prof. Krasnodębski : Polska – wielki Wałbrzych

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)My na szczęście mamy lepszych przywódców, sprawniejsze służby i doskonały wymiar sprawiedliwości. Mamy też bardziej oświecone elity, które stawią czoła wszelkiej nekrofilii. Tragedia smoleńska nie tylko nie przerwała ani na moment pojednania polsko-rosyjskiego, ale je wzmocniła. Jeszcze nie ostygły szczątki tupolewa, nie dokonano identyfikacji ciał, jeszcze nic nie wiedziano ani o dokładnym czasie, ani o przyczynach katastrofy (co nie przeszkadzało ogłosić, że były cztery próby lądowania, mimo rozpaczliwego oporu sumiennych kontrolerów), a już w pełnym zaufaniu rzucono się w ramiona rosyjskich przyjaciół.

Bronisław Komorowski wręczył odznaczenia dzielnym ratownikom, którzy nikogo nie uratowali i zbyt późno pojawili się na miejscu katastrofy. Nie wiemy, czy wśród odznaczonych był także ten dzielny funkcjonariusz, którego uwieczniła Anita Gargas w swoim filmie, jak łomem zabezpiecza dowody. Drobne incydenty, jak niszczenie wraku, zniknięcie nagrań z wieży kontrolnej, poprawione zeznania kontrolerów, zarekwirowanie polskiej własności, w tym czarnych skrzynek, szczątków samolotu i telefonu satelitarnego prezydenta RP, nie zniweczyły "pojednania". Tylko raport MAK na chwilę nim zachwiał, ale wystarczyło jedno przyjacielskie ostrzeżenie prezydenta Miedwiediewa, by wszystko skończyło się dobrze.(...)

http://www.rp.pl/artykul/9157,724762-Kampania-wyborcza-jak-Walbrzych---Krasnodebski.html

Brak głosów