maila do "Gazety Polskiej". Oni dość często zajmują się lokalnymi sitwami, bezprawnymi zatrzymaniami w psychiatrykach itp. Może zrobią wokół sprawy trochę szumu...
Może to coś da. Jest trochę osób konstruktywnych.
Cała sprawa jak z Kafki - groza
Kiepskie i płytkie zachowanie Igora
Nawet na SG nie trafiłem. Ilośc wejśc duża tylko dzięki moim wiciom po salonowych blogerach i poczcie pantoflowej
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Vote up!
0
Vote down!
0
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Na poważnie: wybaczcie ostrość, ale ten facet zachowuje się wobec blogerów jak kapo wobec współwięźniów. Albo - jak t.w. bezpieki wobec kolegów z opozycji. Niby "nasz", ale tak naprawdę "ich".
Ubawiło mnie Pański przykład. Ciekaw jestem czy salonowicze wiedzą, że siedzą w obozie, a nie w salonie...
Zdaje się, że to pytanie retoryczne, na które nie ma odpowiedzi.
Pozdrawiam
Myślę, że wielu sobie zdaje sprawę - stąd inicjatywmy typu "Piwnica", wcześniej "Lista Freemana/Koteusza", które poparli także 'apolityczni' blogerzy (Nowalijka, Nathii M.) czy lewaki (Galopek, Chevalier - chwała Im za to).
Poza tym, po co Janke i Krawczyk ceregielowali się z tym wszystkim ? No po co ?
Nie chcę krakać, ale to dopiero początek. Chodzi o to aby wprowadzić zamordystyczne metody UB i NKWD. Jeszcze rok, może półtora rządów PO i ci bardzo starzy będą mieli okazję przypomnieć sobie jak to za Bieruta bywało. A młodzi przećwiczyć lekcję na własnych dupach.
Oto skutki zabrania babci dowodu!
___________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
Mazałem na murach ,wyszedłem ostentacyjnie w 1980 gdy Michnik uprawiał swoja demagogię podczas strajku na SGPiS (transmisja na SGGW-ciekawe kto załatwił?). Z mojego smutnego doświadczenia wynika że władzę można zmusić do czegokolwiek poprzez totalną odmowę. Do czasu wyjaśnienia sprawy rebeliantki proponuję brak uczesnictwa w s24(dobrze ujął to Jaszczur) . To jest ad hoc ,mam wyobrażenie że Wy orientujecie się lepiej.
twierdząc, że proponuję bojkot s 24 wprost. I nikogo nie nawołuję do likwidacji konta tam, jeśli takowe posiada, choć taka byłaby logiczna konsekwencja moich powyższych komentarzy. W zasadzie to wyniósłbym się stamtąd, gdyby nie parę ciekawych osób, z którymi mam przyjemność dyskutować czy choćby czytać. Nie tylko blogerów (Ścios, Bożena, Xipon Jan Itor, Zetjot...), ale i komentatorów nieprowadzących blogów.
Pisząc natomiast dość ostro o IJ chodziło mi nie tyle o sprawę Rebeliantki, a o całokształt działań IJ wobec takich osób jak Aleksander Ścios, 'przedsięwzięcia' typu NOSG i regulamin, który swego czasu zmieniał się co chwila.
No, na Salonie niezła zadyma wyszła. A dyskusja zeszła na poziom ataków na Ściosa, Biedronkę czy Wybranowskiego - zamiast prób zbadania sprawy (tu najrozsądniej postąpiła P. 1 Maud). No i jeszcze pojawienie się zwykłych trolli po jednej (Liafail czy jakoś tak) i drugiej (Anita, Anika ??) 'stronie'.
Obserwując rzeźnię pod wpisem P. ŁŁ, postanowiłem w tej konkretnej sytuacji się nie wypowiadać, a tym bardziej opowiadać po którejś ze 'stron'.
Najgorzej, że w tej połajance najbardziej straci Rebeliantka.
Prezes Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu w Bielsku – Białej - Jerzy Jachnik
do:
Pana red. Wojciech Wybranowski - w odpowiedzi do pańskiego stanowiska w sprawie rodziny Górzyńskich
Szanuję pracę Pana redaktora. Pamiętamy artykuły dotyczące niszczenia przedsiębiorców we Wrocławiu. Jednak w tej sprawie nie podzielamy pana stanowiska. Stanął Pan w obronie polskiego bezprawia. Dotychczas w napływających do nas skargach nie mieliśmy większych zastrzeżeń do pracy policji. Naszą uwagę przykuwało bezprawie prokuratury, sądów i ZUS w RP.
Uważa Pan, Janusza i Krystynę Górzyńskich za pieniaczy atakujących policję. Przypominam więc sprawę europosła Tomczaka i jego perypetie z policją. Nie będę podejmował polemiki z pańską opinią dotyczącą rodziny Górzyńskich. Niemniej problem jest znacznie szerszy i dotyczy bezprawnego przetrzymywania osób zdrowych w zakładach psychiatrycznych. Nim jednak przejdę do tego problemu, parę słów dotyczących p. J. Górzyńskiego. Za w/w wydany został list gończy. Policja musiała więc wykonać czynności zatrzymania. Co do tego zgoda. Rolą sądu RP jest ocena winy bądź nie p. Janusza Górzyńskiego. Jednak naszym marzeniem jest aby tej oceny dokonał sąd niezawisły a nie dyspozycyjny. Wbrew Pana stanowisku okazało się, że Janusz Górzyński już raz został niesłusznie aresztowany i otrzymał z tego tytułu prawomocny wyrok polskiego sądu, czego nie wolno obiektywnemu dziennikarzowi przeoczyć. Nie należy się więc dziwić dlaczego nie chciał on być drugi raz zatrzymany niesłusznie. W Polsce „demokratycznej” chodzą na wolności milionowi oszuści ( służymy dowodami), a zamyka się na miesiąc chłopca za podrobienie legitymacji szkolnej. To dzięki mediom chłopak zatrzymany był tylko na 1 miesiąc. Stąd nasz i wielu portali alarm. Chcemy wyjaśnić pod okiem kamer czy Janusz Górzyński jest winien czy nie. I takiej wyłącznie pomocy oczekujemy od uczciwych dziennikarzy. Mamy nadzieję, że Pan nam w tym pomoże. Prywatne opinie o danej osobie nie mają tu nic do rzeczy. Każdy obywatel ma prawo do obiektywnego i sprawiedliwego rozpoznania jego sprawy. Przypominam więc Panu redaktorowi, iż w Europie i Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności i prawo do obiektywnego procesu. I tylko o to zwracamy się do mediów. Niedopuszczalnym a wręcz znieważającym jest stanowisko policji, iż oto zatrzymano groźnego przestępcę. Pan J. Górzyński nie jest nim tak długo jak nie będzie prawomocnie skazany. Zaś zarzuty mu stawiane nie upoważniają do zatrzymywania go w areszcie, bowiem w prawie polskim istnieją inne środki zapobiegawcze – czego dowody mamy w praktyce na co dzień – tym bardziej, że jest on po zawale serca.
Przechodząc do zatrzymania wbrew woli Krystyny Górzyńskiej w ośrodku psychiatrycznym - to problem ten nie dotyczy tylko pani Górzyńskiej. Dotyczy on wielce nagannego i niezgodnego z prawem zatrzymywania osób zdrowych w zakładach psychiatrycznych. Na wstępie chcę podkreślić, że Krystyna Górzyńska nie jest członkiem Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu, a wyłącznie naszym sympatykiem, ze względu na podobne doświadczenia życiowe w walce z bezprawiem. Nie mamy więc żadnych subiektywnych powodów aby w sposób nieobiektywny oceniać jej przypadek, a sprawą zajęliśmy się dlatego, że do zdarzenia doszło w Bielsku- Białej – miejscu siedziby stowarzyszenia. Znamy kilkanaście przypadków bezpodstawnego zarzucania zdrowym osobom choroby psychicznej przez polskie sądy. Dotyczy on:
1.osoby bezterminowo skazanej wyrokiem sądu na pobyt w zakładzie psychiatrycznym zamkniętym i tylko czekać aż zostanie zabrany z domu.
2.kierowcy karetki pogotowia ratunkowego, którego bezpodstawnie zarzucono winę w kolizji drogowej ze skutkiem śmiertelnym, gdzie już przed rozpoczęciem procesu sąd polski skierował go na badania psychiatryczne na pierwszej rozprawie - i to wbrew woli prokuratora tylko dlatego, że rzeczywistego sprawcę wspierał oficer policji z Katowic. Kierowca ten po 7 latach został uniewinniony, dzięki monitorowaniu sprawy przez media i stowarzyszenie.
3.oskarżonego i po 10 latach prawomocnie uniewinnionego autora tej odpowiedzi. Sąd po 10 latach procesu zarzucił oskarżonemu demencję lub schizofremię, pomimo, że sprawę w tym okresie badało co najmniej 7 sądów łącznie z Sądem Najwyższym, i nikt nigdy nie zarzucał oskarżonemu jakiejkolwiek choroby psychiatrycznej. W tym samym czasie wielokrotnie fałszowano akta sprawy w tym dokumenty bankowe.
dowody link: http://aferyibezprawie.tm2.pl/dyskusje/viewforum.php?f=20&sid=64c73c3260c7913fa668c4139fe63830 – tylko dlatego, że ścigał on pijanego prokuratora, który zabił pieszego i z wyrokiem karnym pracował i pracuje w prokuraturze
4.listy z zakładów psychiatrycznych, które przekazaliśmy Rzecznikowi Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję
W każdym z tych przypadków doszło do złamania ustawy o ochronie zdrowia psychicznego ( Dz. U. Nr 111 poz 535 z dnia 19.08.1994 r. wraz z późn. zm.). I na łamanie ustawy chcemy zwrócić uwagę blogerów jak i Pana redaktora oraz innych mediów. W sposób jaki zatrzymano p. Krystynę Górzyńską jak i w pozostałych przypadkach doszło do rażącego złamania prawa.
Aby stwierdzić, że osoba jest chora psychicznie a następnie zatrzymać ją w ośrodku psychiatrycznym wbrew jej woli, musi ona zagrażać bezpośrednio własnemu życiu albo życiu i zdrowiu innych osób.
Pani K. Górzyńska, nie mogła zagrażać zdrowiu 7 policjantom będącym na przeszukaniu i zatrzymaniu brata. Rzeczywiście, będąc w rozpaczy i chcąc wywrzeć presję na policjantach zagroziła, że popełni samobójstwo. Takich zagrożeń jest jednak w RP tysiące i nikt nie zamyka ich w zakładach psychiatrycznych. Policja wezwała pogotowie medyczne i lekarz orzekł, że Krystyna Górzyńska nie jest osobą chorą psychicznie - a nawet oburzył się, że jest skuta. Po odjeździe pogotowia lekarskiego policja wbrew ustawie - zabrała ją do samochodu policyjnego i przewiozła do Komedy Policji w Bielsku – Białej w koszuli nocnej i samym płaszczu. Tam przesiedziała bez czynności kilka godzin, po czym znowu samochodem policyjnym bez lekarza przewieziono ją do ośrodka psychiatrycznego. W ośrodku jedna lekarka, bez badań nakazała ją zatrzymać. Ustawa nie dopuszcza aby chory psychicznie podróżował bez lekarza ( art. 21 pkt. 3 ustawy), a tak w sprawie się działo i to dwukrotnie. Już pierwsze podejrzenie to fakt, że lekarz pogotowia stwierdził brak podstaw do zatrzymania, zaś drugi lekarz zatrzymuje K. Górzyńską. I nie chodzi tutaj tylko o p. K. Górzyńską.
Analizując ustawę łatwo dojść do wniosku, że zatrzymać w zakładzie psychiatrycznym do 10 dni można każdego i to bez badań specjalisty psychiatry. Może to dotknąć także Pana. O tak drobnych sprawach jak karta pacjenta w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego, w tym prawo do kontaktu z Rzecznikiem Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego, prawa do skargi, obdukcji nie wspominam.
Ustawa jest skonstruowana przy założeniu, iż policja i lekarz są wyłącznie pozytywnie nastawieni do obywatela. Zaś historia wielu lat jak i przypadki lat ostatnich, które sam pan redaktor opisywał dowodzi wręcz czegoś innego. Nie wspomnę o sprawach najgłośniejszych: Kluski, Olewników i innych, bowiem spraw takich w skali kraju jest tysiące. I tylko nie wie o tym ten kto nie miał styczności z polskimi prokuratorami, sędziami czy ZUS – em.
Proszę zwrócić uwagę, iż komunikat KM Policji w dniu zatrzymania, posiadał inną treść niż w dniu następnym. Tak samo inny przebieg zdarzeń przedstawił nam oficer dyżurny policji w dniu zatrzymania K. Górzyńskiej. Widzieliśmy i rozmawialiśmy w dniu zatrzymania z lekarzem i Krystyną Górzyńską. Pani Górzyńska zapewne była podenerwowana, co jest chyba w takiej sytuacji normalne, ale była osobą logicznie mówiącą i rozumującą. Nie było zauważalnych żadnych zmian psychicznych w jej zachowaniu, natomiast lekarz dyżurny i personel był do nas wręcz agresywny - strasząc wezwaniem policji, kiedy fotografowaliśmy ślady przemocy.
Życząc Panu redaktorowi sukcesów w dalszym dociekaniu prawdy. Mamy nadzieję, że zmieni Pan swoje zdanie po zapoznaniu się z treści tego pisma, i włączy się w problem bezzasadnego zatrzymywania osób w zakładach psychiatrycznych. Jeśli nadal nie przekonałem Pana, to dysponujemy dowodami z dokumentów, które chętnie przedstawimy.
Mamy nadzieję, iż media pomogą i wezmą udział w oględzinach nagrania video zatrzymania p. Górzyńskich, po czym obiektywnie ocenią sytuację. Liczymy także na Pana redaktora.
Z poważaniem Jerzy Jachnik .
Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu
za Neewsweekiem.
"Proces w Żywcu jak u Kafki
Sądownictwo.
Wszystkim, którzy sądzą, że z polskim sądownictwem jest coraz lepiej, polecamy historię
śledztwa i kuriozalnego wyroku żywieckiego sądu. Ta sprawa - ku przestrodze - powinna
trafić do podręczników dla studentów prawa.
Ta historia bardziej pasuje do scenariusza hollywoodzkiego thrillera prawniczego á la John Grisham
niż do naszej rzeczywistości. Mamy kierującego do sądu absurdalny akt oskarżenia. Mamy innego
prokuratora, który dociera do prawdy, a mimo to ponosi porażkę. Są bankowcy tworzący fikcyjne
dowody przeciwko jednemu ze swoich klientów. Jest wreszcie sąd, który wbrew elementarnej
logice decyduje się pogrążyć ofiarę przestępstwa. Co różni tę historię od hollywoodzkich
opowieści? Nie ma w niej happy endu.
31 lipca Sąd Rejonowy w Żywcu przeszedł do historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tego
dnia skazał Jerzego Jachnika za oszustwo na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Mimo że
oskarżający Jachnika prokurator już w trakcie procesu odkrył kulisy gigantycznej manipulacji, po
czym wycofał się z zarzutów i przez ponad dwie godziny demaskował w mowie końcowej misterną
intrygę. A jednak został zignorowany. Sąd wiedział swoje.
Żeby dobrze zrozumieć tę sprawę, trzeba cofnąć się o 11 lat. W nocy 20 maja 1995 roku niedaleko
Cieszyna pod koła cinquecento wpada bielski archeolog Stanisław Pawłowski. Ginie na miejscu. Za
kierownicą samochodu siedział szef prokuratury w Cieszynie Zbigniew Twardziewicz (nazwisko
zmienione)......"
właśnie na "dyskusję" pod Twoim postem na S24. Toż to jakieś bydłowisko a nie blogowisko:)) - zamiast dyskusji o sprawie, mamy wzajemne wycieczki ad personam, pyskówki, wrzaski...
Brrr...
Zdadzam sie, smutne i zenujace. Tyle jadu i chamstwa a przeciez chodzi o troche empatii i solidarnosci. Szczegolnie roczarowal Wybranowski, stracilam wiare w jego niezaleznosc. Wypowiada sie tak jednostronnie z wyrazna personalna niechecia do rodziny.Argument, ze to pieniacze, bo RPO nie znalazl uchybien brzmi naiwnie i kazuistycznie. Zwlaszcza, ze przeciez nawet sad uznal, ze aresztowano go bezpodstawnie i dostal odszkodowanie.
Kaska
PS. OJ, bedziecie wy, jeszcze, dzieci plakac, oj bedziecie... A tak naprawde serio, to uwazajcie na siebie, bo ci ludzie i was stratuja; uzyja do swoich celow, a kiedy pojwia sie u was w koncu watpliwosci - beda niszczyc.
Kilkuletnie nękanie i poniżanie rodziny Górzyńskich, czy Olewników z wykorzystywaniem brudnych metod z pogranicza nękania psychicznego, wywoływania strachu (pakowanie toreb członków rodziny w czasie włamania do Olewników), wywołanie lęków u dzieci - ta trauma będzie im towarzyszyła całe życie! (np. u wnuczka seniora rodziny Olewników), zniszczenie firmy Pana Górzyńskiego i zrobienie z niego w sumie biednej osoby, robienie z ludzi wariatów... to metody rodem z głębi stalinizmu i faszyzmu.
Podziwiam te dwie rodziny: Górzyńskich i Olewników. Podziwiam rodzinę Helskich. Nawet te trzy sprawy pokazują, że nic się nie zmieniło. Metody niszczenia ludzi w III RP nie odbiegają od tych w komunistycznej Polsce lat PRL (i okresu stalinowskiego). Ba... teraz są bardziej perfidne bo dokonywane z demokracją europejską na ustach. Bezprawie na szczytach władzy pozwala na takie bezprawie również w skali lokalnej, czego przykładem była ostatnia historia przedstawiona w Ekspresie Reporterów, gdzie pijany nastolatek zabił innego samochodem, potem uciekła za granicę, został złapany i ... po jakimś czasie wypuszczony a sprawa ma zaczynać się od nowa.
Do tego dochodzi jeszcze blokowanie informacji (w tym w internecie: vide: moje odrzucenie artykułu na onecie; a jak nie można inaczej to wyznaczanie funkcyjnych internautów do obrzucania błotem i "ośmieszania" dyskusji: vide obecna dyskusja).
Oczywiście My Obywatele nie jesteśmy Policją, Sądem, Prokuraturą, ale mamy prawo bronić innych Polaków tak jak możemy i umiemy. A przecież chcemy tylko wyjaśnienia sprawy (spraw). Tylko prawdy.
Sądzę, że i dla nas byłoby pięknie, gdyby okazało się, że agendy naszego państwa jednak działały zgodnie z prawem. Takiego państwa właśnie oczekujemy. Ale czy tak jest? ŚMIEM WĄTPIĆ!
I dlatego trzeba pomagać a'priori, bowiem niestety rządy PO (ale nie tylko, bo rządy całego 20-lecia z przerwami) doprowadziły nas raczej do przyjmowania właśnie a'priori niecnych zamiarów polskich organów ścigania i sprawiedliwości. Jest to smutne, ale TO JEST RZECZYWISTOŚĆ.
Dla zachowania naszej godności zmuszeni jesteśmy traktować nasze państwo jako przeciwnika. Dla mnie to osobisty dyskomfort i nie o to walczyłem. Nie chcę i nie godzę się na taką Polskę!.
I choć istnieje nawet malutkie prawdopodobieństwo, że organy państwa nękają bądź nękały choć jednego Polaka i działały bezprawnie TO NALEŻY WALCZYĆ O PRAWDĘ A NIEPRAWIDŁOWOŚCI NAPIĘTNOWAĆ!.
Brawo Marylu! Brawo Łażący Łazarzu! Brawo wszyscy ludzie dobrej woli! Sądzę, że będziemy się cieszyli jeżeli okaże się, że wszystko było ok. Ale chyba raczej w to nie wierzymy. Dlaczego?... bo ta nasza Polska, pod rządami anty-Polaków jest jakąś hybrydą nienawiści, kłamstwa, podłości, fałszywych idei i globalistyczno-komunistycznej Europejskości...
Pozdrawiam (pracuję nad większym tekstem obejmującym to co tu napisałem)
Komentarze
Wysłałem
18 Lutego, 2010 - 00:54
maila do "Gazety Polskiej". Oni dość często zajmują się lokalnymi sitwami, bezprawnymi zatrzymaniami w psychiatrykach itp. Może zrobią wokół sprawy trochę szumu...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Zrobiłem na temat Rebeliantki szum na S24
18 Lutego, 2010 - 02:04
Może to coś da. Jest trochę osób konstruktywnych.
Cała sprawa jak z Kafki - groza
Kiepskie i płytkie zachowanie Igora
Nawet na SG nie trafiłem. Ilośc wejśc duża tylko dzięki moim wiciom po salonowych blogerach i poczcie pantoflowej
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Igor Janke
18 Lutego, 2010 - 02:08
[quote=Łażący_Łazarz]
Kiepskie i płytkie zachowanie Igora
[/quote]
Aaa ! To chyba ten, co powiedział, że w biografii tow. gen. należy szukać niuansów (?!)
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
Igor Janke - c.d.
18 Lutego, 2010 - 02:11
Na poważnie: wybaczcie ostrość, ale ten facet zachowuje się wobec blogerów jak kapo wobec współwięźniów. Albo - jak t.w. bezpieki wobec kolegów z opozycji. Niby "nasz", ale tak naprawdę "ich".
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
dla porządku
18 Lutego, 2010 - 10:16
dorzucę jeszcze kilka komentarzy pod notką Spita
http://niepoprawni.pl/blog/11/walczyc-czy-nie
PRL-bis
18 Lutego, 2010 - 11:43
Ten skandal jest nagłaśniany!
http://wsercupolska.org/joomla/index.php/wiadomoci/7-wiadomosci/2082-aresztowanie-krystyny-gorzyskiej.html
Andrzej Szubert
ma.......prawdziwy skandal.!...i zemsta za działalność Siostry?
18 Lutego, 2010 - 15:24
gość z drogi
gość z drogi
@Jaszczur
19 Lutego, 2010 - 01:50
Ubawiło mnie Pański przykład. Ciekaw jestem czy salonowicze wiedzą, że siedzą w obozie, a nie w salonie...
Zdaje się, że to pytanie retoryczne, na które nie ma odpowiedzi.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@ Danz
19 Lutego, 2010 - 14:36
Myślę, że wielu sobie zdaje sprawę - stąd inicjatywmy typu "Piwnica", wcześniej "Lista Freemana/Koteusza", które poparli także 'apolityczni' blogerzy (Nowalijka, Nathii M.) czy lewaki (Galopek, Chevalier - chwała Im za to).
Poza tym, po co Janke i Krawczyk ceregielowali się z tym wszystkim ? No po co ?
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
Zero zdziwienia
18 Lutego, 2010 - 12:19
Nie chcę krakać, ale to dopiero początek. Chodzi o to aby wprowadzić zamordystyczne metody UB i NKWD. Jeszcze rok, może półtora rządów PO i ci bardzo starzy będą mieli okazję przypomnieć sobie jak to za Bieruta bywało. A młodzi przećwiczyć lekcję na własnych dupach.
Oto skutki zabrania babci dowodu!
___________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"mlodzi,dobrze wyksztalceniz dużych miast"
18 Lutego, 2010 - 14:29
dzisiaj przychodzą po nas,jutro
jak nas braknie..........przyjdą po was......oby......
jestem oburzona......do kresu wytrzymałosci.....
gość z drogi
wiem,ze to nie etyczne,ale DYCHA !za odwagę i pokazanie TEMATU
18 Lutego, 2010 - 15:27
gość z drogi
gość z drogi
wiem,ze to nie etyczne,ale DYCHA !za odwagę i pokazanie TEMATU
18 Lutego, 2010 - 15:27
gość z drogi
gość z drogi
To weź Pan/i coś wymyśl,jak pomóc
18 Lutego, 2010 - 18:47
Mazałem na murach ,wyszedłem ostentacyjnie w 1980 gdy Michnik uprawiał swoja demagogię podczas strajku na SGPiS (transmisja na SGGW-ciekawe kto załatwił?). Z mojego smutnego doświadczenia wynika że władzę można zmusić do czegokolwiek poprzez totalną odmowę. Do czasu wyjaśnienia sprawy rebeliantki proponuję brak uczesnictwa w s24(dobrze ujął to Jaszczur) . To jest ad hoc ,mam wyobrażenie że Wy orientujecie się lepiej.
Proszę wybaczyć,to z głupoty
@ Oyster. Źle mnie Pan zrozumiał,
18 Lutego, 2010 - 19:23
twierdząc, że proponuję bojkot s 24 wprost. I nikogo nie nawołuję do likwidacji konta tam, jeśli takowe posiada, choć taka byłaby logiczna konsekwencja moich powyższych komentarzy. W zasadzie to wyniósłbym się stamtąd, gdyby nie parę ciekawych osób, z którymi mam przyjemność dyskutować czy choćby czytać. Nie tylko blogerów (Ścios, Bożena, Xipon Jan Itor, Zetjot...), ale i komentatorów nieprowadzących blogów.
Pisząc natomiast dość ostro o IJ chodziło mi nie tyle o sprawę Rebeliantki, a o całokształt działań IJ wobec takich osób jak Aleksander Ścios, 'przedsięwzięcia' typu NOSG i regulamin, który swego czasu zmieniał się co chwila.
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
Sorry, Jaszczur
19 Lutego, 2010 - 04:08
Ale akurat w t e j sprawie, to Scios wypowiedzial sie znacznie ostrzej niz Janke.
Zachowania Lazarza po prostu nie rozumiem, ale nie bede tutaj dyskutowac o tym. Wszystko co mialam do wpowiedzenia, napisalam u LL w Salonie24.
A odzywam sie glownie z tego powodu, z em,nei tutejsi admini pogonili,z e milcze:)
Ahoj! Ahoj! Jestem!:):):)
Kaska
Kaska
@ Pyzol: Votum separatum w sprawie.
19 Lutego, 2010 - 14:27
No, na Salonie niezła zadyma wyszła. A dyskusja zeszła na poziom ataków na Ściosa, Biedronkę czy Wybranowskiego - zamiast prób zbadania sprawy (tu najrozsądniej postąpiła P. 1 Maud). No i jeszcze pojawienie się zwykłych trolli po jednej (Liafail czy jakoś tak) i drugiej (Anita, Anika ??) 'stronie'.
Obserwując rzeźnię pod wpisem P. ŁŁ, postanowiłem w tej konkretnej sytuacji się nie wypowiadać, a tym bardziej opowiadać po którejś ze 'stron'.
Najgorzej, że w tej połajance najbardziej straci Rebeliantka.
Pozdrawiam i do zobaczenia na Polis MPC :)
-------
http://jaszczur09.blogspot.com/
Jaszczur
19 Lutego, 2010 - 15:05
Musz edo "Poils" wrocic ale mam ograniczony czas. Zreszta, bardziej mnie "jara";) sytuacja w Polsce niz swiatowy terrozyzm.
Kaska
Kaska
kryska, tuskowa ferajna daje wolną rękę tym w terenie
18 Lutego, 2010 - 19:06
pzdr
antysalon
Rozczarowanie postawą Ściosa i Wybranowskiego
18 Lutego, 2010 - 22:08
Zamiast pomóc zaatakowali pod moim postem na salonie24
http://www.antydziad.salon24.pl
Smutne kuźwa
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Roszczarowanie odpowiedzią Wybranowskiego
19 Lutego, 2010 - 03:17
Prezes Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu w Bielsku – Białej - Jerzy Jachnik
do:
Pana red. Wojciech Wybranowski - w odpowiedzi do pańskiego stanowiska w sprawie rodziny Górzyńskich
Szanuję pracę Pana redaktora. Pamiętamy artykuły dotyczące niszczenia przedsiębiorców we Wrocławiu. Jednak w tej sprawie nie podzielamy pana stanowiska. Stanął Pan w obronie polskiego bezprawia. Dotychczas w napływających do nas skargach nie mieliśmy większych zastrzeżeń do pracy policji. Naszą uwagę przykuwało bezprawie prokuratury, sądów i ZUS w RP.
Uważa Pan, Janusza i Krystynę Górzyńskich za pieniaczy atakujących policję. Przypominam więc sprawę europosła Tomczaka i jego perypetie z policją. Nie będę podejmował polemiki z pańską opinią dotyczącą rodziny Górzyńskich. Niemniej problem jest znacznie szerszy i dotyczy bezprawnego przetrzymywania osób zdrowych w zakładach psychiatrycznych. Nim jednak przejdę do tego problemu, parę słów dotyczących p. J. Górzyńskiego. Za w/w wydany został list gończy. Policja musiała więc wykonać czynności zatrzymania. Co do tego zgoda. Rolą sądu RP jest ocena winy bądź nie p. Janusza Górzyńskiego. Jednak naszym marzeniem jest aby tej oceny dokonał sąd niezawisły a nie dyspozycyjny. Wbrew Pana stanowisku okazało się, że Janusz Górzyński już raz został niesłusznie aresztowany i otrzymał z tego tytułu prawomocny wyrok polskiego sądu, czego nie wolno obiektywnemu dziennikarzowi przeoczyć. Nie należy się więc dziwić dlaczego nie chciał on być drugi raz zatrzymany niesłusznie. W Polsce „demokratycznej” chodzą na wolności milionowi oszuści ( służymy dowodami), a zamyka się na miesiąc chłopca za podrobienie legitymacji szkolnej. To dzięki mediom chłopak zatrzymany był tylko na 1 miesiąc. Stąd nasz i wielu portali alarm. Chcemy wyjaśnić pod okiem kamer czy Janusz Górzyński jest winien czy nie. I takiej wyłącznie pomocy oczekujemy od uczciwych dziennikarzy. Mamy nadzieję, że Pan nam w tym pomoże. Prywatne opinie o danej osobie nie mają tu nic do rzeczy. Każdy obywatel ma prawo do obiektywnego i sprawiedliwego rozpoznania jego sprawy. Przypominam więc Panu redaktorowi, iż w Europie i Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności i prawo do obiektywnego procesu. I tylko o to zwracamy się do mediów. Niedopuszczalnym a wręcz znieważającym jest stanowisko policji, iż oto zatrzymano groźnego przestępcę. Pan J. Górzyński nie jest nim tak długo jak nie będzie prawomocnie skazany. Zaś zarzuty mu stawiane nie upoważniają do zatrzymywania go w areszcie, bowiem w prawie polskim istnieją inne środki zapobiegawcze – czego dowody mamy w praktyce na co dzień – tym bardziej, że jest on po zawale serca.
Przechodząc do zatrzymania wbrew woli Krystyny Górzyńskiej w ośrodku psychiatrycznym - to problem ten nie dotyczy tylko pani Górzyńskiej. Dotyczy on wielce nagannego i niezgodnego z prawem zatrzymywania osób zdrowych w zakładach psychiatrycznych. Na wstępie chcę podkreślić, że Krystyna Górzyńska nie jest członkiem Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu, a wyłącznie naszym sympatykiem, ze względu na podobne doświadczenia życiowe w walce z bezprawiem. Nie mamy więc żadnych subiektywnych powodów aby w sposób nieobiektywny oceniać jej przypadek, a sprawą zajęliśmy się dlatego, że do zdarzenia doszło w Bielsku- Białej – miejscu siedziby stowarzyszenia. Znamy kilkanaście przypadków bezpodstawnego zarzucania zdrowym osobom choroby psychicznej przez polskie sądy. Dotyczy on:
1.osoby bezterminowo skazanej wyrokiem sądu na pobyt w zakładzie psychiatrycznym zamkniętym i tylko czekać aż zostanie zabrany z domu.
2.kierowcy karetki pogotowia ratunkowego, którego bezpodstawnie zarzucono winę w kolizji drogowej ze skutkiem śmiertelnym, gdzie już przed rozpoczęciem procesu sąd polski skierował go na badania psychiatryczne na pierwszej rozprawie - i to wbrew woli prokuratora tylko dlatego, że rzeczywistego sprawcę wspierał oficer policji z Katowic. Kierowca ten po 7 latach został uniewinniony, dzięki monitorowaniu sprawy przez media i stowarzyszenie.
3.oskarżonego i po 10 latach prawomocnie uniewinnionego autora tej odpowiedzi. Sąd po 10 latach procesu zarzucił oskarżonemu demencję lub schizofremię, pomimo, że sprawę w tym okresie badało co najmniej 7 sądów łącznie z Sądem Najwyższym, i nikt nigdy nie zarzucał oskarżonemu jakiejkolwiek choroby psychiatrycznej. W tym samym czasie wielokrotnie fałszowano akta sprawy w tym dokumenty bankowe.
dowody link: http://aferyibezprawie.tm2.pl/dyskusje/viewforum.php?f=20&sid=64c73c3260c7913fa668c4139fe63830 – tylko dlatego, że ścigał on pijanego prokuratora, który zabił pieszego i z wyrokiem karnym pracował i pracuje w prokuraturze
4.listy z zakładów psychiatrycznych, które przekazaliśmy Rzecznikowi Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję
W każdym z tych przypadków doszło do złamania ustawy o ochronie zdrowia psychicznego ( Dz. U. Nr 111 poz 535 z dnia 19.08.1994 r. wraz z późn. zm.). I na łamanie ustawy chcemy zwrócić uwagę blogerów jak i Pana redaktora oraz innych mediów. W sposób jaki zatrzymano p. Krystynę Górzyńską jak i w pozostałych przypadkach doszło do rażącego złamania prawa.
Aby stwierdzić, że osoba jest chora psychicznie a następnie zatrzymać ją w ośrodku psychiatrycznym wbrew jej woli, musi ona zagrażać bezpośrednio własnemu życiu albo życiu i zdrowiu innych osób.
Pani K. Górzyńska, nie mogła zagrażać zdrowiu 7 policjantom będącym na przeszukaniu i zatrzymaniu brata. Rzeczywiście, będąc w rozpaczy i chcąc wywrzeć presję na policjantach zagroziła, że popełni samobójstwo. Takich zagrożeń jest jednak w RP tysiące i nikt nie zamyka ich w zakładach psychiatrycznych. Policja wezwała pogotowie medyczne i lekarz orzekł, że Krystyna Górzyńska nie jest osobą chorą psychicznie - a nawet oburzył się, że jest skuta. Po odjeździe pogotowia lekarskiego policja wbrew ustawie - zabrała ją do samochodu policyjnego i przewiozła do Komedy Policji w Bielsku – Białej w koszuli nocnej i samym płaszczu. Tam przesiedziała bez czynności kilka godzin, po czym znowu samochodem policyjnym bez lekarza przewieziono ją do ośrodka psychiatrycznego. W ośrodku jedna lekarka, bez badań nakazała ją zatrzymać. Ustawa nie dopuszcza aby chory psychicznie podróżował bez lekarza ( art. 21 pkt. 3 ustawy), a tak w sprawie się działo i to dwukrotnie. Już pierwsze podejrzenie to fakt, że lekarz pogotowia stwierdził brak podstaw do zatrzymania, zaś drugi lekarz zatrzymuje K. Górzyńską. I nie chodzi tutaj tylko o p. K. Górzyńską.
Analizując ustawę łatwo dojść do wniosku, że zatrzymać w zakładzie psychiatrycznym do 10 dni można każdego i to bez badań specjalisty psychiatry. Może to dotknąć także Pana. O tak drobnych sprawach jak karta pacjenta w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego, w tym prawo do kontaktu z Rzecznikiem Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego, prawa do skargi, obdukcji nie wspominam.
Ustawa jest skonstruowana przy założeniu, iż policja i lekarz są wyłącznie pozytywnie nastawieni do obywatela. Zaś historia wielu lat jak i przypadki lat ostatnich, które sam pan redaktor opisywał dowodzi wręcz czegoś innego. Nie wspomnę o sprawach najgłośniejszych: Kluski, Olewników i innych, bowiem spraw takich w skali kraju jest tysiące. I tylko nie wie o tym ten kto nie miał styczności z polskimi prokuratorami, sędziami czy ZUS – em.
Proszę zwrócić uwagę, iż komunikat KM Policji w dniu zatrzymania, posiadał inną treść niż w dniu następnym. Tak samo inny przebieg zdarzeń przedstawił nam oficer dyżurny policji w dniu zatrzymania K. Górzyńskiej. Widzieliśmy i rozmawialiśmy w dniu zatrzymania z lekarzem i Krystyną Górzyńską. Pani Górzyńska zapewne była podenerwowana, co jest chyba w takiej sytuacji normalne, ale była osobą logicznie mówiącą i rozumującą. Nie było zauważalnych żadnych zmian psychicznych w jej zachowaniu, natomiast lekarz dyżurny i personel był do nas wręcz agresywny - strasząc wezwaniem policji, kiedy fotografowaliśmy ślady przemocy.
Życząc Panu redaktorowi sukcesów w dalszym dociekaniu prawdy. Mamy nadzieję, że zmieni Pan swoje zdanie po zapoznaniu się z treści tego pisma, i włączy się w problem bezzasadnego zatrzymywania osób w zakładach psychiatrycznych. Jeśli nadal nie przekonałem Pana, to dysponujemy dowodami z dokumentów, które chętnie przedstawimy.
Mamy nadzieję, iż media pomogą i wezmą udział w oględzinach nagrania video zatrzymania p. Górzyńskich, po czym obiektywnie ocenią sytuację. Liczymy także na Pana redaktora.
Z poważaniem Jerzy Jachnik .
Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu
Stow.Przeciw Bezprawiu
Czytam historię Pana Jachnika i jest ona niesamowita.
19 Lutego, 2010 - 18:37
http://aferyibezprawie.tm2.pl/dyskusje/viewtopic.php?t=267&sid=429b929495b295071b631a93463c64d0
za Neewsweekiem.
"Proces w Żywcu jak u Kafki
Sądownictwo.
Wszystkim, którzy sądzą, że z polskim sądownictwem jest coraz lepiej, polecamy historię
śledztwa i kuriozalnego wyroku żywieckiego sądu. Ta sprawa - ku przestrodze - powinna
trafić do podręczników dla studentów prawa.
Ta historia bardziej pasuje do scenariusza hollywoodzkiego thrillera prawniczego á la John Grisham
niż do naszej rzeczywistości. Mamy kierującego do sądu absurdalny akt oskarżenia. Mamy innego
prokuratora, który dociera do prawdy, a mimo to ponosi porażkę. Są bankowcy tworzący fikcyjne
dowody przeciwko jednemu ze swoich klientów. Jest wreszcie sąd, który wbrew elementarnej
logice decyduje się pogrążyć ofiarę przestępstwa. Co różni tę historię od hollywoodzkich
opowieści? Nie ma w niej happy endu.
31 lipca Sąd Rejonowy w Żywcu przeszedł do historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tego
dnia skazał Jerzego Jachnika za oszustwo na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Mimo że
oskarżający Jachnika prokurator już w trakcie procesu odkrył kulisy gigantycznej manipulacji, po
czym wycofał się z zarzutów i przez ponad dwie godziny demaskował w mowie końcowej misterną
intrygę. A jednak został zignorowany. Sąd wiedział swoje.
Żeby dobrze zrozumieć tę sprawę, trzeba cofnąć się o 11 lat. W nocy 20 maja 1995 roku niedaleko
Cieszyna pod koła cinquecento wpada bielski archeolog Stanisław Pawłowski. Ginie na miejscu. Za
kierownicą samochodu siedział szef prokuratury w Cieszynie Zbigniew Twardziewicz (nazwisko
zmienione)......"
Rozczarowanie postawą Ściosa i Wybranowskiego
18 Lutego, 2010 - 22:08
Zamiast pomóc zaatakowali pod moim postem na salonie24
http://www.antydziad.salon24.pl
Smutne kuźwa
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Zerknąłem
19 Lutego, 2010 - 01:03
właśnie na "dyskusję" pod Twoim postem na S24. Toż to jakieś bydłowisko a nie blogowisko:)) - zamiast dyskusji o sprawie, mamy wzajemne wycieczki ad personam, pyskówki, wrzaski...
Brrr...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG
19 Lutego, 2010 - 01:28
Zdadzam sie, smutne i zenujace. Tyle jadu i chamstwa a przeciez chodzi o troche empatii i solidarnosci. Szczegolnie roczarowal Wybranowski, stracilam wiare w jego niezaleznosc. Wypowiada sie tak jednostronnie z wyrazna personalna niechecia do rodziny.Argument, ze to pieniacze, bo RPO nie znalazl uchybien brzmi naiwnie i kazuistycznie. Zwlaszcza, ze przeciez nawet sad uznal, ze aresztowano go bezpodstawnie i dostal odszkodowanie.
pozdr
faxe
Grzybie
19 Lutego, 2010 - 04:12
To "bydlowisko" to pewnie takze o mnie.
Slodki jestes.
Kaska
PS. OJ, bedziecie wy, jeszcze, dzieci plakac, oj bedziecie... A tak naprawde serio, to uwazajcie na siebie, bo ci ludzie i was stratuja; uzyja do swoich celow, a kiedy pojwia sie u was w koncu watpliwosci - beda niszczyc.
Kaska
"wsród przyjaciół wielu,psy zająca .....zjadły,oby,nie
19 Lutego, 2010 - 14:46
przyznam ze smutkiem,ze ten dramatyczny apel o pomoc
stał się pewnego rodzaju
papierkiem lakmusowym
na
wrazliwość i solidarność.....czy,
gdy wroci REBELIANTKA........niektorzy
będą umieli spojrzeć JEJ w oczy.........?
nie jestemz Salonu,ani nawet z zadnego saloniku,
ale obojetność w tej sprawie ludzi,czyli
pewnych znanych "nikow"otworzyla mi kolejny raz oczy
na ludzkie postawy .....
.poprawnie obojętne.........:(
ale i wzbudziła TEZ szacunek,dla TYCH,ktorzy ODWAZNIE
wypowiadają się w tej sprawie..........i nie boją się narazic
SALONOM
10....... za wrazliwośći solidarność..........z jedną z nas......
gość z drogi
Jak za komuny
19 Lutego, 2010 - 22:06
Co za horror, co na to minister sprawiedliwości http://cogito.salon24.pl/158343,list-wlodzimierza-olewnika-do-premiera
Marika
@All
20 Lutego, 2010 - 10:43
Witam
Kilka refleksji.
Kilkuletnie nękanie i poniżanie rodziny Górzyńskich, czy Olewników z wykorzystywaniem brudnych metod z pogranicza nękania psychicznego, wywoływania strachu (pakowanie toreb członków rodziny w czasie włamania do Olewników), wywołanie lęków u dzieci - ta trauma będzie im towarzyszyła całe życie! (np. u wnuczka seniora rodziny Olewników), zniszczenie firmy Pana Górzyńskiego i zrobienie z niego w sumie biednej osoby, robienie z ludzi wariatów... to metody rodem z głębi stalinizmu i faszyzmu.
Podziwiam te dwie rodziny: Górzyńskich i Olewników. Podziwiam rodzinę Helskich. Nawet te trzy sprawy pokazują, że nic się nie zmieniło. Metody niszczenia ludzi w III RP nie odbiegają od tych w komunistycznej Polsce lat PRL (i okresu stalinowskiego). Ba... teraz są bardziej perfidne bo dokonywane z demokracją europejską na ustach. Bezprawie na szczytach władzy pozwala na takie bezprawie również w skali lokalnej, czego przykładem była ostatnia historia przedstawiona w Ekspresie Reporterów, gdzie pijany nastolatek zabił innego samochodem, potem uciekła za granicę, został złapany i ... po jakimś czasie wypuszczony a sprawa ma zaczynać się od nowa.
Do tego dochodzi jeszcze blokowanie informacji (w tym w internecie: vide: moje odrzucenie artykułu na onecie; a jak nie można inaczej to wyznaczanie funkcyjnych internautów do obrzucania błotem i "ośmieszania" dyskusji: vide obecna dyskusja).
Oczywiście My Obywatele nie jesteśmy Policją, Sądem, Prokuraturą, ale mamy prawo bronić innych Polaków tak jak możemy i umiemy. A przecież chcemy tylko wyjaśnienia sprawy (spraw). Tylko prawdy.
Sądzę, że i dla nas byłoby pięknie, gdyby okazało się, że agendy naszego państwa jednak działały zgodnie z prawem. Takiego państwa właśnie oczekujemy. Ale czy tak jest? ŚMIEM WĄTPIĆ!
I dlatego trzeba pomagać a'priori, bowiem niestety rządy PO (ale nie tylko, bo rządy całego 20-lecia z przerwami) doprowadziły nas raczej do przyjmowania właśnie a'priori niecnych zamiarów polskich organów ścigania i sprawiedliwości. Jest to smutne, ale TO JEST RZECZYWISTOŚĆ.
Dla zachowania naszej godności zmuszeni jesteśmy traktować nasze państwo jako przeciwnika. Dla mnie to osobisty dyskomfort i nie o to walczyłem. Nie chcę i nie godzę się na taką Polskę!.
I choć istnieje nawet malutkie prawdopodobieństwo, że organy państwa nękają bądź nękały choć jednego Polaka i działały bezprawnie TO NALEŻY WALCZYĆ O PRAWDĘ A NIEPRAWIDŁOWOŚCI NAPIĘTNOWAĆ!.
Brawo Marylu! Brawo Łażący Łazarzu! Brawo wszyscy ludzie dobrej woli! Sądzę, że będziemy się cieszyli jeżeli okaże się, że wszystko było ok. Ale chyba raczej w to nie wierzymy. Dlaczego?... bo ta nasza Polska, pod rządami anty-Polaków jest jakąś hybrydą nienawiści, kłamstwa, podłości, fałszywych idei i globalistyczno-komunistycznej Europejskości...
Pozdrawiam (pracuję nad większym tekstem obejmującym to co tu napisałem)
krzysztofjaw
krzysztofjaw