Z “kwestią uchodźców i obowiązkiem ich przyjmowania “ jest jak z Radiem Erewań.
Po pierwsze, to nie uchodźcy, a głównie imigranci.
Po drugie , to nie musimy, lecz możemy.
Po trzecie, to konkretnie ja albo ty możesz, ale ani ja ani ty nie musisz.
Jestem człowiekiem wolnym, ty też jesteś człowiekiem wolnym, a Polska jest krajem wolnym, krajem ludzi wolnych.
I nie będzie żadna Unia ani jakiś pan...