Prezydent: A jednak słupki! A gdzie Polska?
Fragment wywiadu z prezydentem Bronisławem Komorowskim w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” (pogrubienia moje).
Rz: Donald Tusk, zapowiadając, że nie będzie się ubiegać o fotel prezydenta, oświadczył, iż czyni tak ze względu na ważne reformy, które zamierza przeprowadzić. Czy niedawne deklaracje szefa rządu, w istocie sprowadzające dbałość o stan kasy państwa do podwyżki VAT, odpowiadają pańskiej wizji wielkich wyzwań?
B.K.: To nie jest obszar, w którym prezydent powinien oceniać premiera. Premiera i rząd trzeba oceniać w kwestiach planowanych działań, a nie składanych deklaracji.
Natomiast każda partia i jej przywódca, a Donald Tusk jest przywódcą partii, musi dokonywać kalkulacji, co konkretnie można zrobić w sposób maksymalnie bezpieczny dla poziomu akceptacji i sympatii społecznej, szczególnie w okresie przedwyborczym. Na pewno taką kalkulację premier przeprowadza.
Moja opinia jest taka, że w okresie do wyborów parlamentarnych warto byłoby pokazać reformatorską twarz Platformy, szukając takiego obszaru do reformowania, który byłby najmniej kosztowny politycznie. Dzisiaj bowiem radykalnych reform domagają się najczęściej ci, którzy liczą na to, że PO połamie sobie na nich zęby. A oni wygrają wybory parlamentarne.
Rz: Ekonomiści też domagają się reform.
B.K.: Uważam, że te racje są do pogodzenia: interes wyborczy, czyli kalkulacja, aby nie stracić zbyt dużo, i reformy. Mądrze je prowadząc, można nawet zyskać.
W polskim doświadczeniu reformatorzy zyskiwali w perspektywie długofalowej – mamy przykłady Mazowieckiego, Balcerowicza, Buzka. Natomiast trzeba szukać takich rozwiązań, które w średnim albo krótkim terminie nie przyniosą tąpnięcia poparcia wyborczego.
Okazuje się, przynajmniej dla mnie, że o utworzonym w trakcie przedwyborczej debaty telewizyjnej haśle: „Zgoda buduje. Polska jest najważniejsza” prezydent Komorowski już zapomniał. Dla niego nie jest najważniejsze zreformowanie kraju. Dla niego ważniejsze od tego są słupki popularności partii, która go wysunęła na stanowisko prezydenta i jest on pełen troski o „poziom akceptacji i sympatii społecznej”, o „koszty polityczne”, o „interes wyborczy”, o to „aby nie stracić zbyt dużo (…) nawet zyskać”oraz o „poparcie wyborcze”.
Czyżby prezydent nie wierzył, że reformy, które ma zaproponować rząd Donalda Tuska będą wysokiej jakości i obronią się same? To po jakich działaniach, a nie po deklaracjach, prezydent Komorowski będzie oceniał rząd? Po znajomości?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1895 odsłon
Komentarze
I to jest metoda
20 Sierpnia, 2010 - 01:22
Gratuluje.
Naprawdę nie wiedziałem jak tym lemingom przekazać treść informacji płynących już nie wspomnę z wiadomości telewizyjnych ale z gazet kiedy pokazywałem im treści z artykułów.
Dzięki Twojemu pomysłowi będę w gazecie podkreślał teksty.
Prozaiczny pomysł a jednak godny powielenia bo jednak z lemingami mamy do czynienia.
Człowiek sam nie czuje jak się mu rymuje.
Pozdrawiam
> Wilk32: "Gratuluje"
20 Sierpnia, 2010 - 20:09
Dzięki, to nic trudnego, ale owszem, nico czasu zabiera.
pozdr
Koteusz
Koteusz
=======
Polacy domagają się prawdy o Smoleńsku!
Re: Prezydent: A jednak słupki! A gdzie Polska?
20 Sierpnia, 2010 - 01:31
Po deklaracjach oceniaja jedynie wyborcy... zwlaszcza wyborcy partii rządzącej.
> PP: muszę coś na temat komentarza
20 Sierpnia, 2010 - 20:10
:-)
pozdr
Koteusz
Koteusz
=======
Polacy domagają się prawdy o Smoleńsku!
@ Koteusz
20 Sierpnia, 2010 - 09:55
Hmm... P. Komorowski mial hasło "zgoda buduje" i to hasło, jak widać - realizuje;). Pod hasłem "Polska jest nawjażniejsza" ogłaszał się kto inny. Proszę nie ubliżać;) p.rezydentowi jakąś tam Polską. Taż on szczerze, uczciwie i otwarcie mówi o naszej polityce... Co, kto i po co będzie robił.
I powiem Panu, że to co p.rezydent z tak cynicnzą otwartością nam ogłasza jest przerazające - najbardziej przerażające jest to, że mało ludzi zdaje sobie sprawę z tego, co to wszystko tak na prawdę znaczy...
Re: @ Koteusz
20 Sierpnia, 2010 - 11:13
przecież jego ekselencja Tusk mówił o reformach, ale po wyborach w 2011.
za dużo się dzieje na płaszczyźnie ideologicznej w Polsce, żeby zajmować się jakimiś tam.. phi reformami.
najpierw trzeba zająć się portretami hrabiego w każdym domu!
> czesio: "ale po wyborach w 2011."
20 Sierpnia, 2010 - 20:15
Widocznie do mnie nie dotarło. Może cicho mówił? :)
Poza tym niech Tusk i Komorowski uzgodnią zeznania, bo ludziom we łbach mieszają. :)
pozdr
Koteusz
Koteusz
=======
Polacy domagają się prawdy o Smoleńsku!
> bez kropki: Komorowski mial hasło "zgoda buduje"
20 Sierpnia, 2010 - 20:13
Ale podczas debaty telewizyjnej on właśnie połączył oba hasła. Kłamał? :)
"najbardziej przerażające jest to, że mało ludzi zdaje sobie sprawę z tego, co to wszystko tak na prawdę znaczy"
Zgoda.
pozdr
Koteusz
Koteusz
=======
Polacy domagają się prawdy o Smoleńsku!
@ Koteusz
20 Sierpnia, 2010 - 20:53
NIe kłamał, tylko robił marketing, jak mu pijarowcy kazali:)