Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Komentarz pod jednym wpisów: „Włóż ten problem do szuflady z napisem: "przeszłość". Pomyśl. co mógłbyś robić, aby problem cię już nie gnębił. Grasz w szachy? To napisz na NE jakąś ciekawą partię. Graj z nami w szachy. Przyjedź do ludzi na Nowy Świat, posiedź w kawiarni, a ludzie dadzą ci energię do innego życia.”
Z wszystkim co tam jest napisane się zgadzam. Jest tylko jedno „ale”. Cytując...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Moja zielona kurtka była z daleka brana przez Wietnamczyków za kurtkę policyjną i uciekali gdy się tylko pojawiałem. Po paru godzinach takiej zabawy w kotka i myszkę wreszcie się zorientowałem w przyczynie.
Nie był to jednak koniec problemów w tym pierwszym dniu moich niezbyt legalnych interesów. Przypomnę, że samochód, którym przewoziliśmy papierosy to była odpowiednio przerobiona skoda. W...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Moja szkoła podstawowa miała dwa piętra. No, i oczywiście parter. Wszystkie kondygnacje były podobne.Mieliśmy lekcję na parterze. Ale dowiedzieliśmy się, że zajęcia zostały przeniesione. Na drugie piętro.
Czekaliśmy i czekaliśmy na nauczycielkę. A ona ciągle nie przychodziła. Więc w końcu zaczęliśmy się bawić w berka. Właśnie uciekałem. I nie miałem dokąd uciec. Tylko ściany i okna....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
   Zakręciło mną i to mocno. Podobno człowiek zakochany traci głowę. U mnie sprawdziło to się w stu procentach. Do tego miałem jeszcze pecha gdyż moim konkurentem był gościu uprawiający sztuki walki. Cieszył się ogromnym poważaniem nie tylko w kraju, ale i w całej  Europie. Podobno.     Był na ostatnim roku w swojej szkole. Sporną dziewczynę miał przy sobie w internacie. Przyjechałem do niego....
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Kiedyś szykowałem się do wyjścia na wesele. Żeby tam zagrać. Dzień był sierpniowy, ciepły, ale nie za gorący. Stałem przed lustrem i się szykowałem.
Lustro było takie z sześciokątną drewnianą ramką i obejmowało swoim zasięgiem połowę ciała. Górną.
Założyłem białą koszulę, do tego ciemny krawat, z którym jak zwykle miałem nieco kłopotów. Chociaż krawat wiązałem praktycznie co tydzień to...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

   Zawieziono mnie do chirurga. Żeby zobaczył moje odleżyny. Położono mnie na noszach. Plecami do sufitu. Chirurg długo odleżyn nie oglądał. Dowiedziałem się też do czego służą szuflady. Trzymano w nich nowe nożyce chirurgiczne i skalpele. Lepiej żebym o tym nie wiedział.

   Weszło na salę dwóch panów. Jeden z nich od razu zabrał się do rzeczy. Czułem jak mi wycinał takiego jak by lampasa....

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Babcia miała bardzo słaby słuch. Właściwie szczątkowy. Legenda mówiła, że to przez bombę. W czasie wojny spadła za blisko niej. Ja jednak opowiem inną wersję zdarzenia. 

   Babcia była kobietą uważaną za modnisię. Kapelusze, rękawiczki itp. Jeździła też dwukonnym powozem. I właśnie przez te konie straciła słuch.    Wybuchła wojna. Przyszli Niemcy. Kiedyś zarekwirowali babcine konie. Babcia się...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

"Było nas trzech...". Kto nie zna słów tej piosenki? Miałem przez jakiś czas takich dwóch kumpli. Wszystko razem: wspólne imprezy, wypady pod namiot itp. Pracowaliśmy w jednym zakładzie pracy.
Potem ja się zwolniłem i trio się rozpadło. Po latach idąc przez miasto usłyszałem wołanie i swoje imię. Przystanąłem i rozejrzałem się. Zobaczyłem jednego ze swoich dawnych kumpli jak siedział na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Wchodzę kiedyś do pokoju dziewczyn, a te wywołują duchy. Mówiąc szczerze nie wyglądało to zbyt poważnie. Cztery dorosłe osoby popychające jeden talerzyk. Gdy się tym wywoływaniem duchów nieco zmęczyły to ja przy tym stoliku zasiadłem. Dla żartu powiedziałem:
- Duchu, czy tu jesteś? Jeśli tak, to daj jakiś znak.
Talerzyk zwariował. Ledwo byłem w stanie go zatrzymać na tyle, aby nie spadł ze...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Mój kolega pracował za granicą prawie całe życie. W samych Niemczech wiele lat. Ponieważ bardzo się interesował motocyklami myślałem, że mu jedna praca w szczególności przypadła do serca. Bo pracował przy motocyklach i to tych najbardziej znanych w świecie. Po pięciu latach przy nich gdzieś się jednak zagubiła ta cała jego miłość do tych dwuśladów. Tylko pozostała znajomość języka.
W...

0
Brak głosów

Strony