Nie lubię panikarzy!
Dali mi się we znaki w niedzielę na twitterze. Co się pojawił jakiś przeciek, panikarze w krzyk, że pierwsza tura kończy wybory, że Bronek zwycięski. A tu zaraz nowe sondaże, a w nich jeszcze gorzej. Dziennikarze i najsłynniejsi blogerzy niczym w jakiejś gorączce, dalejże mnie straszyć. Nie, nie wszyscy oczywiście, ale tacy, że ho ho.
Jest taka głupia gadka, że jak kilku...