Długi korytarz był przedzielony drzwiami.Po jednej jego stronie był Oddział Neurologii, po drugiej Pododdział Rehabilitacyjny .Chyba każdy chciał się tam dostać na rehabilitację, bo to świadczyło o tym, że jakieś tam szanse na poprawę zdrowia istnieją. I ja chciałem.
Przyszedł do mnie szef rehabilitacji i zapytał sie jak długo już nie chodzę. Gdy mu odpowiedziałem, zapytał się dlaczego, bo na...