"Ochotnik w NATO",czyli... wspominki PISka cz.2

Ciąg dalszy... jednak nastąpił (zaczerpnąłem zwrot z Marcina Wolskiego, którego mądre poczucie humoru czerpane z radiowej Trójki wyrobiło we mnie wolne od jakiegokolwiek fanatyzmu postrzeganie świata - WielkieDzięki Panie Marcinie - za to!). Ale ... do tematu.

     Nadszedł 1983 i ... koniec edukacji i stanąłem na progu dorosłego życia. Podjąłem pracę u tzw."prywaciarza", którego zawsze i do dziś zawsze dobrze wspominam,bo... był przyzwoitym człowiekiem i za uczciwą z mojej strony pracę On rewanżował się uczciwym podejściem i uczciwą płacą. A,jak uczciwe ono było podam cyfry,bo one nałepiej potrafią to uzmysłowić i tak: 100zł/godz.(lewo), 50zł/godz.(legal) i do tego ludzkie i elastyczne podejście do czasu pracy. Nie byłem u niego jednak długo,bo zdurniałem i uległem namową na tzw. "pańswową" pracę. I żeby nikt mi nigdy żadnych głupot na temat pracy nie wciskał wybrałem hutę i jej HPRy (Czy ktoś wie,co to takiego? Czy ktoś wie,jak to jest wewnątrz pieca hutniczego?), i to za 17zł/godz.! Miałem obietnicę na więcej,ale... po powrocie z wojska,które na mnie czekało. Przekonany o nieuniknionym powołaniu do wypełnienia "zaszczytnego" obowiązku wobec państwa i narodu -wstyd się przyznać,ale nie pomyślałem wtedy,że można poprostu odmówić i nie pójść! Tak jak to zrobił pewien chłopak o którym usłyszałem po latach (Nie jestem pewien,ale chyba był bodajże z Radomia?),a za taką postawę pamięć i szacunek do dziś! Nie chciałem korzystać z korupcyjnej opcji "wykupu" (a taką była),bo nie chciałem rodziny naciągać na kłopot i koszta, a zarazem nie stać się "lepszym" od tych, którzy takiej szansy nie mieli. W młodym wieku jest się niecierpliwym, nie lubi się czekać, więc... aby przyspieszyć bieg zdarzeń i mieć ten "zaszczytny obowiązek" z głowy zgłosiłem się sam-tzn. "ochotnik"! ...??? 

28.04.1984 trafiłem w szeregi LWP,aby wesprzeć Układ Warszawski swym duchem i ciałem przed czającym się niedaleko naszych granic imperialistycznym wrogiem,czyli... NATO! Które jest dziś kolejną podstawą naszego polskiego bezpieczeństwa?! I tu pytanie do NATO: Co się stało z Twoimi generałami, a moim dowódcami wszystkich rodzajów wojsk,którzy zapewniali mi poczucie bezpieczeństwa?! Co się stało z prezydentem, którego sobie wybrałem, a był On głową kraju co jest Twoją częścią NATO??? Nie wyobrażam sobie,aby kierowca nie zwrócił uwagi, że brakuje mu jednego koła i jechał dalej?! Tak wiem,że jest już założona tzw.zapasówka, ale pytanie pozostaje: Co do ch...y stało się z tym kołem??? Co Ty NATO powiesz mi na to ??? Jak mam spokojnie spać, rano wstawać i spokojnie patrzeć w przyszłość swoją, moich dzieci, mojej rodziny i mojego Państwa??? No powiedz do ch....y JAK ???!!!

     Jeśli Ty NATO liczysz na to, że ja będę wychowywał czwórkę swoich małych póki co dzieci (w tym dwóch chłopaków) w ślepej wiarze w Twoje piękne, lecz puste idee i hasła, to ... jesteś w grubym błędzie! Podobnie jak kiedyś mnie mój ojciec przestrzegał przed "socjalistyczną propagandą sukcesu" tak i ja będę przestrzegał je przed Tobą oraz przed krajowymi "salonowymi fircykami", którzy mimo tego, co się stało tańczą,jak im inni grają - naprzemian rosyjskiego kozaka z niemieckim walcem. (ostatnio pojawiła się dziwna i nie wiadomo skąd taka o to myśl, że naszemu "Pierwszemu Tancerzowi" przy kankanie poplączą się nóżki ! i nie żebym mu tego życzył, bo póki co jest premierem mojego kraju, lecz pojawiła się i ... już!) 

Muszę przerwać. Co będzie dalej? "Krzywonos przy urnie".

Jestem na Niepoprawni.pl . . NowyEkran.pl . . Salon24.pl . .  Fronda.pl 

 HOME - www.baltow.com . . . . . . www.baltow.cba.pl*

(*bywają częste i z nieznanych przyczyn problemy z przekierowaniem z baltow.com i dlatego podaję dwa adresy)