Pamięć o żołnierzach wyklętych, czyli "WYBIÓRCZA" lekcja historii

Warto grzebać w necie. Można znaleźć takie rodzynki.

Pamięć o żołnierzach wyklętych, czyli wybiórcza lekcja historii.

Cytuję fragment za - ]]>www.niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Pamiec-o-zolnierzach-wykletych-czyli-wybiorcza-lekcja-historii,wid,12664730,wiadomosc.html]]>

W artykule ]]>"Nowy limit na "bzdurne" nazwy ulic"]]> z 14 września 2010 roku Gazeta Wyborcza opisuje zmiany, jakie dotyczyć będą sposobu nazewnictwa ulic w Warszawie. Reporter gazety cytuje słowa Marioli Rabczan (PO), przewodniczącej podkomisji nazewnictwa miejskiego, która mówi: "Bardzo dużo propozycji jest tak bzdurnych, że się do niczego nie nadają. To widać od razu. Szkoda czasu, by kolejne osoby w ogóle się nimi zajmowały". Uważny czytelnik zastanawia się, jakież to mogłyby być propozycje? Czyżby ktoś sugerował utworzenie w Warszawie ulicy "Bohaterów Armii Czerwonej?" Nic z tych rzeczy. Na szczęście, dostajemy podpowiedź w postaci zdjęcia dołączonego do artykułu. Co przedstawia zdjęcie? Znak postawiony na skrzyżowaniu ulic "Powstańców Śląskich" i "Żołnierzy Wyklętych". Zdaniem reporterów Gazety Wyborczej - ulica honorująca pamięć powstańców śląskich i żołnierzy wyklętych - to "bzdura".

Czytaj dalej - ]]>www.niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Pamiec-o-zolnierzach-wykletych-czyli-wybiorcza-lekcja-historii,wid,12664730,wiadomosc.html]]>

Link do artykułu w GW - ]]>www.wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8372059,Nowy_limit_na__bzdurne__nazwy_ulic.html]]>

Czegóż w końcu można spodziewać się po GóW-nie.

A co się dzieje na Czerskiej ?, ot co !