Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Każdy czasem gdzieś wraca. Komandosi wracają do swojej bazy. Pies bez smyczy wraca do swej budy, a przedstawiciele handlowi do swej centrali. Takoż i młody dynamiczny przedstawiciel handlowy zajechał do siedziby swojej firmy. Wbił się tak w nowoczesne towarzystwo swoich kolegów i koleżanek, zagłębił się w fascynujący świat plotek i ploteczek. A ro niektórzy byli już na wczasach - oczywiście za...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jak to??? - dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza ze zdumieniem wpatrywała się w twarz pana od historii. - To już wszystko???
- Wszystko - potwierdził posępnie pan od historii. - Przerobiliśmy już cały temat: "Totalitaryzm w Polsce w latach od tysiąc dziewięćset czterdzieści pięć do dwa tysiące siedem".
- W kwadrans??? - dziwił się Gruby Maciek.
- Taki mamy program - pan od...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka i dziadek Łukaszka szli przez centrum handlowe na swoim osiedlu, gdy w oczy rzuciła im się znana im postać. Mąż dozorczyni ich bloku, pan Sitko.
- Znowu pije - rzekła z potępieniem babcia Łukaszka. - Popatrz tylko jak on stoi! Zaraz się przewróci!
- Jemu chyba coś się stało! - wystraszył się dziadek.
Pan Sitko stał obok budki z zapiekankami, oparty twarzą o witrynę lokalu...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- To dziś - przypomniał tata Łukaszka.
- Co: dziś? - ocknęła się mama Łukaszka ślęcząca nad programem telewizyjnym.
- Dziś jest wywiadówka w szkole Łukasza.
- Arrgghhh... Czemu akurat dzisiaj... - jęczała mama Łukaszka łapiąc się za głowę i niszcząc sobie fryzurę. - Dzisiaj są moje ulubione serialne... w "Na złe i na jeszcze gorsze" doktor Zosia spali dzisiaj cały oddział położniczy, tymczasowo...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

To jest szczyt wszystkiego. Ja rozumiem, że to wolontariat, sam się zgłosiłem. Że mi nic nie zapłacą. Ale wszyscy dostali od tego pseudo świętego po prezencie. Z wyjątkiem mnie!
Poskarżyłem się na to dziewczynie z Pawełkowic, która robi tu za elfkę. Wyśmiała mnie i powiedziała, że przecież wszystkim opowiadam, że świętego Mikołaja tak naprawdę nie ma. Więc jak mogę chcieć prezentu od kogoś, kto...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Właściwie to wszyscy już o tym zapomnieli. Co prawda to było nie tak dawno temu, ale życie w Polsce charakteryzuje się dużą obfitością zdarzeń, które swym nadmiarem spychają w niepamięć to, co jeszcze wczoraj było tematem powszechnej dyskusji.
I nikt by już nie wracał do tego tematu, gdyby nie wychowawca pierwszej a, pan od historii. Na pierwszej wywiadówce w tym roku podszedł do matek jednej z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Starsza wiekiem właścicielka osiedlowego punktu ksero, zwana Babcią Xero, dziarskim krokiem maszerowała wzdłuż rzędu osiedlowych pawilonów. Jej celem był jeden z nich, w którym od niedawna mieścił się sklep oświetleniowy o orientalnie brzmiącej nazwie "Lampy Al-Ladyna".
W drzwiach omal nie zderzyła się z jakąś kobietą, która wzruszała ramionami mówiąc do siebie: "Jak mam spleść tysiąc i jeden...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani wicedyrektor odczuwała silną frustrację. Wszystkie środki przymusu fizycznego, które zazwyczaj zmieniały Grubego Maćka w kupę przestraszonego mięsa, przestały działać. Gruby Maciek siedział spokojnie za stołem, jadł spokojnie landrynki (gdzież by tam dostał, sam przyniósł, i jeszcze nie poczęstował, ale czego wymagać od dzisiejszej młodzieży!) i w ogóle był jakiś taki spokojny. W ów nastrój...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan dyrektor szkoły, do której chodził Łukaszek, spędzał właśnie zasłużony wolny czas, gdy nagle zadzwonił telefon.
- To ja, woźny - odezwał się głos w słuchawce. - Muszę pana poinformować... To niesamowite, ale do naszej szkoły przyjechał pan Prezydent!
- Jaki prezydent? - spytał machinalnie pan dyrektor.
- Prezydent Polski!
- Świetny dowcip - ziewnął pan dyrektor. - Jest drugi maja, szkoła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Wiecie, że w Pawełkowicach odbywa się co roku festiwal sztuki lekarskiej? - spytał zdumiony tata Łukaszka podczas lektury prasy.
- A na służbę zdrowia pieniędzy nie ma! - zauważyła jadowitym tonem babcia Łukaszka. - Spróbuj się dostać do takiego ortopedy na przykład...
- Co więcej, ten festiwal odbywa się od pięćdziesięciu lat! - czytał tata Łukaszka. - W tym roku mają więc specjalną rocznicę!...

0
Brak głosów

Strony