Zaraz po smoleńskiej katastrofie, która całkowicie przypadkowo podała na tacy pełnię władzy jednej sile politycznej, cieszącej się praktycznie bezwarunkowym poparciem większości mediów i życzliwością tych większych sąsiadów, zaproponowano osieroconej części społeczeństwa transakcję, nazwaną pojednaniem. Wy zrezygnujcie ze swojego programu i przyłączycie się do nas, my w zamian waszego prezydenta...