Paweł "Omen" Kukiz

Obrazek użytkownika AdamDee
Blog

Trafił mnie szlag gdy w ostatnim dodatku Rzeczypospolitej Plus-Minus przeczytałem wywiad z Pawłem Kukizem.

Strasznie mnie ucieszyły ostatnie wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego i zastanawiam się, cholera, ile w tym jest piaru, a ile prawdziwego człowieka. Na razie boję się głosowania na niego. Nie jestem pamiętliwy, ale wciąż nie zapomniałem o tym, że on stoi tu, gdzie była „Solidarność”, a ja i reszta tam, gdzie ZOMO. Nikt mi tak nie ubliżył.

W pierwszej chwili poczułem ochotę na powiedzenie Kukizowi paru takich słów, po których byłby on zmuszony do przedefiniowania na własny użytek pojęcia ubliżył. Nawet zacząłem już pisać ale jedna pomyłka z kartami FireFoxa kazała mi w pierwszej kolejności zrewidować przekonanie o własnym refleksie.

Może i dobrze się stało bo dzięki temu, chwilę później olśniła mnie zupełnie inna konstrukcja, ale o tym dalej.

Wśród wielu wypowiedzi Kukiza, które siłą rzeczy wypadało odświeżyć i ewentualnie zacytować były i takie, które sugerują iż jego słaba pamięć do detali jest najwyraźniej przypadłością wrodzoną. We wrześniu 2009 w wywiadzie dla wici.info rzekł:

Natomiast słowa takie jak „ten pan nigdy więcej w życiu nie zamorduje drugiego człowieka”, o czym świadczą?

No właśnie, o czym te słowa świadczą ? Albo o słabej pamięci, albo o środowiskowej, platformerskiej skłonności do takiego dobierania słów, aby wyszło na to na co wyjść ma.

I dalej: Ja mam chore dziecko, ja wiem co po tych słowach się działo. Chociaż na pewno pan Ziobro miał kapitalne intencje. Zresztą w ogóle cały ten PiS ma kapitalne intencje i ja się pod dziewięćdziesięcioma procentami intencji PiSu podpisuje. Tyle, że sposób wykonania jest dramatyczny i tyle. Komuniści też mieli świetne intencje. Oni chcieli równości, oni chcieli dobra dla całego świata, ale wyszło troszkę inaczej i obawiam się, że w porównaniu z PiSem to są dwie bardzo podobne frakcje w sensie mentalnym i w sensie skuteczności.

Komentarz zbędny. Szczególnie gdy na jaw wyszły statystyki dotyczące spadku ilości transplantacji, które wykazywały luźny związek wypowiedzi Ziobry z transplantacyjną zapaścią.

W roku obecnym, w wywiadzie dla Nowej Trybuny Opolskiej zatytułowanym Dam Platformie żółtą kartkę, Paweł Kukiz pogroził Platformie palcem:

- A gdzie jednomandatowe okręgi wyborcze, autostrady? Co z likwidacją NFZ? Gdzie są te radykalne podwyżki dla budżetówki? Dlaczego policja i armia funkcjonują w strukturach żywcem przeniesionych z PRL? To był plan na cztery lata rządów mojej Platformy. A nawet harmonogramu tych zmian nie widzę. Teraz mam głosować na marszałka, bo znów zapowiada, że wprowadzi okręgi jednomandatowe?

Tak się zastanawiam. Skąd u dorosłego i przytomnego człowieka taka refleksja po tylu latach ? "Przemiana" nie datuje się w zbyt odległym czasie skoro jeszcze we wrześniu zeszłego roku Kukiz używał platformerskiego języka miłości (cytat wyżej), a w czerwcu 2008 roku deklarował: nadal uważam, że na obecną chwilę jest to najlepsza partia dla Polski. Na pewno lepsza niż PiS[...]. Na pytanie o to, o co jego zdaniem, chodzi Platformie odpowiadał: o to samo, o co mnie: o spokój. O liberalizm, możliwość rozwijania skrzydeł tak, żeby człowiek energiczny i przedsiębiorczy nie był hamowany. Dlatego podzielił się również z czytelnikami swoim samopoczuciem: Teraz wreszcie poczułem ulgę i nadzieję na normalność. Mogę wyjechać traktorkiem i kosić trawę w ogródku, nie myśląc o polityce.

Jakie to głębokie...

I to wszystko w rok po wspartej jego udziałem kampanii Hanny Gronkiewicz-Waltz i po rozczarowaniu, które tak trafnie spuentował niezawodny HGW w tekście O krótkiej pamięci Pawła Kukiza.

OK. Tyle przydługawych dygresji.

Czas wrócić do dziwacznego tytułu.

Kiedy przeszła mi złość za skasowanie pierwotnego tekstu, dotarła do mnie pewna zależność. Najbardziej spektakularne "kontestacje" Pawła Kukiza miały miejsce w dwóch charakterystycznych momentach:

- podczas narastającej fali społecznego zniechęcenia wobec ugrupowania będącego celem kontestacji Kukiza

- w "przeddzień" totalnej katastrofy tego ugrupowania.

Tak stało się już co najmniej dwa razy. W 1992 roku z piosenką ZCHN zbliża się i w roku 2004 z piosenką Virus SLD.

Pierwsza, która bez wątpienia była hymnem chłopców Lesiaka przypieczętowywała los środowisk prawicowych, szczególnie tych, których aktywność zagrażała żywotnym interesom i istocie 3RP. Jednym z ciekawszych wydarzeń lat 92. - 93. (pomijając już sam lewy czerwcowy) była brutalna prowokacja wobec Andrzeja Kerna, której zwieńczeniem było praktyczne złamanie kariery jednego z najuczciwszych polityków 3RP, zarazem współtwórcy Porozumienia Centrum. Otoczkę "afery" animowało NIE i rzewna komedyjka romantyczna autorstwa pewnego TW. Gdyby zechcieć oddać paranoiczny matrix tych lat najlepiej ilustrowałby go teledysk, na który składałoby się Uprowadzenie Agaty jako obraz i ZCHN zbliża się jako ścieżka dźwiękowa.

2004 rok to nie jest zbyt odległy czas. Niemniej słabiej zorientowanym należy przypomnieć, że jest to czas mniej więcej rok po wybuchu afery Rywina oraz w trakcie nawet nie tyle dogorywania SLD, co jego zaawansowanego gnicia. Wybory jesienią 2005 roku zmiotły SLD ze sceny politycznej

W obecnej chwili niewątpliwie jesteśmy w sytuacji gdy zaczyna narastać społeczna niechęć wobec PO. Proszę mi nie tłumaczyć, że sondaże mówią co innego - doskonale zdaję sobie sprawę z tego czemu służą sondaże. Mamy za sobą spokojny okres nieróbstwa (lata 2007 - 2009), niespokojny okres pierwszej solidnej i nie wyjaśnionej dotąd wpadki (afera hazardowa - jesień 2009), drugą wpadkę z 10.04., powódź i co tam nam jeszcze przyszłość przyniesie. W sumie dość przesłanek, które pozwalają sądzić iż Platforma otrzyma przy urnach wypłatę z premią podobnie jak SLD w 2005 roku.

Jeśli prawidłowe są moje spostrzeżenia i przypuszczenia co do wyjątkowej umiejętności Pawła Kukiza w odnajdywaniu się we właściwym miejscu we właściwym czasie, to dla wszystkich przeciwników PO oznacza to bardzo dobre wiadomości - koniec Platformy możemy liczyć już w miesiącach.

Właściwie na koniec można by popaść w zachwyt nad zdolnościami Pawła Kukiza w ocenie bieżących wydarzeń oraz w wyjątkowego nosa do przewidywania przyszłości gdyby nie ten fragment wywiadu i niewinne pytanie o Jarosława Kaczyńskiego:

Ale wie pan, że to jedyny, prócz Millera, premier w Polsce, który obniżył podatki?

Kiedy?

A płacił pan w tym roku podatek?

No tak, nawet byłem zdumiony, że tak mało. Był czterokrotnie mniejszy! Już się nawet zastanawiałem, gdzie tu pożyczyć pieniądze na podatek, ale okazało się, że nie trzeba.

To dzięki Kaczyńskiemu.

To zasługa PiS?! Przecież rządzi PO!

Uchwalono za PiS, ale było długie vacatio legis, i dlatego.

A to mnie pan zdumiał! To wszystko prawda?

Nie przyszedłem pana nawracać, ale tak.

Hm, nie wiedziałem.

 

: )))))))))))))))))))))))))))

 


PlusMinus Zawsze byłem fundamentalistą

Kukiz: Platforma jest mniejszym złem niż PiS

Paweł Kukiz: Jestem porządnym literatem

Paweł Kukiz: - Dam Platformie żółtą kartkę

Brak głosów

Komentarze

capitanemo
Nie sadze azebu był taki naiwny i nie wiedział od początku o co chodziło PO. Czlowiek z klasa nigdy by nie aprobował wścieklizny w opluwaniu PiS-u. Wiec to automatycznie dowodzi ze Kukiz to wyrachowany koleś. A zatroskanego w politykę , to rzniecie głupa. Jest wiarygodny jak jego kolezanka H Gronkiwicz, Tuski i Olbryskie. Dotąd dobrze mu było w ich towarzystwie . Wiec niech nadal otacza się tymi liderami uczciwości i prawości. Kukiz i jemu podobni musza wiedzieć ze jak straci sie honor. To jest problem z wiarygodnością i zachowaniem twarzy. A to Kukizowi nie wyjdzie.Jak znam ludzi. To będzie chciał się przylepić pod np. Marka Jurka. A później zabuksować do zwycięzcy w nadchodzących wyborów. Do PiS-u. Nie może wpaść w prost w ramiona PiS, bo by go wyśmiali. Jedynie oni zachowali etykę. Co w polityce tego kraju jest ewenementem. Tak wiec niech Kukiz niech da sobie spokój i niech nadal podśpiewuję. Juz nikt na serio go nie bierze. Myślę ze DoDa ma większą klasę aniżeli ten " Artysta". Przypomina mi to chęć grania w filmie Hofmana roli Marszałka Piłsudskiego przez następnego orla i zarazem artyste, niejakiego Olbryskiego. Cos do PO same orły się przyspawały. Same altorytety muralne.Czas prania brudow nadchodzi kochani Rodacy. Rozróżnić zacząć trzeba, plewy od ziarna. Za dużo nas kosztuje panoszenie się tej bidy. Może wyjdzie na dobre. Ze chamstwo tak łatwo sobie folgowało. Nie będzie problemow z odroznieciem dziadostwa.

Vote up!
0
Vote down!
0

capitanemo

#63643

 którym ciągle mało sławy,pieniędzy,szumu wokól swojej osoby.Facet nieciekawy z brakami honoru.

Vote up!
0
Vote down!
0
#63650

zamiast się cieszyć. że facet ma na 90% spraw niespotykanie jak na branże muzyczną rozsądne spojrzenie, łatwiej i przyjemniej napisać "o tak, to kanalia". Oczywiście można dumnie zamykać się w coraz mniejszych gettach, ale warto przy tym pamiętać, jak getta kończyły.

Vote up!
0
Vote down!
0
#63652

zaskoczył mnie Kukiz swoją niewiedzą nt. podatków.

K nie popełnił zbrodni, żeby go tak sekować. uczymy się przecież na błędach - to raz i "zło dobrem zwyciężaj" - to dwa.

troszkę pokory i umiarkowania, drodzy Państwo...

Vote up!
0
Vote down!
0
#63655

wiekszość emerytow uwaza że to Tusk dał im rewaloryzację
nie pamiętaja że rewaloryzację przywrócił PiS
ba, niektórzy nawet nie wiedzą, że to Miller zabrał im reawolrzacje, wręcz gadają, ze to uczynil Kaczynski

bo wszystko co złe wiadomo Kaczyński
rycie czerepów przez cyngli zrobiło swoje, spusteszenia we łbach ogromne

Vote up!
0
Vote down!
0
#63689

powtarzam, to nie Jego wina.
Pokutuje tu zapoczątkowany przez (?) model komunikacji ze społeczeństwem.
Traciliśmy i tracimy czas na pałowanie się z peło-
Brakło czasu na,systematyczne ukazywanie sukcesów i owoców rządów PiS.

Vote up!
0
Vote down!
0
#63692

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

Ja ostatnio - chyba na forum Faktu - spotkałam się z opinią nt rzekomego bałaganu w podatkach i koszmarnej polityki podatkowej za czasów PIS. Mój grzeczny komentarz z prośbą o podanie jakichś konkretnych przykładów pozostał (oczywiście) bez odpowiedzi, więc trudno było się spierać, ale został tam przynajmniej powieszony obok tych bzdur, a ktoś, kto to będzie czytał, przynajmniej nie weźmie ich od razu za dobrą monetę. Jeszcze raz zachęcam, DO DZIEŁA, czasu niewiele. Pójdźmy na wraże witryny (Fakt akurat jest OK) i zadawajmy kłam rozmaitym insynuacjom! Dorżnąć tę watahę (gorliwych idiotów)! jak mawiał pewien "gentleman" z PO, he, he

Vote up!
0
Vote down!
0

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

#63701

Tak, Panowie, po części macie rację.

Tylko, że to się tak smutno kończy - najpierw się kontestuje, potem wciągają na sztandar, potem się chodzi i jęczy, że owszem, na sztandar wciągnęli ale nie ci co trzeba.

O ZCHN zbliża się:

Ale de facto stała się hymnem zajadłych antyklerykałów.
– I to mnie najbardziej zabolało. Ja, zagorzały antykomunista, zrobiłem się malutki, kiedy usłyszałem, że śpiewają to w SLD. To mnie nauczyło ostrożności.

No najwyraźniej nie nauczyło bo nadal nie pozwala na zdystansowanie się od aktualnego zapotrzebowania na polityczną poprawność.

Budyń78 - facet ma na 90% spraw niespotykanie jak na branże muzyczną rozsądne spojrzenie,[...] - a tego to niestety nie wiemy. Większość tej branży raczej milczy, a jeśli już to własnoręcznie wpuszcza się w kanał mainstreamu. Ciekawostką jest fakt, że zawsze jest to mainstream 3RP.

Oczywiście można dumnie zamykać się w coraz mniejszych gettach, ale warto przy tym pamiętać, jak getta kończyły. - Słusznie, ale to właśnie Kukiz zatrzasnął za sobą drzwi najmniejszego getta świata.

Re: zaskoczył mnie Kukiz swoją niewiedzą nt. podatków.

powtarzam, to nie Jego wina. - owszem Harcerzu, to jego wina. Zabierać głos publicznie bez elementarnej wiedzy na temat tego co się dzieje to nie błąd to głupota.

Jak się spojrzy co wyskakuje po wpisaniu hasła "Paweł Kukiz" w wyszukiwarkę to opadają ręce. Przekrój tytułów, które pukają do drzwi Kukiza po wywiady mówi sam za siebie. Rozumiem, że Kukiz może z tym nie mieć problemu.

Jak i z tym kiedy gdzieś na jakimś forum pada takie zdanie:

Na wybory pójdę i przekonał mnie Paweł Kukiz we wczorajszym programie K Wojewódzkiego . Społeczeństwo niech się wreszcie określi jakie ma poglądy a później możemy dyskutować o kształcie Państwa - 01-10-2007 08:27:54

No i efekty tego mamy jak na dłoni od jesieni 2007 roku. Kukiz z Wojewódzkim ustroili ławuszku...

Ja zawsze lubiłem Kukiza. Kiedyś słuchałem jego muzyki, Powrót do raju był dla mnie takim całkiem fajnym rockowym kabaretem, świetnie przemyślanym i nieźle zagranym. Do przeszłości jego rodziny, do części poglądów mam pełny szacunek.

Ale nie ma to najmniejszego znaczenia dla uznania go za politycznego półgłówka, który swoimi manifestami zrobił już sporo złego.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#63710

Nie czepiał bym się Kukiza. Facet mówi na takim poziomie ogólności, że od razu widać, że jego zorientowanie na temat tego co się dzieje w polityce jest biorąc pod rozwagę średnią tego portalu wręcz żenujące.
Większość celebrytów jest dokładnie na identycznym poziomie i wystarczyło by, żeby jakiś dziennikarz ich przycisnął do muru to każdy będzie musiał w końcu wydukać "ja, to się na polityce nie znam".
Kukiz o tyle dobrze wypada na tym tle, że nie usiłuje iść w zaparte, że PiS jest ZŁE, ZŁE, ZŁE i nigdy dobre nie będzie. On tego nie robi, wyraża swoje odczucia, które się zmieniają w miarę jak pewne informacje się do Niego przebijają. Co jest niewątpliwym pozytywem na tle innych celebrytów w Polsce.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#63654

dobry przykład na zeszmacenie społeczeństwa.
Kukiz jako ofiara metodycznej manipulacji.

Nie mam żalu do Niego.
Wielu bardziej oczytanych zabrnęło dalej patrząc na Polske w krzywym zwierciadle michnikowszczyzny.

"Hm, nie wiedziałem"
No bo skąd miał wiedzieć ? Z gazet prawicowych, z RM, z Trwam.
Cyferki suche fakty są nudne dla komentatorów "prawicowych".
Ważniejsze walka na cepy z cepoodpornym układem .

Vote up!
0
Vote down!
0
#63661

Ursa Minor

... nie raz i nie dwa dał po temu powody swoją niewiedzą, dyletanctwem i irytującą nonszalancją, z jaką od lat wypowiada się na tematy, o których ma jedynie bardzo blade pojęcie.
Z wypowiedzi Kukiza przebija młodzieniaszkowate niechlujstwo w kłapaniu na przykład na temat polityki. On się tu czuje autorytetem i chce wypowiadać się jak autorytet. No to może niech najpierw zasięgnie wiedzy w miejscach bardziej do tego odpowiednich, niż program pajaca Wojewódzkiego albo TOK FM-szczekaczka.
Przecież ten facet (Kukiz) ma już blisko pięćdziesiątkę na karku, więc wypadałoby zachowywać się i wypowiadać poważnie.
Nie rozumiem, dlaczego chcecie Państwo mu pobłażać.
Taki Bydło-Bartoszewski (profesor ponoć) ma lepszą przeszłość od Kukiza, taki Krzysztof Penderecki ma o niebo znaczniejsze osiągnięcia od wzmiankowanego wyżej. Ci panowie popierają ("honorowo" sic?!) "pełniącego obowiązki" i na nich się sarka, że zgłupieli. A takiemu Kukizowi można łatwo przebaczyć, bo.. ? Nie wie, co czyni? To niech się w końcu dowie, albo niech zamknie dziób i już tylko w zaciszu przydomowego ogródka wozi się traktorkiem, kosząc sobie trawkę i nie myśląc, ba, nie wypowiadając się o sprawach, które go przerastają.
Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#63759

Sam jakiś czas temu - równolegle z poparciem złożonym przez Kukiza dla inicjatywy Powiernictwa Polskiego - przypomniałem mu jego aktywne, wiecowe (dalej pamiętam) popieranie PO.

Z drugiej strony - i chyba to jest ważniejsze - odnotowałem (także zapamiętam) wiele dobrych, patriotycznych gestów i inicjatyw.

Każdy ma prawo się mylić. Odwagi wymaga przyznanie się do błędu i powiedzenie - "sorki myliłem się", "nie wiedziałem"..

Pamiętajmy że o wiele więcej radości z jednej nawróconej owcy, niż z tych wiecznie posłusznych; prawdziwa radość gdy syn marnotrawny wraca ;)

Popełnił gość błąd, jakich popełniło wielu. I błędy te u nich wyzyskane przez fałszujące rzeczywistość media - weźmy to pod uwagę..

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#63775

"Każdy ma prawo się mylić. Odwagi wymaga przyznanie się do błędu i powiedzenie - "sorki myliłem się", "nie wiedziałem".."

Ok, ma prawo, ma święte prawo. Syn marnotrawny powraca, przyjmijmy go z otwartymi ramionami, bo zbłądził. Tylko, czy można traktować kogoś poważnie, jeśli wciąż popełnia te same kardynalne błędy?
No, ja nie potrafię, bo się we mnie krew burzy, kiedy mam udawać, że szanuję faceta tylko dlatego, że łatwiej mu przychodzi przyznanie się do niekompetencji, niż zadanie sobie trudu samodzielnego myślenia. Po dorosłych mężczyznach, którzy uważają się za w pełni świadomych swoich czynów, wymagam odpowiedzialności. Zbyt dużo?

"Pamiętajmy że o wiele więcej radości z jednej nawróconej owcy, niż z tych wiecznie posłusznych; prawdziwa radość gdy syn marnotrawny wraca ;)"

Ja także bardzo bym się ucieszyła, ale w tyle głowy wciąż kołacze niepewność, że za tydzień np. w Superexpresie nasz ulubiony Syn Marnotrawny ogłosi, że "na 95% by uwierzył Kaczyńskiemu, ale jak sobie przypomni tego Ziobrę... na 98% przekonałby się do Kaczyńskiego, ale jak sobie przypomni to ZOMO... na 99,5% polubiłby Kaczyńskiego, ale jak sobie przypomni, że to Kaczyński zmontował aferę z Kaczmarkiem i Kornatowskim..."
Czy wtedy także Pan go miłosiernie przygarnie i utuli?

Cóż, ja nie mam w sobie aż tyle wielkoduszności, bo jeśli będziemy pobłażać mężczyznom gnuśmym intelektualnie, labilnym emocjonalnie i zbyt wyrywnym (jak mawiał Wichura), to ratuj się kto może, kiedy Ojczyzna w potrzebie.
Nic na to nie poradzę, że nie cierpię mężczyzn durnych, zniewieściałych i tchórzliwych, tacy nie nadają się do walki, gdzie liczy się odwaga, mądrość, wiedza, odpowiedzialność i męstwo.
Cóż, taka jestem nieczuła, nietolerancyjna, wymagająca i, jak mnie ktoś kiedyś ładnie określił - "zardzewiała konserwa".
NIEPOPRAWNA :-)

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#63789

Tak jak powiedziałem - o wiele bardziej cieszy mnie sygnalizowane "nawrócenie", poddawanie w wątpliwość wiarygodności PO, w postawie Kukiza, niż postawy wiecznie dobre. Pomyślmy logicznie - skoro chcemy wygrać wybory, zmienić opinię publiczną, szerzyć prawdę i walczyć z fałszem, to prawicowe żelazne 25% nam nie daje nic poza 25 żelaznymi procentami. Pamiętajmy, że prawo głosu mają i tchórze, i niewiasty, niewaleczni, niemądrzy, będący w niewiedzy, nieodpowiedzialni, niemęscy. Jak chcesz osiągnąć 51%, w inny sposób niż do tych 25 dodając 26? Mnie cieszy każdy dodany promil. Bardziej od każdego z 26 żelaznych procentów.

Postawa wątpiącego i zadającego czasami głupie pytania Kukiza o wiele bardziej mnie cieszy niż beznadziejne zacietrzewienie reszty "celebrytów" (gwoli ścisłości Kukiz takim celebrytą w pełni nie jest, dla mnie jest muzykiem bardziej undergroundowym, biorąc pod uwagę całość twórczośći). A co jeśli głosował na PO, teraz zagłosuje na PiS, a później na SLD? Cieszmy się z jednego głosu..

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#63796

Cieszymy się:)
[quote=Gawrion] A co jeśli głosował na PO, teraz zagłosuje na PiS, a później na SLD? Cieszmy się z jednego głosu..[/quote]
Zapomnijmy o partyjniactwie w wyborze Prezydenta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#63797

Racja absolutna, każdy promil poparcia dla Jarosława będzie dla mnie radością. Ale czy Paweł Kukiz zagłosuje na PiS...
Nie jestem zwolenniczką bezstresowego wychowania, za błędy zawsze trzeba zapłacić, choćby krytyką niejakiej Ursy Minor :-)
Nie zamykam przed Kukizem, ani jemu podobnymi drzwi, broń mnie Panie Boże! Będę bardzo kontenta, jeśli oni wszyscy i jeszcze ich więcej zagłosują na Jarosława.
Jednakże, będzie to dla mnie zawsze element niepewny, któremu do końca nie można ufać, takie coś na kształt nie w pełni sprawnej armii (oby chociaż to).
Niestety, każdy głos tyle samo waży przy urnie i w tym się zgadzamy; statystyki z zakładów karnych to pokazały, osadzeni w niemałym procencie przyczynili się do wygranej PO - to fakt niepodważalny (tylko nie wiem, czy jest to powód do dumy dla Tuska Donalda).

Obstaję jednakże przy jednakowych, równych standardach dla wszystkich; także tych, którzy potrafią i tych, co nie potrafią uczyć się na własnych błędach. Dlaczego mamy kogoś inaczej traktować, bo zajmuje się śpiewaniem, albo kieruje ruchem drogowym, bądź koparką na budowie?
Czy po tym, jak się Kukiz dowiedział, komu zawdzięcza niższe podatki, coś się w nim zminiło? Poszedł tym tropem? Zaczął drążyć i dotarł do wiedzy, którą przed nim perfidnie ukrywano, np. na stronie niepoprawnych.pl?
Obawiam się, że p.Paweł nawet nie zadał sobie trudu i całkiem być może, że już następnego dnia wygłaszał niezmiennie bzdurne, ale przecież WŁASNE przemyślenia.
I to mnie tak denerwuje! Ta płytkość i tymczasowość poglądów. Na krótką metę, np. na czas wyborów jest akuratna i w sam raz, ale nam przecież chodzi o coś zgoła innego - o świadome swego obywatelstwa społeczeństwo, a nie chwiejne, "wiecznie poszukujące".

Oczywiście, zakładam, że mam traktować Kukiza jak człowieka w pełni zdolnego intelektualnie. Wtedy muszę krytykować jego postawę. Zasady i standardy powinny obowiązywać wszystkich i równych i równiejszych, prawda?

Proszę nie myśleć, że uważam się za ideał wszystkowiedzący i zawszy postępujący właściwie. Nic podobnego. Kiedyś i ja wierzyłam w GW, w Wałęsę, w Bujaka, Frasyniuka, Lisa, Borusewicza (Drogiemu Bronisławowi jakoś nigdy nie ufałam). Na swoje usprawiedliwienie mam to, że nie było wtedy powszechnego dostępu do informacji.
Cóż, to było dawno temu, bo w '89 i do dziś nie mogę przeboleć, że tak bardzo dałam się nabrać. To będzie szło za mną długo, długo jeszcze, może zawsze...
Teraz jednakże jest całkiem inaczej i jeśli tylko ktoś ma dobrą wolę, może znaleźć przy odrobinie wysiłku wiadomości z innych, niż "niezależne" źródeł. O ile tylko mu się chce.
Ale czy Kukizowi się chce?
Oto jest pytanie!

Dziękuję za rozwijającą dyskusję i życzę dobrej, spokojnej nocy. Dobranoc :-)

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#63816