"TAK nie da się rozbić tupolewa… "

Obrazek użytkownika contessa
Artykuł

Z Anną T. Pietraszek, absolwentką podyplomowego studium operacyjno-strategicznego Akademii Obrony Narodowej, rozmawia Robert Wit Wyrostkiewicz

- 4 sierpnia zmarł generał broni Stanisław Targosz, były dowódca Sił Powietrznych. Dla Pani była to bolesna chwila…
(...)

- Generał Targosz to także świadek w Pani życiu, który wypowiedział ważne słowa po katastrofie smoleńskiej. Może Pani opowiedzieć o tej sytuacji?

- W liście pożegnalnym do kolegi Targosza, również generała, na wieść o jego śmierci, użyłam takiej zbitki, skrótu myślowego w swoim wspomnieniu, zestawiłam dwie skrajne wypowiedzi pilotów. Obie prawdziwe. Precyzyjniej opisując, to było dzień później… 10 kwietnia to “Naszej Polsce” udzieliłam bardzo szczerej, osobistej wypowiedzi, późnym wieczorem w dniu tragedii smoleńskiej. Tak, byłam w rozpaczy, w szoku, ale miałam przeświadczenie, że jeśli teraz, zaraz, nie powiem tych prawd, to nikt już mi ich nie zechce, nie odważy się wydrukować za parę dni. Rano, 11 kwietnia, podobno ta moja wypowiedź dla “Naszej Polski” obiegła świat, znalazła się na setkach portali. I już odczułam, jakie będą konsekwencje – dzwonili do mnie “życzliwi”, grożąc konsekwencjami, w tym służbowymi, w obu moich miejscach pracy, krytykowano, że “jaki tam zamach”, że “to piloci zawinili” itp. Zaczynały budzić się we mnie wątpliwości: a jeśli się myliłam, jeśli przesadziłam? Wtedy zadzwonił generał Targosz i powiedział: “Nie mylisz się, tego samolotu TAK rozbić się nie da”. Nie dopytywałam, bo czułam, że powiedział i tak bardzo dużo, za dużo jak na tej klasy zawodowca, a wtedy na pewno telefony takich dowódców musiały być kontrolowane. Chciałam kilka dni potem skontaktować się jeszcze z generałem, ale okazało się, że ten numer telefonu już nie należy do niego, a do jakiejś osoby prywatnej! Innego numeru telefonu już nie uzyskałam.

http://naszapolska.pl/index.php/component/content/article/53-absurdy-postpu/3907-genera-targosz-mowi-e-tak-nie-da-si-rozbi-tupolewa

Brak głosów

Komentarze

To należało to zgłosić do prokuratury, jak każde podejrzenie o popełnienie przestępstwa...

Vote up!
0
Vote down!
0
#415347