20 procent albo nawet mniej

Obrazek użytkownika Andrzej.A
Kraj

Na tyle jest w tej chwili wyceniana frekwencja w wyborach do euro-parlamentu. To jest zgroza. To potwierdza tezę, że ludzie w przeważającej większości zdają sobie sprawę z tego, że nic lub niewiele od nich zależy. Ranga euro-parlamentu jest rangą przysłowiowej paprotki - przecież rządzą ci unijni komisarze, którzy są mianowańcami, nie pochodzą z wyboru. Ludzie wbrew pozorom to czują, że są robieni w bambuko przez polityków.
W związku z tym o wyniku wyborów do euro-parlamentu zadecydują tak zwane elektoraty żelazne lub jak kto woli betonowe.
Aktywiści UB, SB i PZPR będą głosować na SLD, aktywiści rodzin Radia Maryja bedą głosować na PiS, aktywiści młodych demokratów będą głosować na PO.
Koniec, więcej głosów nie będzie.
Ciekawe jak media głównego nurtu skomentują ten wynik, a zwłaszcza frekfencję tych wyborów.

Brak głosów

Komentarze

"Ciekawe jak media głównego nurtu skomentują ten wynik, a zwłaszcza frekfencję tych wyborów."

Będą mieć kolejny argument na poparcie tez:

1. nasze społeczeństwo nie dorosło do demokracji - bo nie chce korzystać z jej mechanizmów - dlatego lepiej, żeby rządzili Brukselczycy...

albo

2. nasze społeczeństwo dorosło już do demokracji - na wybory poszli głównie kontestatorzy - reszta obywateli swoim stoickim spokojem popiera rozkwitające rządy Bruselczyków... ;)

 

Tak czy owak już coś takiego wymyślą, żeby niezależnie od rzeczywistych wyników "badań" - wyprowadzone z nich wnioski zadowalały "badaczy"... to taka ich nowa, brukselczykowska "żetelność"   (patrz TL i Irlandia... ;) ).

Pozdrawiam

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#18368