Dyktatura ciemniaków, ciemniaczek oraz osób wykształconych inaczej. "Zacięte chamstwo i groźba lewackich bojówek" Tuska

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Nazwa serwisu: 
wpolityce.pl
Cytat: 

Dyktatura ciemniaków, ciemniaczek oraz osób wykształconych inaczej. "Zacięte chamstwo i groźba lewackich bojówek"

„Skandaliczna dyktatura ciemniaków” – to słowa wypowiedziane przez Stefana Kisielewskiego 29 lutego 1968 r. na nadzwyczajnym zebraniu Oddziału Warszawskiego Związku Literatów Polskich (ZLP) w sprawie zdjęcia z repertuaru Teatru Narodowego Dziadów w reżyserii Kazimierza Dejmka. Teraz zdejmują „tylko” Mickiewicza, Sienkiewicza, Żeromskiego, Reymonta, Herlinga-Grudzińskiego, a także – Rymkiewicza i Dukaja.

Trzeba więc powtórzyć słowa Kisiela, ale już w zmodyfikowanej nieco formie, pod adresem następców Gomułki, których reprezentuje, między innymi, ministra edukacji, pani Barbara Nowacka. Zgodnie z nowymi normami poprawności, konieczny jest feminatyw oraz wyjście poza „binarną strukturę genderową”, stąd moja propozycja ogólnego zwrotu w stronę „osób wykształconych inaczej”.

Pani ministra zapowiedziała ogłoszenie nowej listy lektur, oczyszczonej ze złogów słusznie minionej przeszłości. Z „Pana Tadeusza” Mickiewicza, „Potopu” Sienkiewicza, „Chłopów” Reymonta, „Syzyfowych prac” Żeromskiego tudzież „Innego świata” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego pozostawiono – łaskawie – tylko fragmenty. W całości tych niepotrzebnych dzieł polscy maturzyści nie będą musieli znać. Pani ministra ogień krytyki skierowała jednak nie na te tytuły, ale – jak się wyraziła – na „poezję niejakiego Rymkiewicza” oraz na „pana Dukaja”. Tych, najwidoczniej, trzeba nie tylko usunąć, ale jeszcze pogardliwie wykląć.

Zwyczajne, staroświeckie chamstwo zwrotu „niejaki Rymkiewicz”, pasujące jak ulał do wzoru towarzysza Wiesława, domaga się wręcz rozwinięcia, jakiego dokonał mistrz Gomułka właśnie, komentując oficjalnie słowa Kisiela jako pozycję „jaśnie oświeconego wroga Polski Ludowej”. Nie wiem, czy jeszcze ma za tym iść bojówka, tak jak w 1968, „bijące serce partii”, która 11 dni po nieostrożnych słowach Kisiela pobiła ich autora do nieprzytomności? (...)

No tak, to już chyba wystarczy. Metafizyczne tęsknoty? To już prawdziwe „mrakobiesje”. Wyrzucić! Skreślić! Uciąć głowę! Napluć i zatrzeć!

Wypowiadałem się już nieco wcześniej na temat obrazu radykalnie wykastrowanej z polskości nowej podstawy programowej nauczania historii, jaką przygotował resort Nowej Europejskiej Przestrzeni Edukacyjnej (bo to chyba jest już właściwa nazwa?). Zmiany zapowiedziane przez panią ministrę na liście lektur z języka polskiego idą odważnie w tym samym kierunku. W stronę „Potopu” (kulturowego), w stronę ostatecznej zagłady polskiego „Zaścianka” (to, przypomnę, tytuł VI księgi „Pana Tadeusza”), w kierunku nowego, wspaniałego, odchudzonego „Innego świata”. Ale może to, raz jeszcze, będą „Syzyfowe prace”?

prof. Andrzej Nowak

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

Ateizacja szkoły to element wielkiego, niszczycielskiego planu. Czy Barbara Nowacka świadomie realizuje antypolską strategię?

Pod postępowym parasolem wolności i demokracji neolewicowy taran wjechał do kluczowych resortów, wprowadzając własne, zideologizowane porządki. Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno zmienić szyld, bo z edukacją, do tego narodową ma coraz mniej wspólnego. Nachalna promocja genderyzmu, promowanie wszelkich działań dekonstrukcyjnych i wdrażanie chorej koncepcji „świeckiej szkoły”, mają uczynić z Polaków wykorzenioną, zakompleksioną społeczność, pozbawioną zasad moralnych, wiedzy i tożsamości, która wstydzi się własnego pochodzenia.

Otwarte pozostaje pytanie, czy Koalicja 13 Grudnia realizuje założenia wojny hybrydowej świadomie?

I pomyśleć, że cały ten ideologiczny szał rozgrywa się podczas eskalującego zagrożenia wojną, w samym środku operacji hybrydowych wymierzonych w destabilizację naszego kraju. Czy „postępowe” głowy ministerialne mają świadomość, że ich działania są elementem wojny hybrydowej, zaprogramowanej wiele dekad temu?

Neomarksizm przy tablicy

Neomarksistowski atak na polskie dziedzictwo kulturowe i polską tożsamość narodową błyskawicznie przyspieszył. Gdyby wróg najechał na Polskę i chciał ją podporządkować bez użycia broni, podjąłby dokładnie te same kroki, które realizuje rząd Donalda Tuska. Demontaż struktur państwa, demolowanie prawa, demoralizacja społeczeństwa, niszczenie edukacji, zohydzanie Kościoła i osłabianie jego wpływu i deptanie autorytetów to elementy wojny kulturowej rozpisanej szczegółowo wiele dekad temu przez rosyjską agenturę.

Wróćmy jednak do szkoły. Skąd ta determinacja w zawracaniu jej z drogi wyznaczonej przez konserwatywny rząd? Już bolszewicy dostrzegli, że państwowe szkolnictwo to potężne narzędzie wpływu na kształtowanie nowej, komunistycznej mentalności. Opracowane przez nich sposoby przemodelowania edukacji są dziś skrupulatnie wdrażane w imię oświeceniowej wolności i globalnego postępu. (...)

Ludzie pozbawieni wiedzy o własnym kraju, nie będą się z nim w pełni utożsamiać, nie będą odczuwać narodowej dumy i poczują się w obowiązku do jego obrony. Dadzą się łatwo skolonizować i podbić, nie czując nawet że zostali podporządkowani obcym wpływom. O to w tym wszystkim chodzi.

Marzena Nykiel

Za: ]]>https://wpolityce.pl/polityka/696301-ateizacja-szkoly-to-element-wrogiego-planu-co-robi-nowacka]]>

Vote up!
0
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1661331