Milczący, bezduszny kamień...
Ogromu ludzkiego cierpienia nie opowie,
Ani rozdzierającym serce krzykiem,
Ani cichuteńkim szeptem,
Nie powie o tamtych straszliwych obrazach,
Gdy w wszechobecnym morzu okrucieństwa,
Z przerażenia w gardle więzły słowa,
W sercach z wolna gasła nadzieja…
Gdy dwusilnikowe bombowce,
Na miasta niegdyś gwarne i ludne,
Zrzucały tysiącami bomby zapalające,
...