Za ile Zachód sprzedał Ukrainę Putinowi?

Pytanie po Mińsku dwa i po różnych wypowiedziach polityków zachodnich, - m.in. ostatnio ministrów zagranicznych W. Brytanii i Hiszpanii –, że Europa nie może dostarczyć broni Ukrainie  brzmi niezwykle banalnie: za ile Europa sprzedała Ukrainę? Bo dlaczego to wiemy doskonale od 1945 roku, kiedy to oddano Stalinowi Europę Wschodnią. Polityka cynizmu i handlu krajami jaką uprawia tzw. zachodnia cywilizacja zemści się prędzej czy później na niej samej. W konfrontacji z Islamem mogą zostać sami, ponieważ nikt nie będzie pomagał pomocnikom morderców. Z jakiej racji?

Europa  - w imię spokoju i dobrobytu – zachowuje się dzisiaj jak społeczeństwo i armia francuska w maju 1940 roku, ucieka krzycząc: chcemy spokoju i chcemy pić wino i jeść sery. Wolność to zbędny balast. Chcemy konsumować, odwiedzać burdele, pić i się bawić. Chcemy niewoli w bogactwie. Czy to możliwe? Czy Europa nie rozumie, że zakłada sobie po raz kolejny sznur na szyję? Tym razem już po raz ostatni. Konflikt na Ukrainie wybuchł w momencie zmierzchu cywilizacji zachodnieuropejskiej, która żyje w postmodernistycznej bajce w której nie ma żadnych problemów, żadnych konfliktów, w której zaciera się granicę miedzy cnota i występkiem w której morderca jest zbawicielem.