SEN O SZPADZIE.... Edward Słoński 1915
Edward Słoński
Do Mego Syna
" Sen szpadzie "
Gdy dym pożarów słońce gasi
I coraz krwawszy huczy bój,
ty mnie nie pytaj, czy to nasi,
czy to nie nasi, synu mój !
Ty mnie nie pytaj, kto zwycięża,
czyj tryumfalny słychać śpiew -
naszego nie masz tam oręża,
chociaż się nasza leje krew.
O synu mój, na wszystkich frontach,
od płowej Wisły aż po Ren,
przy zapalonych stojąc lontach,
my swój o Polsce śnimy sen.
Niszczeją grody, płoną wioski,
świat cały - ognia krwawy słup,
a chłop poznański i krakowski
kładą się u wrót naszych w grób.
A my ? O los nasz zbądź się troski !
i nas dosięgnie krwawy cios !
Wszak celnie strzela chłop krakowski,
kiedy się Polski waży los .
Lecz, synu, nie mów nic o zdradzie !
To w niemilknącym huku dział
nasz sen rycerski, sen o szpadzie
wreszcie się dzisiaj jawą stał.
3 marca 1915
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3320 odsłon