Przyjechał, naprawdę przyjechał! "Krul Europy" opuścił Gdańsk (czy jak mówi w domu - Danzig) i pociągiem ruszył do Warschau. Wydarzenie to elyta III RP, czyli próżniacy, dewianci i geszefciarze, którzy dzięki Tuskowi przez lata okradali państwo polskie, uznała za warte przygotowania powitalnej hucpy na Dworcu Centralnym. Kogóż tam nie było - Kopacz-ka, Kidawa, Szczerba, Tomczyk lub Tomczak wraz z...