Oglądam sobie TVP INFO. Redaktorzy różnych redakcji zastanawiali się przez chwilę nad tym, skąd nagle prof. Balcerowicz znalazł się na głównej scenie antyreformatorskiej manifestacji, antyrządowego protestu przed Sejmem.
Mówiono, że on się nie pchał na lidera takich ruchów, że tylko pod presją dziennikarzy się wypowiadał i takie tam. Niestety, nie. Moim zdaniem - a zaplątałem się parę razy w to...