Ludzie co wy robita!!!???

Obrazek użytkownika Colas Bregnon
Kraj

Gdy umysły ciemne, nienawiści pełne, po pióro sięgną nie rozumiejąc że słowo pisane jak raz w eter puszczone zostanie, to już zawrócić się nie da i ktoś je przeczyta i osądzi. I myśl taka może się zrodzić że wielu z nas zdolność przelania kalkulacji swych na papier posiadłszy nie zastanawia się wprzódy ile pożytku lub szkody pisanie jego, czy to innemu, czy to nacji całej przynieść może. Niech więc obudzą się drzemiące umysły i zanim ręką piszącą pokierują zastanowią się razy kilka i ciężar odpowiedzialności poczuwszy za słowa swoje, dla siebie samego oby na śmieszność się nie narazić, je zostawią.

Ludzie czy wam sie do imentu we łbach pomieszało? DO WIELKI ANIELKI!!!!!

Tera to może tego juz nie widać, ale na ten przykład, przed wojnom to żyliśmy sobie jak bracia. Znaczy, my i starozakonne.

Gdzie można było zjeść lepszego karpia po żydowsku, pod kunsztyczek pejsachówki, jak nie na ulicy Nalewki w Warszawie? A kto w radiu tak piknie zawodził jak nie pan Wars, starozakonny wyznania mojżeszowego? a Pani Mira Ziemińska? a Jurandot? A muzykolog Waldorf co to jako pierszy w PRL-u chamoseksualista oficjalnie się produkował? A już tak prywatnie to Ryfka, koleżanka z powszechniaka, to wcale nie miała w poprzek, jak to niejedne durne gadali. Nie znali cholery Ryfki tak dobrze jak ja. Wiem bo sprawdziłem. A z Ryfkom to było że za czasów niemieckich mój wujo Kalinoszczak, weteryniarz z zawodu, po cichu tatusiowi Ryfki skórkie na tym, no……co ty drogi Czytelniku wiesz a ja rozumiem, dorabiał. Bo szkopy jak na łapance takiego przykaraulili co to byl brenet i nos jem sie nie podobał to go ciongli go bramy, portki ichniemu spuszczali i patrzali czy naturalnom przez Boga danom osłone, na tym…..wicie....,posiada. Jak nie to go w abcugach w kibitkie wsadzali i biedulek londował najsampierw na aleji Szucha a potem na ruszcie w palenisku.

A Mańka co za fryzjerkie hałturzyla, tatusiowi Ryfki łeb na blond ufarbowała tak że kubek w kubek wygladał jak późniejszy premier Rakowski co to z nieboszczki demokracji socjalistycznej, gdzie niezłom fuche posiadał, do kapitalistycznego rządu na wicka Premiera sie przeszfarcował. Ino nosa sie tatusiowi nie dało zmienić, a jak powiedziałem że to dla mnie małe piwo, bo ja za boksera w hali Mirowskiej sie udzielałem i jak tatusiowi jednom fangie bym załadował to by miał kinola
jak Killer Kowalski, zapaśnik co to w Hameryce wielkie pieniondzie na laniu innych po mordzie zarobił. Tyle z tego miałem ze mi Ryfka dawać przestała, bo tatuś już na scyzorykiem chrzczonego nie wygladał. To jest wdzięczność żydowska. Kruca zeks…..

Tak zawsze było, som na to dowody histeryczne. Na ten przykład Kazimierz Wielki co za króla w staroświeckiej Polsce robił, znalazł se jednom starozakonnom co Esterka jej było. Musi co mu bardzo dobrze dawała bo sie chłopu na mózg z tego szczęscia rzuciło i cały kawał Krakowa jej rodakom, na wieczne nieoddanie, podarował. Do dziś na to konto ten kawałek Kazimierz sie nazywa. A starozakonne sie tera z nas śmiejom i od Gojów nas łachudry przezywajom. A jak raz, wyszłem z nerw, i dałem takiemu w morde, to mnie kapitalistyczna milicja, co sie tera policja nazywa, przykarauliła, i o mały figiel bym w mamrze na stare lata wylondował, bo się podobno na ofiare Hulaklajstru zamachłem, a oni som tera pod ochronom za to co za Niemca sie z nimi wyrabiało. Dobrze że jej, znaczy sendzinie, wyklarowałem, że usłyszałem bez pomyłkie, jak ten starozakonny do mnie “gnoju” powiedział, co jako obraze osobistom odebrałem.

A król to potem, jak ta Esterka “fiken machen” z niem wyrabiała, tak pracował że o nim mówiom co to “zastał Polskie drewnianną, a zostawił murowaną”.
Co to kobita z chłopem wyczyniać nie potrafi.

To święta prawda kochani, święta prawda, nawet w nowoczesnych czasach.
Na ten przykład prezydent Klinton. Jemu jedna taka Monika Levinski, bardzo prawdopodobne co spokrewniona z Esterkom, jak mówiom gastronomicznie, używając tak zwanej przerzutni literackiej, “robiła loda”. I co powiecie, prezydent, chociaż go publicznie okrzyknęli że jest świnia, wziął się za robote i ekonomicznie wyciągnął Hameryke z tak zwanego deficytu gospodarczego, któren to jest już permanentnie czenściom hamerykańskiej kultury masowej i mieli czas przywyknąć. Najgorzej to było z paniom prezydentowom ba biedulka musiała publicznie “zjeść żabę”, jak to mówiom Jankesy. Ale zemste szykuje, bo bendzie się starała dostać prezydenckom posade i wtedy się sromotnie odegra. Mówiom ze taki jeden co margaryne zamiast masła lekramuje, Fabio mu jest, jej sie podoba. Tyż Szkop, ino awstryjacki.

A drugi prezydent Busz to widocznie nie ma tego co by chciał, bo jego kobita zamiast w domu siedzieć i szarlotki w kaserolce pilnować coby sie nie przypaliła, w bibliotece publicznej przesiaduje i książki papierem pergaminowym obkłada.
A prezydent z nerwów wojne takiemu jednemu Husajnowi wypowiedział, do mamra drania zapudlił gdzie go potem obwiesili i tera sam w tem jego Iraku rzondzi. A tam Sodoma i Gomora sie wyprawia. I pomyśleć że to wszystko przez Buszowe.

Ale wracajonc do naszych rodzimych Rodaków wyznania mojżeszowego to jak przez stulecia razem jakoś żyliśmy, to i teraz możemy. A okradać, to nasze starozakonne mogom Hamerykanów a nie nas, bośmy bez te drugie wojne i tak prawie wszystko do imentu stracili. Mortusiaki jesteśmy niemożebne. A dla Hamerykanów to małe piwo bo już przywykli. Wszystkie tak robiom. Na ten przykład dyrechtor z Enronu, co to pół Hameryki z torbami puścił a potem z tego żalu wziął i umarł. Normalka.

A jak nawet byli miendzy nami jakieś zatargi to ja sam osobiście jezdem temu winien, bo pamiętam za małoletniego szczeniaka, rabinowi Goldsztajnowi szpulkie na gumce w brode wkrenciłem, za co go teraz publicznie pięknie przepraszam. Bo to była w tych czasach kultura masowa, mocno propagowana przez takich jednych co sie Narodowom Demokracjom nazywali. A jeszcze była taka, z nimi spokrewniona organizacja co sie nazywała Chrześciańska Pomoc Domowa, czyli kuchty unie zawodowe sobie zorganizowały, to une, te baby znaczy, byli jeszcze gorsze.
Bo pamiętam Icka co pralnie ręczno-mechanicznom na ulicy Bagno posiadał,
jedna taka prezesowa z Chrześciańskiej Pomocy, Przepiórkoska jej było, przez trzy ulice za nie wypranom kiecke, z wałkiem do ciasta w jednej, i duszom od żelazka na sznurku w drugiej rence, goniła. Icek wiał ile sił w nogach ino mu cienszko szło bo ubranie co sie chałat nazywało ubierał, i ryczał “giewałt, mordujom i ratonku!!!!”
A on tej kiecki nie uprał na czas bo byl szabas, i wolno mu było, bo demokracja i w Konstytucji przedwojennej było napisane ze jest swoboda wyznania. Nie tak jak teraz.

Potem jak sie wojna skończyła to Icek do Polski z Ruskimi wrócił, w mundurze majora paradował i w Ministerstwie Niebezpieczeństwa Publicznego sie zatrudniał. Chodził po całych Nalewkach i sobaczył w głos ze jak Przepiórkowskie spotka to jom na białe niedzwiedzie wyprawi w ramach walki z kontrewolucjom.

A Chrzesciańskom Pomoc Domowom też zlikwidowali, żeby ucisku człowieka przez człowieka nie było. Potem to sam musiałem kolory wykręcać, a jak bym spróbował nie to by mnie moja ślubna dopiero ucisk człowieka przez człowieka pokazała.

Tyle ze na Syberie to żaden Icek czy inny jemu podobny, mojej najmilejszej nie chciałby wysłać. A mnie samego nie było na to stać.

Z Szaconkiem

Kandyd Rednecki

Za zgodą Autora opublikował: Colas Bregnon

Brak głosów