Ale się porobiło.
A nie mówiłem, że czekają nas nieoczekiwane niespodziewanki ? No i proszę, oto one, jak na zamówienie.
Na półwyspie pirenejskim pełny galimatias, a świat im stanął na głowie. Oto katalońska lewica zgłasza narodowe, nacjonalistyczne, separatystyczne postulaty i gdzieś ma demokratyczne procedury. A prawica porzuca narodowe sentymenty i broni ponadnarodowej jedności.
Koniec świata...