Górski: Dzień zdrady i dzień niepodległości

Obrazek użytkownika contessa
Artykuł

(...) Piękne było lato 1939 r. Jednak z dnia na dzień nieuchronnie zbliżał się kataklizm. Zawarty 23 sierpnia 1939 r. pakt niemiecko-sowiecki utworzył w Europie nową polityczną konfigurację. Przede wszystkim zaś doprowadził do zniszczenia Rzeczpospolitej i ustanowienia wspólnej niemiecko-sowieckiej granicy.

Uderzenie

Wieczorem 16 września 1939 roku do oddziałów sowieckich w strefie przygranicznej z Rzeczpospolitą Polską dotarł tajny rozkaz nr 16634 marszałka Klimenta Woroszyłowa: „Uderzać o świcie siedemnastego!”. Świtem 17 września 1939 roku na walczącą bohatersko z nazistowskimi Niemcami Polskę runęła Armia Czerwona. Bez wypowiedzenia wojny oddziały agresora ruszyły ku linii Bugu i Narwi, gwarantowanej ZSRS przez pakt z III Rzeszą. Sowieckie siły pierwszego rzutu były potężne – 9 korpusów i 1 dywizja piechoty, 4 korpusy i 1 dywizja kawalerii, 2 korpusy i 12 brygad czołgów, czyli 620 tys. żołnierzy, 4,5 tys. czołgów i 3,2 tys. samolotów. Jednostki te posiadały niemal dwa razy więcej czołgów niż Wehrmacht atakując nas 1 września 1939 roku i więcej samolotów niż Luftwaffe na froncie polskim. Polacy, którzy trwali w przekonaniu, że mają wytrzymać dwa tygodnie nim Francuzi wsparci brytyjskim lotnictwem, przekroczą granicę zachodnią Niemiec, a następnie przegrupować się na wschodnich terenach Rzeczpospolitej, mieli teraz zadanie nie do wypełnienia – powstrzymania ataku dwóch potężnych wrogów. I to bez jakiejkolwiek pomocy. Wepchnięci w wojnę zostaliśmy pozostawieni sami sobie, otoczeni ze wszystkich stron, jedynie z wąskim przesmykiem do Rumunii i Węgier. Francja i Wielka Brytania nie zaczęły ofensywy. Sowieccy wspólnicy Hitlera wzięli na siebie spacyfikowanie wszelkich kontrakcji polskich, które mogłyby powstrzymać Wehrmacht i jego pancerne kolumny. 17 września 1939 roku Warszawa walczyła. Tego dnia o świcie padła jednak koncepcja obrony na południowym wschodzie, na przedpolach Lwowa.

 
Twoja ocena: Brak Średnia: 4 (2 głosy)