Wataha 2012 - to Jaruzelski popierał Wałęsę

Obrazek użytkownika ciociababcia
Kraj

Wataha 2012 - to Jaruzelski popierał Wałęsę





foto. plakat zlotu Wataha

 

 

Na trwającym II zjeździe młodzieży patriotycznej w trakcie dyskusji o sytuacji w Polsce po '89 roku Krzysztof Wyszkowski stwierdził, że to m.in. Wojciech Jaruzelski popierał kandydaturę Lecha Wałęsy na prezydenta.

Wataha 2012 rozpoczęła się wczoraj od koncertu barda „Solidarności” Andrzeja Kołakowskiego, działacza opozycyjnego z okresu PRL. W II zjeździe młodzieży patriotycznej bierze udział kilkaset osób.

Najważniejszym punktem dzisiejszego dnia była natomiast dyskusja o tym „na jaką Polskę mieliśmy szansę w '89 roku”. W dyskusji wzięli udział m.in. Janusz Śniadek, Sławomir Cenckiewicz, Krzysztof Wyszkowski oraz Teresa Bochwic.

W jej trakcie padło wiele pytań dotyczących przyczyn obecnej sytuacji w kraju. Uczestnicy Watahy 2012 chcieli się też dowiedzieć, jakie były okoliczności tego, że to właśnie Lech Wałęsa zdecydował się kandydować na prezydenta.

Krzysztof Wyszkowski przyznał, że w 1989 roku to on namawiał Wałęsę, żeby kandydował, ponieważ Wojciech Jaruzelski oświadczył, że jeśli kandydatem na prezydenta będzie Lech Wałęsa, to on zrzeknie się prezydentury. Krzysztof Wyszkowski podkreślił, że jedną z osób, które jako pierwsze wysunęły kandydaturę Lecha Wałęsy był właśnie Jaruzelski.

- To ja przekonałem Wałęsę żeby kandydował. Tak to było, wstyd przyznać. Wtedy prezydentem był Jaruzelski, a premierem Mazowiecki i oni chcieli rządzić cały czas. Czekały nas dziesięciolecia Jaruzelskiego. Cały ten układ był świetnie zorganizowany. Wydawało się, że to nie ruszy z miejsca. I wtedy z wielkim trudem udało mi się tego Wałęsę namówić żeby kandydował. Jarek Kaczyński to poparł i jakoś to wszystko ruszyło. Żeby było jeszcze gorzej, to powiem Państwu, że ja tego sam nie wymyśliłem. To podsunął mi gen. Jaruzelski – tłumaczył w trakcie dyskusji Krzysztof Wyszkowski.

Słysząc takie wyjaśnienia z ust Krzysztofa Wyszkowskiego, nie trudno zrozumieć, dlaczego Lech Wałęsa złożył niedawno Jaruzelskiemu „przyjacielską wizytę”.

Po zakończeniu debaty, w rozmowie z portalem Niezależna.pl Janusz Śniadek podkreślił, że inicjatywy takie jak Wataha są niezwykle ważne i służą budzeniu sumień Polaków.

- Miałem straszną ochotę wybrać się tutaj już w ubiegłym roku, ale niestety nie udało mi się. Tym bardziej z wielką satysfakcją przyjechałem dzisiaj. Całą nadzieję pokładam w tym, że w końcu w Polsce, Polacy się obudzą i odwrócą się te niedobre tendencje i w końcu ustanie władza rządów, które bardzo źle służą Polsce i Polakom. Takie spotkania, jak to dzisiejsze, to praca u podstaw, która, jeśli będzie kontynuowana i rozgorzeje w różnych środowiskach, tak jak kiedyś „Solidarność” i przyczyni się do zmian w naszym kraju – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Janusz Śniadek.

Do uczestników zjazdu dołączyła Ewa Stankiewicz oraz prof. Andrzej Zybertowicz, który wygłosi do zgromadzonych prelekcję.

- Jeśli chcemy odnieść sukces w przestrzeni komunikacyjnej, to musimy przekaz dywersyfikować. Ta dywersyfikacja polega na tym, że nie możemy ludzi od razu rzucać na głęboką wodę patriotyzmu. Najpierw muszą pochodzić po brodziku zainteresowania sprawami publicznymi. W tym brodziku muszą być takie haczyki, które zachęcają do wejścia na głębszą wodę "sportów wodnych" – mówił Andrzej Zybertowicz.

Na miejsce II zjazdu młodzieży patriotycznej dotarł Tomasz Sakiewicz z żoną i dziećmi. Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” wygłosił do zgromadzonych krótkie przemówienie na temat funkcjonowania mediów w drugim obiegu i przybliżył idee przyświecające mediom Strefy Wolnego Słowa

Po zakończeniu oficjalnej części dzisiejszego dnia zjazdu młodzieży patriotycznej organizatorzy zaplanowali koncert Pawła Piekarczyka

http://niezalezna.pl/31143-wataha-2012-jaruzelski-popieral-walese

Brak głosów