"wSieci": Zdradzone sześciolatki
Poruszający raport Doroty Łosiewicz na łamach tygodnika!
„Od 1 września tego roku do szkół poszło pół rocznika sześciolatków i ruszył cały rocznik siedmiolatków. W ten sposób powstał najliczniejszy rocznik od lat. Jakie są skutki takiego eksperymenty prowadzonego na małych dzieciach? Historie opowiadane przez rodziców sześcio- i siedmiolatków z całej Polski jeżą włos na głowie. ” - pisze w tygodniku „wSieci” Dorota Łosiewicz.
Publicystka przywołuje przypadki z całej Polski, które podważają zapewnienia MEN-u o gotowości szkół na przyjęcie sześciolatków.
"W podwarszawskich Ząbkach, Stargardzie czy w Dąbrowie pod Poznaniem dzieci uczą się w szkołach z blaszanych kontenerów, postawionych z braku miejsc dla maluchów w budynku głównym. (…) W jednej szkole pod Katowicami maluchom ograniczono dostęp do toalety oraz możliwość ruchu. (…) Z kolei w szkole we Wrocławiu, gdzie z pięciu klas zrobiło się osiem, postawiono szafki dla pierwszaków jedną na drugiej, więc maluchy nie sięgają nawet do zamka, o powieszeniu kurtki nie wspominając" - to tylko wybrane historie przytaczane przez publicystkę.
Okazuje się też, że szkoły nie spełniają podstawowych warunków w jakich dziecko mogłoby czuć się w miarę komfortowo. W jednej ze szkół pod Katowicami maluchom ograniczono dostęp do toalety oraz możliwość ruchu.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 336 odsłon
Komentarze
Ogolić łeb Kluzicy, wytarzać w dziegciu i pierzu i puścić na mia
26 Września, 2014 - 21:56
sto. Na "ścieżkę zdrowia".
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński