Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka poszedł do marketu zagrać w totka. Kiedy wracał, pod marketem spotkał pana Sitko i panią Sitko. Pan Sitko niósł w siatce butelki wina.
- Ty pijusie - powiedziała pani Sitko do swojego męża.

- Jest oktawa rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, trzeba opić to smutne wydarzenie - powiedział pan Sitko pogodnie.
- Ty byś codziennie coś opijał - narzekała pani Sitko.
I tak sobie szli...

1
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kiedy dziadek dał sygnał cała rodzina zapakowała się do samochodu.
- Wszystko brać, wszystko - dyrygował dziadek. - Jakbyście jechali w góry!
- To jedziemy, czy jakbyśmy jechali? - tata Łukaszka zaczął wietrzyć podstęp. - Dziadek obiecał!
- Oczywiście! Obiecuję wam drugie Tatry! - przyrzekł uroczyście dziadek.
Hiobowscy załadowali bagaże do auta. Co ciekawe, dziadek też miał wypchany plecak. Tata...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wyjazdy wakacyjne okularnika z trzeciej ławki i Grubego Maćka znacznie się różniły pomiędzy sobą. Okularnik spędzał je połowicznie z rodzicami (jechali razem, zwiedzali osobno) i wybrali się za granicę. Gruby Maciek jechał w zupełnie inną stronę niż jego rodzice i wszyscy zamierzali pozostać w kraju.
Rodzice Grubego Maćka pojechali na wybrzeże. Nie odstraszył ich ani zimny Bałtyk, ani ceny...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka, bardzo z siebie zadowolona, oznajmiła, że w telewizji pojawił się nowy program.
- Kolejny serial? - spytała przekąsem babcia Łukaszka.
- O nie, nie serial! Otóż w telewizji dziś rusza nowy cykl programów informacyjnych pod tytułem "Sukcesy rządu".
- Od kiedy to telewizja publiczna przerzuciła się na science-fiction? - zapytał tata Łukaszka.
- Nie przerzuciła się, a poza tym będą...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Każdy czasem gdzieś wraca. Komandosi wracają do swojej bazy. Pies bez smyczy wraca do swej budy, a przedstawiciele handlowi do swej centrali. Takoż i młody dynamiczny przedstawiciel handlowy zajechał do siedziby swojej firmy. Wbił się tak w nowoczesne towarzystwo swoich kolegów i koleżanek, zagłębił się w fascynujący świat plotek i ploteczek. A ro niektórzy byli już na wczasach - oczywiście za...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na początek miało być coś prostego. Chudy wysoki i kotowaty rozeszli się w przeciwne strony sceny i zaczęli wyczarowywać różne przedmioty znikąd i po prezentacji odsyłali je ponownie w niebyt. Publiczność była oczarowana.
- Piękne! - pani Sitko klaskała entuzjastycznie.
- E tam - rzekł z powątpiewaniem pan Sitko. - To na pewno efekty komputerowe.
Chudy wysoki chyba go usłyszał, bo nagle złapał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzina Hiobowskich musiała przez chwilę dojść do siebie kiedy zrozumieli, że ich kwatera nie leży w centrum wsi lecz jakieś pięć kilometrów w poziomie i pół kilometra w pionie dalej. Co prawda dysponowali samochodem, ale czy jest sens podjeżdżać na przystanek autobusu albo jechać do sklepu po masło?
- Nieźle się ten urlop zaczyna - mruknął tata Łukaszka i chcąc wypakować bagaże zawrócił do auta....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jakie szczęście - powtarzał dziadek Łukaszka leżąc na kanapie i trzymając się za serce. - O centymetry! Co ja mówię!! O milimetry!!!
- Co to za krzyki? - do pokoju zajrzał Łukaszek. - Nie mogę, tego... Lekcji odrabiać.
- Nie kłam - powiedział spokojnie tata Łukaszka i upił łyk herbaty. - Dziadek miał olbrzymie szczęście.
- Wygrał jakieś pieniądze? - spytał Łukaszek.
- Nie, ominął go autobus.
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dozorczyni bloku, w którym mieszkali Hiobowscy, pani Sitko, miała syna. Młody Sitko przebrnął z olbrzymim trudem przez wszystkie nakazane prawnie szczeble edukacji i wkroczył w dorosłe życie. Plany na nie miał sprecyzowane.
- Chcę mieć! - oznajmiał w odpowiedzi na pytanie o owe plany i wyliczał. Lista była krótka, konkretna i niestety bardzo droga. I tu zaznaczał się straszliwy rozdźwięk, bo...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tak się złożyło, że do łukaszkowej szkoły zawitali goście i trzeba było zrobić uroczysty apel.
- Znowu? - jęknęła młoda pani od polskiego. - Przecież ja nie zdążę przerobić programu...
- Niech pani nie dramatyzuje - zgromił ją brutalnie pan dyrektor i dodał jeszcze brutalniej:
- Te pół lektury na semestr to jest program?
Młoda pani od polskiego zgnębiona zgarnęła szóstą a i wyprowadziła na...

0
Brak głosów

Strony