rodzina Hiobowskich

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka czuła się obrońcą. Nie, to złe słowo. Obrończynią. Bardzo do serca brała sobie ideały krzewione w "Wiodącym Tytule Prasowym" i na samym braniu poprzestać nie zamierzała. Zamierzała również dawać. Dawać rady i wskazówki jak żyć w nowej rzeczywistości i jak postrzegać to co było.

Postanowiła w każdej chwili bić się o każdą sprawę, o równość, o wolność, o demokrację. I tak oto stojąc...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

U siostry Łukaszka wiele razy nocował jej chłopak. Hiobowscy przyjmowali to spokojnie.

- Tyle razy już nocował. I nic - mówili z ulgą.

- Tyle razy już nocował. I nic - wściekała się siostra.

A chłopak nic nie mówił.

Aż wreszcie, któregoś poranka, bardzo wczesnego, do drzwi Hiobowskich rozległo się łomotanie.

- Szósta rano! - rozległ się bolesny krzyk mamy Łukaszka. - Przyszli po mnie!

- Bez...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani pedagog zachorowała.

- To kara za chodzenie z gołym pępkiem - stwierdziła mściwie pani wicedyrektor.

Pani pedagog zachorowała w memencie niefortunnym wielce, albowiem podczas prób do nowego spektaklu. Wystawiać go miała klasa, do której chodził Łukaszek.

- Dzieciaki pewnie są szczęśliwe, że próby odwołane - skomentował pan dyrektor.

- Wręcz przeciwnie, ćwiczą jak szaleni. Zmienili tylko...

4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Piękna była pogoda tego listopada. I dni i noce miały temperaturę powyżej zera, i opadów było niewiele...

Praca na budowie meczetu szła pełną parą. Akurat wylewano fundamenty.

Pan Sitko pomagał jak umiał, a że umiał niewiele, to i pomagał niewiele.

Pale wbito już dawno. Była przy tym straszna awantura, próbowano je poprawiać. Wysłano kosztorys do Arabii Saudyjskiej, ale szejk podobno wpadł w...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nieoczekiwany gość się pojawił u Hiobowskich, i to nieoczekiwanie, w nieoczekiwanym stanie. Po prostu w pewnym momencie rozległ się dzwonek do drzwi i do mieszkania siostra Łukaszka wprowadziła siostrę mamy Łukaszka, czyli ciotkę artystkę.

- O! - zdumiała się mama Łukaszka. - Ty tutaj? Teraz? Tak bez zapowiedzi? No i jak ty wyglądasz?

- Napadli mnie - wyjąkała ciotka artystka i krwawiąc obficie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Łukasz chyba jest chory - poinformowała Hiobowskich siostra Łukaszka. - Książkę czyta!

- To lektura szkolna - odezwał się zza okładki Łukaszek.

- I czytasz książkę??? Zamiast streszczenia z internetu??? - zdziwił się tata Łukaszka.

- Nowa jest. Streszczenia nie ma jeszcze w sieci.

- Co ty gadasz, przecież to stara książka! - obruszyła się babcia Łukaszka. - "Dzieci z Bullerbyn"!

- Lektura...

4.95
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do szkoły, do której chodził Łukaszek, nie wolno było wchodzić rodzicom podczas zajęć.

- I bardzo dobrze - oświadczył okularnik z trzeciej ławki. - Mało to stresu w szkole? Oszalałbym jakby mi stary stał nad głową i ciągle patrzył co ja piszę...

- Rodzice mogą przyjść na wywiadówkę - przypomniała pani wicedyrektor. - Podczas zajęć wchodzić nie wolno. Mogą wam przemycić broń palną albo co gorsza...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka z trudem otworzył oczy. Za oknem panował mrok, podświetlany miejskimi latarniami. Sięgnął po komórkę, było za dziesięć szósta.

Odwrócił się i zobaczył, że mama Łukaszka siedzi na łóżku.

- Nie śpisz?

- Głupie pytanie! - burknęła mama Łukaszka. - Śpię!

- Nastawiłaś alarm w komórce? Tak wcześnie? Aaa! Już rozumiem! Budzisz się wcześniej, żeby powiedzieć sobie: "mogę jeszcze pospać...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (20 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek wraz ze swoją mamą wracali przez osiedle do domu. Mama Łukaszka gestykulując gwałtownie usiłowała namówić swojego syna na prenumeratę gazety dla młodzieży "Gimbaza Wyborcza". Łukaszek długo się opierał, aż nagle się zatrzymał i otworzył szeroko oczy.

- Czy to znaczy, że się zgadzasz? - zapytała z nadzieją mama Łukaszka.

- Nie... Ale tam przed nami szła jakaś pani i się przewróciła! -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Drzwi trzasnęły i do mieszkania Hiobowskich wpadła przerażona siostra Łukaszka.

- Widzieliście?! - wołała od progu. - Widzieliście?!

- Karetka odjechała - babcia Łukaszka wynurzyła się z kuchni. - Nie wiesz po kogo przyjechali?

- Po tą z trzeciego piętra!

- Do nas by się tak nie fatygowali - rzekł ze smutkiem dziadek Łukaszka. - No, ale się ma męża, który jest wicedyrektorem Wojewódzkiego...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (22 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan Sitko był zadowolony ze swojej pracy na budowie meczetu. Płacić płacili, a i roboty nie było zbyt dużo. Ze względu na znaczny stopień zmechanizowania prac, można byłoby rzec, że prawie wszystko robiło się samo.

Nie znaczyło to jednak, że nie było problemów.

Pierwszy problem to była służba BHP. Nie dość że gonili do noszenia kasków, kamizelek, obuwia i okularów to jeszcze nie pozwalali pić....

4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (20 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka nie mógł się skupić w pracy, siedzący obok Kubiak ze swadą opowiadał innym pracownikom jaki to zrobił fantastyczny interes kupując samochód za tysiąc euro.

- Co w tym fantastycznego? - zapytał ktoś. - Tysiąc euro to jakiś rupieć!

- O nie, wręcz przeciwnie! - zawołał uśmiechnięty Kubiak.

- To przyjedź nim jutro do pracy i go pokaż - zaproponował tata Łukaszka.

- O nie, nie da...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przed wejściem, do bloku, w którym mieszkali spotkali się rodzice Łukaszka oraz mąż dozorczyni, pan Sitko. Zarówno pan Sitko jak i mama Łukaszka byli we wspaniałych humorach.

- Pani przodem!

- Ach nie, pan przodem!

- Ach nie, pani!

- Co pan taki wesoły, panie Sitko? - zapytał zmęczonym głosem tata Łukaszka.

- Pracę dostałem!

- Gratuluję panu. A jaką?

- Na budowie!

- No i widzi pan! -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Płynęła spokojna, październikowa niedziela. Łukaszek udawał, że odrabia lekcje. Siostra Łukaszka uczyła się trudnej sztuki kulinarnej - jak ugotować jajko na miękko. Babcia Łukaszka sprzątała, dziadek Łukaszka odmawiał różaniec w intencji nawrócenia swojej rodziny. Tata Łukaszka odsypiał nockę - jego biuro też przeszło na trójzmianowy system pracy. Rząd zachęcał, aby jak najwięcej firm do tego...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W firmie, w której pracował tata Łukaszka, działy się rzeczy ważne i doniosłe. Planowano budżet i ustalano strategią na następny rok. Zjechali się Wszyscy Ważni i debatowali.

I jakoś tak się stało, że na któreś obrady z kolei zostali zawezwani właśnie tata Łukaszka i jego najbliższy kolega - Kubiak. Bo coś tam z budżetem się nie zgadzało i mieli udzielić wyjaśnień dotyczących ich działu.

- To...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Proszę państwo - powiedział pan dyrektor do grona pedagogicznego, odłożył słuchawkę telefonu i pokrótce zreferował sytuację.

- Ma pan coś do emigrantów? - oburzyła się pani pedagog.

- Proszę pani, emigranci i uran to nie jest najszczęśliwsze połączenie - odparł kwaśno pan dyrektor. - A już wkrótce październik i czeka nas najważniejsze święto.

- Kock? - zapytał niepewnie pan od historii.

-...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, opuszczał był właśnie placówkę, której dyrektorował.

- Późno pan wychodzi, panie dyrektorze... - zagadnął pan woźny.

- Tyle człowiek ma na głowie... - machnął ręką pan dyrektor i popatrzył w liczna oświetlone okna klas. - A zresztą, gdybym miał wychodzić jako ostatni, to siedziałbym tu jeszcze hoho... A tyle mi nie płacą.

- Dzieciaki uczą się na...

4.85
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- I po co to wszystko? - zirytowała się pani pedagog. - Po co to znowu odgrzebywać, szczuć i jątrzyć? Po co znowu o wojnie, o Niemcach? Są ważniejsze tematy! Ot, choćby uchodźcy.

- My też kiedyś byliśmy uchodźcami - odparł pan od historii.

- O!

- Tak, proszę pani. I to przez Niemców.

- A, wiem o co panu chodzi, my jeździliśmy do nich po pracę...

- Najpierw oni przyjechali do nas. I o tym...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka, jako zagorzała ateistka wierzyła, że nie ma życia po śmierci. Zatem o to jedyne, które ma, musi dbać. I dbała. Bardzo.

Znała wszystkich lekarzy z osiedlowej przychodni, a oni znali ją. Wreszcie czy to oni się zmęczyli, czy też babcia uznała, że ich umiejętności sa niewystarczające - w każdym razie babcia Łukaszka zaczęła sprawdzać swój stan zdrowia w szpitalu.

Gwoli ścisłości...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do klasy Łukaszka weszła pani pedagog.

- Dzisiaj będziecie mieli spotkanie z kimś ciekawym.

- O! - ucieszył się Łukaszek. - Wreszcie!

- Hiobowski nie denerwuj mnie! sugerujesz, że poprzedni goście byli nudni? Teraz przyjdą dwie panie. Zapraszam!

Do klasy weszły zaproszone osoby.

- Dzień dobry - powiedziała pierwsza z nich. Jestem aktywistką z Centrum Ruchów Emigracyjnych imienia Simona Mola...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wszyscy wiedzieli, że na ostatnich piętrach bloku jest są problemy z wodą.

- I z ludźmi - dodała babcia Łukaszka. - Co za ludność tam mieszka!

Z wodą był ten problem, że bardzo często ona zalewała mieszkania poniżej. A to wyskoczył wąż od pralki, a to ktoś kran urwał i woda się lała przez pół nocy... Bo i do aktów wandalizmu często tam dochodziło. Zdarzały się one jednak rzadko, bowiem ojcowie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Nie wiecie kto? - zapytała babcia Łukaszka wyglądając z kuchni. - Ktoś mi wybabrał całą margarynę "Jak za Bieruta".

- To ja... - Mamie Łukaszka zapłonęły uszy. - Bo... Smażyłam kiełki bambusa z naci marchwiowej... Najnowszy krzyk mody kulinarnej, tak przynajmniej piszą w "Wiodącym Tytule Prasowym"...

- A piszą tam, że jak się coś zuzje z lodówki, to trzeba uzupełnić?

- Nie, ale ja oczywiście...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rozpoczął się rok szkolny.

Uczniowie podążali w kierunku szkoły, gdzie powitał ich niecodzienny widok.

- O ja cię - jęknął okularnik z trzeciej ławki na widok pojazdu stojącego przed wejściem do budynku. Wielki, czarny, błyszczący chromowanymi detalami traktor.

- Tata mi mówił, że zdjęli VAT na ciągniki, i wszyscy rzucą się je kupować na firmę - powiedział Łukaszek. - Ciekawe kto nabył to cudo...

4.2
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Był pierwszy września.

Łukaszek poszedł do szkoły odpisać tylko plan lekcji i nie było go pół dnia. Rzekomo był również na mszy inaugurującej rok szkolny.

- Katoprawicowy terror - westchnęła mama Łukaszka. - Pewno by dostał niedostateczny gdyby nie poszedł.

- Po pierwsze: za to nie ma ocen - uniósł się dziadek Łukaszka. - A po drugie: żadna msza nie trwa pół dnia! On nas bezczelnie oszukuje!...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Każde kolonie, nawet te feministyczne, mają jedną, ważną cechę. Kiedyś następuje ich koniec. Ale zanim do tego dojdzie...

- Jest Zielona Noc! - wykrzyknął Gruby Maciek, stary, doświadczony bywalec niejdnego turnusu kolonijnego.

- Czy to coś związanego z ekologią? - zapytała Julia.

- Niezupełnie - i Gruby Maciek objaśnił na czym ten jakże piękny zwyczaj polega.

Pozostało tylko wybrać ofiarę.
...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani przewodnik w muzeum powitała grupę kolonijną dosyć nietypowo.

- Czy ktoś z was tego nie zostawił? - zapytała machając portfelem.

- Nie, bo dopiero tu przyszliśmy - odparła pani opiekunka. - A co to właściwie jest?

- Portfel. Nie ma niestety żadnych dokumentów w środku, więc nie wiem do kogo może należeć. Ale nic to. Witamy w Muzeum Triumfującego Feminizmu!

Koloniści wraz z panią...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Kolonie to nie tylko ogniska, tańce i podchody - oświadczyła kolonistom pani kierownik turnusu. - To także sztuka i kultura. Dzisiaj pojedziecie do muzuem.

Jedna z pań opiekunek zebrała wszystkich i oświadczyła, że wyruszają.

- Gdzie autobus? - spytała jedna z dziewczyn.

- Idziemy do wsi, na pociąg.

- Mieliśmy jechać, nie iść! Nie mam odpowiednich butów!

- Ja też! - zaczęły jej wtórować...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Jedna z pań opiekunek zebrała grupę kolonistów do miasta powiatowego i tam, na rynku, zadała im następujące pytanie:

- Co to jest" Faceci to mają, kobiety nie, jest twarde, schowane, i pulsuje od krwi.

- E, to proste - wyrwał się okularnik. - Mózg!

- Sugerujesz, że ja nie mam mózgu? - spytała jadowitym głosem przewodnicząca samorządu kolonijnego Julia i złapała okularnika za rękę.

- Nie mogę...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Zostawili nas - wyjąkała zdumiona Julia.

Okularnik myślał błyskawicznie. Wsadził ręce w kieszenie i rzekł rozczarowany:

- Zostawiłem telefon w autokarze, a ty?

- Ja też.

- No to kiszka.

- Żadna kiszka! - rozzłościła się Julia. - Na pewno zaraz się zorientują, że nas nie ma i zawrócą!

- Akurat...

- Musimy tylko chwilkę poczekać!

Minęło dwadzieścia siedem minut.

- Jak chcesz, to sobie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nawet na najgorszych koloniach zdarzy się jakaś atrakcja. Na koloniach feministycznych, jak poinformowano kolonistów, miał to być koncert w mieście powiatowym. Koncert miał być oczywiście lewicowy, co sugerowała sama nazwa = Lewica concret concert.

- A kto gra? - zainteresował się Gruby Maciek.

- Tu jest pełen program - powiedziała jedna z pań opiekunek.

Zespoły był cztery. A zatem Johnny...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Strony