpowiedzialności.
Niemcy jako poważne państwo inaczej niż u nas radzą sobie z podobnymi nieszczęściami.
Tam w tym kraju mlekiem i...należycie opakowaną korupcją,
politycy mają pragmatyczne podejście do społeczeństwa.
Nawet jeżeli trochę osobliwe, ale w końcu pełne litości i zrozumienia dla słabostek podatnika.
Postanowiono, że grzesznicy mają zakablować się w urzędach skarbowych sami...i w ten sposób poprzez niejako amnestię unikną dalszych represji.
Naturalnie sformuowanie "sami" należy rozumieć w swoistym niemieckim cudzysłowiu, a znaczy to tyle,
że grzesznik ma wziąć sobie do pomocy specjalnego adwokata prowadzącego sprawy finansowe, który naturalnie słono kosztuje.
No ale jakaś kara musi być!
Nawet jeżeli śladowa.
Adwokat uiści opłaty podatkowe od tych czynności i coś tam mizernie spłynie do rządowej kasy.
Ma to być takie eleganckie awaryjne wyjście z tego galimatiasu, gdyż rząd niemiecki nie przekazał jeszcze informacji do odpowiednich urzędów skarbowych,
a to z powodu tak prozaicznego,
jak dobre sąsiedzkie stosunki...
Mianowicie poirytowana tą sytuacją oficjalna strona szwajcarska dbająca o swoje finansowe interesy,
(w szczególności mówi się o reputacji tj. szwajcarska dyskrecja) zagroziła rządowi niemieckiemu, że gdy ten zacznie się oficjalnie babrać w tych międzynarodowych "oszczędnościach" to rząd szwajcarski spowoduje ujawnienie zaskórniaków złożonych we szwajcarskich bankach przez niemieckich dyplomatów.
Chciałoby się w tym miejscu przytoczyć...
iż niemiecka dokładność i rzetelność potrafi się dopasować do szwajcarskiej dyskrecji...,
której nie można kupić za rzadne pieniądze,
no chyba że są to szwajcarskie finanse.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1218 odsłon
Komentarze
I dobrze niech panikują
17 Lutego, 2010 - 12:44
Jak dostatecznie dużo ludzi zrozumie, że wysokie podatki są dla nich niekorzystne to w końcu zostaną one obniżone.
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz
a ten zawsze...
17 Lutego, 2010 - 16:13
... swoje...
Jak to się ma niby stać twoim zdaniem, czowiek?
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: a ten zawsze...
17 Lutego, 2010 - 17:58
Już w innym moim poście stwierdziłem
(jestem do głębi o tym przekonany),
że Kolega Bacz, to niezły Kawalarz :))))
Lubię te jego irracjonalne ujęcie tematu.
To takie z powiewem świeżości i optymizmu.
Bacz, pozdrawiam Waszmość !
-----------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić.
pzdr
chris
Re: i dobrze niech panikują
17 Lutego, 2010 - 17:51
Kolego Bacz, gwóżdż tkwi w tym, że nie tylko dostatecznie dużo, ale niemalże wszyscy obywatele Bundesrepublik
(piszę tu naturalnie o tych, którzy są zobligowani do uiszczenia podatków) już zrozumieli, że podatki ich nie uszczęśliwiają.
A "dystrybucja"... ( inaczej ująć tego nie sposób)
tychże podatków już od lat jest solą w ich oczach.
Dlatego właśnie skorzystali w tej materii z kraju ościennego, z gruntu rzeczy tak przychylnego jeżeli rozchodzi się o finanse...
Odnośnie obniżenia podatków, to są od czasu do czasu takie hasła wyborcze, a nawet Bundestag czasami mamra pod nosem o takich zamiarach, lecz służy to jedynie uspokojaniu społeczeństwa i wygraniu na czasie.
Poza tym Niemcy są jak pan Stanisław Michalkiewicz
( którego w tym miejscu serdecznie pozdrawiam)
często przypomina poważnym państwem i żadnych innowacji :)
wprowadzać naprędce :) nie będą !
Niemcy to kraj urzędników, polityków i wiecznych dyskusji,
a gawiedż trzymana w ekonomicznych ryzach pilnie słucha i usłużnie się do tego wszystkiego odnosi.
-------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić.
pzdr
chris
Chodzi o to aby ludziom bardzo zależało
17 Lutego, 2010 - 21:19
Ludzie muszą zrozumieć że cięcie wydatków to jest najważniejsza sprawa dla pomyślności ich indywidualnej i pomyślności całego narodu.
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Re: Chodzi o to aby...
17 Lutego, 2010 - 23:17
A ja przypominam sobie taki fakt,
że w aspekcie historycznym - jeszcze nie tak dawno
np. w Ameryce nie było żadnych podatków.
Naturalnie w rozumieniu tego pojęcia na dzień dzisiejszy, nie mówimy o daninie :)))
Już nie wspomnę o tym, że jedna rzecz potrafi być wielokrotnie opodatkowana, co już jest absurdem do potęgi entej...
Ilu ludzi pracuje nad tym, żeby te grosiki policzyć,
ilu znowu by były dobrze policzone itd.,itd.
I właśnie rónież w ten sposób tworzy się chorą i skorumpowaną formę socjalizmu,
która jest jedynie destruktywna i jak najbardziej szkodliwa dla państwa i jego obywateli.
Za dużo w tym państwie ludzi do liczenia, koordynacji, pilnowania, tłumaczenia jak trzeba,
wszelakich mądrali- nazwanych dzisiaj analitykami, polityków
i kilka jeszcze innych absurdów,
a za mało ludzi uczciwych i konkretnych.
A odnośnie cięcia Drogi Baczu,
to pozostawmy to zajęcie
tym do których to dobro należy
tzn. do obywateli.
Przymusowe ściąganie podatków przez państwo,
to już jest rozbój sam w sobie
tyle,
że od pewnego czasu zalegalizowany
i tyle !
--------------------------
Przepraszam, niepotrzebne skreślić.
pzdr
chris