"ORZEŁ BIAŁY" ....Opowieść o Małym Żołnierzu

Obrazek użytkownika poeta
Historia


 70 lat dziś mija od Śmierci Wojtka Zalewskiego.  21 Dzień był Powstania.

Dzisiejszy mój wpis. Dzisiejszy mój wiersz, poświęcam Żołnierzowi Niezwykłemu.
Żołnierzowi, Który Dał Dla Polski co miał Najcenniejszego.
Dał Wszystko.

Dał Życie Swoje.....Niezwyły Dar od TEGO Niezwykłego Żołnierza.


Zadumajcie się nad Tym Niezwykłym Żołnierskim Losem. Losem Żołnierza, Polaka Patrioty.
Powstańca Warszawy.
Pamiętajcie o nim już zawsze.
Walczył 21 dni.
W bombardowanej z powietrza i niszczonej Warszawie. Wsród płonących domów i ginących ludzi. W centrum Walczącej Stolicy Naszej Polski.
Przemykał się może kanałami, ulicami ostrzeliwanymi przez czołgi i działa i przez snajperów, niemieckich zbrodniarzy i bandytów.
Przenosił powstańcze meldunki w ciągu 21 Dni Bohaterskich Powstańczych walk z niemieckim okupantem.
W płonącej ogniem Warszawie.

Tam walczył TEN ŻOŁNIERZ.
Spełniał swe obowiązki Łącznika między walczącymi w różnych miejscach oddziałami Powstańców Armii Krajowej.

Tak Walczył.

I Poległ.
Od kuli.

I pogrzebano go na podwórku kamienicy przy
ulicy Ceglanej....

Może tam bawił się gdzieś niedaleko i niedawno w piaskownicy ?

Z kolegami z tej samej klasy ?

bandyci Niemcy i bandyci ruscy napadli na Jego Ojczyznę.
I przestały dzieciaki chodzić do szkół.
I zaczęły DZIECIAKI walczyć z najeźdźcami, którzy od wieków, wciąż i wciąż najeżdżali Ich DOM.

by niszczyć !
by rabować !
by mordować !
by grabić !
by palić !

"cywilizacja" zachodu !
"cywilizacja" wschodu !

barbaria i wczoraj i dziś.

Pamiętajcie o Wojtku Zalewskim i o Takich jak On, Jemu Podobnych.

 

...."Święta Miłości Kochanej Ojczyzny"....

]]>]]>

 

 

 

"Orzeł Biały" .....Opowieść O Małym Żołnierzu

 

Byłeś Wojtku Małym Wojownikiem....

Rycerzem Wielkiej Słusznej SPRAWY.
Bez lęku stanąłeś do walki.....
Długim szarym szeregiem
Z Tobą Dzieci Warszawy.
Stanęły w obronie Swej Matki.

Miałeś Wojtku "Biały Orle" 11 ( jedenaście ! ) lat.
Nie wahałeś się by stanąć - ani chwili.
Ty Wiedziałeś Czym Patriotyzm.
kim jest niemiec - kat.
Ty Widziałeś jak Ci POLSKĘ niszczyli.....

Dobrze czułeś Dzieciaku - CO jest Najważniejsze.
Urodziłeś się gdy Polska Była Wolna.
Ty Wiedziałeś Dzieciaku - CO jest Najcenniejsze.
Imię Wziąłeś Białego Orła......

Założyłeś Mundur Harcerza Polskiego,
Gdy Godzina Powstania wybiła.
Jedenaście !
lat za tobą życia młodego
A jak Wielka POLSKOŚCI Siła.....

Pewnie Miałeś w sercu małym Wielkie Ideały
Zaszczepione przez rodziców - Polaków.
Może dziadka opowieści ducha ksztaltowały ?
Nie wahałeś się ni chwili "wojaku"......

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Kto ty jesteś ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Polak mały.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Jaki znak twój ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Orzeł Biały.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Gdzie ty mieszkasz ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Między swemi.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- W jakim kraju ?
I mówiłeś dziadkowi:
- W Polskiej Ziemi.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Czem ta ziemia ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Mą Ojczyzną.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Czem zdobyta ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Krwią i blizną.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Czy Ją kochasz ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Kocham szczerze.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- A w co wierzysz ?
Ty mówiłeś dziadkowi:
- W Polskę wierzę !

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Coś ty dla Niej ?
I mówiłeś dziadkowi:
- Wdzięczne dziecię.

Pewnie pytał Cię dziaduś:
- Coś Jej winien ?
Powiedziałeś dziadkowi:

ODDAM ŻYCIE !

No i Byłeś mały Wojtku WIELKI.
Zaszczepioną Miałeś Dumę Wolnej Polski.

POLSKI
Co wśród wrogów Trwała wieki.
Fundamentem Trwania JEJ
DOM SWOJSKI....

No więc miałeś w sercu małym
WIELKIE IDEAŁY.
Zaszczepione przez rodziców - Polaków.
Dziadka słowa Twój PATRIOTYZM zbudowały:
Nie Wahałeś się ni chwili dzieciaku......

Zawalczyłeś o TO by Polska Była Wolna.
Gdy Warszawa stanęła do walki.
Mały Wojtek Zalewski - imię "Białego Orła".
Ochotnik ! Bohater !
W akcji.....

Nie bałeś się Wojtku kul latających,
Ognia ! Wybuchów !
Niczego !!!
Nosiłeś meldunki Powstańcom Walczącym
O Wolność Domu Twojego......

TY
Mały Bohater Walczącej Warszawy
TY
Dzieciak - Walczącym ŻOŁNIERZEM.
Poległeś w Boju Na Polu Chwały......
Za Tobą dziś nasze pacierze........

TY
Mały Bohater Walczącej POLSKI.
TY
Dla nas DZIŚ Jesteś Wzorem...
Jak kochać i walczyć o Wolność Ojczyzny.
Gdy TRZEBA !
Dać Życie z Honorem.......

Nie Zdążyłeś Przyjąć Krzyża Walecznych.
TY
Żołnierz Armii Krajowej.
Kula Cię dopadła bandytów niemieckich:
Zginął Łącznik
PODCZAS AKCJI BOJOWEJ......

Wojtek Zalewski, pseudonim "Orzeł Biały"
W Dwudziestym Pierwszym (21)
Dniu Zginął Powstania.
Jedenaście (11 !) Lat Miał.
Poległ Walcząc Na Polu Chwały

U samego życia zarania.......

Pochowano dziecko TAM, gdzie walczyło.
Pośród ognia ! Karabinów ! i bomb......
Na podwórku kamienicy w Śródmieściu.
Dziecko DROGĄ SWĄ Do Nieba Szło.....

Chwała Tobie Wieczna Bohaterski ŻOŁNIERZU !
Twoje Życie Wzorem dla nas Polaków.
Los
Wolności nie przyniesie....
nigdy !!!
na talerzu.......

Spij W Pokoju "Biały Orle"

DZIECIAKU.........

Adam Szeluga

 

Skromne życie Odrowąża i jego pasjonująca opowieść o Bogu porwała wielu mu współczesnych. Jego przykład porywa i dziś.

]]>Potrafi wskrzeszać zmarłych - św. Jacek ]]>  Św. Jacek Odrowąż

..........................W 1238 roku Klemencja z Kościelca, która często spowiadała się u Jacka, zaprosiła Świętego do swojej miejscowości na 18 lipca z okazji uroczystości św. Małgorzaty. Miało być wielkie święto, ale przyjście zakonnika poprzedziła gwałtowna burza z gradobiciem. Zboże i wszelkie inne zasiewy leżały na polach całkowicie zniszczone. Gdy więc Jacek przybył na miejsce, Klemencja powitała go łzami. Płakali też wszyscy mieszkańcy Kościelca, którym w oczy zajrzało widmo śmierci głodowej. Jacek uspokoił zrozpaczonych. – Idźcie do domów i przez całą noc czuwajcie na modlitwie – powiedział. On sam też modlił się do rana. O świcie wszyscy wyszli z domów – i ujrzeli kołyszące się na wietrze dorodne łany zbóż z kłosami pełnymi ziarna. Tak jakby nic się nie stało.......
 

]]>]]>

 

"Gradobicie"......Modlitwa Św. Jacka
 
Mówią Święty Jacku, że Polski nie ma.
Mówią, że Polska nie istnieje.
Mówią, że Polska zniszczona.......
Tak, Polskę zniszczyli !
i niszczą !!!
złodzieje.
 
Mówią Jacku, że to już ruina.
Mówią Jacku, że kupa kamieni.
Wiemy dobrze czyja to wina.
Chcemy z Twoją pomocą
To zmienić.

 
Polska dziś jak po gradobiciu.
Wszędzie gruzy i wszędzie zniszczenia..
Daj nadzieję nam Święty Jacku.
Przywróć radość z Polski istnienia.
 
Byłeś Sługą Bożym niezwykłym.
Przywracałeś do życia umarłych.
Mocą Bożą te cuda Czyniłeś.
Mocą Swojej Do Boga modlitwy.
 
Tak jak wtedy - Tam w tym Kościelcu.
W dzień lipcowy, setki lat wcześniej.
Burza z gradem.
Łany zbóż jak klepisko.
I zniszczenia........
Jak w Polsce dzisiejszej.
 
Pojawiłeś się po burzy w wiosce.
Już po burzy i po gradobiciu.
Powitały Cię nie krzyki radosne.
Płacz powitał Cię i łzy rolników.......
 
I mówili Ci przez łzy co się stało.
I mówili Ci o strasznej burzy.
Mówili, że gradem z nieba sypało.
Że śmierć z głodu do wioski
zajrzy.....
 
Wlałeś w serca ich słowa otuchy.
Powiedziałeś do nich:
- Nie płaczcie !
  Wznieście Do Boga słowa modlitwy.
- W domach swych całą noc czuwajcie......
 
- Będę z wami prosił Pana Naszego.
  Modlił będę się z wami Do Boga.
  On Wysłucha błagań proszącego.
- On podniesie zboża na polach !
  Otrze łzy z oblicza płaczącego.....
 
I wrócili do domów mieszkańcy.
I Kościelec pogrążył się w modlitwie.
Całą noc ludzie w domach czuwający.
Wokół pola zniszczone gradobiciem.
 
Wokół pola gdzie zasiewy zniszczone.
Wokół pola, gdzie wszystko leży.
Wokół pola - gradem zboża wymłócone.
A śmierć z głodu do wioski
Już bieży......

 
Tak minęła cała noc na modlitwach.
Już jest dzień.
Już błękitne nad wsią niebo.
Świeci Słońce.
Piękny dzień zajaśniał.
Czy Wysłuchał Bóg modlitwy
Proszącego ???
 
Wyszli z domów Kościelca mieszkańcy.
Wyszli z domów po nocy czuwania.
Cała wioska do Świątyni Boga bieży.
Czy wysłuchał Bóg mieszkańców
Błagania ???
 
Ojciec Jacek tam już na nich czeka.
Jak i oni spędził noc czuwając.
 
Jak i oni modlił się do Boga.
Tak jak wcześniej.....
Zmarłych do życia wskrzeszając......
 
Ale teraz jakże inna sytuacja.
Ale teraz jakże inne ważne sprawy.
Gradobiciem zniszczona plantacja.
Zniszczone gradem zboża i wszystkie inne
Rolne uprawy.....
 
Zniszczony chleb, który żywić miał
Mieszkańców.
Praca zniszczona i trud wielu daremny.
Jakie jutro czeka ojców, matki, dzieci, starców ?
Człowiek nie je....Więc umiera - Głodny.
 
Wszyscy są już wokół Dominikanina.
Wszyscy są już wokół Jacka - Dziś Świętego.
Noc za nimi pełna modlitw i czuwania.
On radosny - Pewien jest swojego.
Oni wierzą w moc modlitwy.
Od zarania.... Marka 11. 22- 24
 
I ruszyli mieszkańcy Kościelca.
Wyszli z wioski i zbliżyli się do pól.
A tam...................................
Śladów żadnych gradobicia.
 
Kołysane wiatrem piękne łany zbóż.
 
Łany zbóż...Ziaren pełne wielkie kłosy.
Tam pszenica, tam żyto, tam jęczmień.
Tam kołyszą się jak fale morza owsy.
Będzie piękne i obfite żniwo.
Będzie piękna, złota polska jesień.....
 
TA Modlitwa,
Ojciec Jacek, noc czuwania.
I MOC Boga, Który Może Wszystko.
Wiara ludzi i nadzieja przetrwania......
 
I złe wczoraj.....i złe dzisiaj.
Dobre jutro....
 
Opisane wydarzenie było dawno.
Wieki całe minęły do dziś.
Grad nie zniszczył co zrodziło ziarno.
Siła Modlitw. To jest
PRAWDA !
Nie mit.......
 
Góry może człowiek wiarą swą przenosić.
Swą modlitwą w której prosi o TO
BOGA.
Święty Jacek w TEJ Modlitwie Pośredniczy.
Będzie Radość. I Spełnienie.
A nie trwoga.......
 
Może czas by o pomoc prosić Niebo ?
By Zechciało
ŚWIĘTYM ŚWIĘTYCH
Pomóc nam.
Pomóc POLSCE, Którą
złodzieje nam "jedzą" !
Gorsze PeO
TU !
Niż gradobicie
TAM.

 
Może wołać nam o Pomoc Jacka ?
Dziś Świętego co od wieków w Niebie.
 
NOCĄ JEDNĄ UCZYŃMY CZUWANIA !
 
Przecież
POLSKA NASZA
w wielkiej potrzebie.

 
Nasza Polska dziś ofiarą gradobicia.
Nasza Polska to kamieni kupa jest !
Nasza Polska to dziś chłopiec do bicia !
NASZĄ POLSKĘ
złodziej niszczy i bies !!!
 
Więc uczyńmy Jakąś NOC CZUWANIA.
I TU w POLSCE i Na ŚWIECIE - Gdzie Polacy.
Módlmy się !
By nam siłę BÓG Dał
Do przetrwania.
I By Zniszczył zło PeO - złoczyńcy.
 
By Nam POLSKĘ Przywrócił do Życia.
By Się Stała Znów Powodem Naszej Dumy.
Dziś ofiarą PeOwskiego gradobicia !
Wszędzie straszą zniszczenia i ruiny.

 
Święty Jacku ! 
Pomóż z Nieba nam.
Módl za Polskę Się jak WTEDY w Kościelcu.
 
Niech nam POLSKA Znów POWSTANIE
Jak TAM zbóż bezkresny łan.
Dzisiaj wszystko w NIEJ jak TAM
P O gradobiciu.......
 
Dziś imienia Twego są Kościoły.
Dzisiaj Imię Twoje Noszą Bazyliki.
Pod Wezwaniem Świętego Jacka
Są Katedry.
Jak Świat długi i jak Świat szeroki.
 
Gdzie Polacy - Tam Jest Nasza Polska.
Gdzieś za wodą, gdzie mieszkamy już
Tak długo.
Wszędzie z nami Imię jest Świętego Jacka.
Z Polakami w Bazylice Jest
W Chicago.
 
Z Polakami jest gdzieś tam
Na Antypodach.
Z Polakami jest w Papieskim Rzymie.
Pamięć Cudów Świętego Trwa !
Pamięć Cudów Świętego
Nie Przeminie...........
 
Więc Skrzyknijmy Się !
Na
NOC ŚWIĘTEGO JACKA.
 
Wszędzie
TAM,
Gdzie na Świecie Są POLACY.
Przecież
POLSKA
TO Kochana Nasza Matka.
Trzeba Działać Kochani Rodacy.
 
Armii nie ma ani wojska polskiego.
Armat nie ma ani karabinów.
 
Jeno Duch wciąż w nas Wojów Chrobrego.
Skrzyknijmy się !
 
I NOC ŚWIĘTEGO JACKA !
Czuwanie i Modlitwa.  Marka 11. 22-24
 
Będzie Cud Boski - Jak TEN Co Nad Wisłą.
 
Po TEJ Nocy Przejdziemy
Do Czynów.....


 
TĄ NOCĄ Czuwania i Modlitwy
Niech będzie noc z 31 Sierpnia na
1 Września.
Ostatnia Noc Wtedy Wolnej
Drugiej Rzeczypospolitej.
 
I Druga Noc z 16 na 17 Września,
gdy drugi barbarzyńca ze wschodu wbił nóż w plecy Naszej Walczącej Ojczyźnie.
ten nóż wciąż tkwi w ranie.
Nigdy nie został usunięty.
Może pora na zabieg ?
 
Miliony Polaków Na Świecie Połączy Modlitwa.
i
 DUCH
 Nas Połączy Ten Sam.

 
Z Pomocą Świętego Jacka,
Wsparciem J P II
BÓG
Odnowi Oblicze Ziemi.
 
TEJ ZIEMI !
 
Dziś tak okrutnie niszczonej i już zniszczonej gorzej
niż pola Kościelca
gradobiciem.

 
W tamten dzień, 18 Lipca 1238 Roku


]]>]]>
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)