Tańczący z taśmami
Uspokojenie Platformy to nie koniec kłopotów premiera. Pierwszy to bunt PSL w sprawie Bartłomieja Sienkiewicza. Drugi – ryzyko publikacji kolejnych podsłuchów.
Podczas środowego posiedzenia zarządu PO premier zapewniał współpracowników, że panuje nad sytuacją polityczną. Wyjaśniał im też tło afery taśmowej, sugerując, jak wcześniej w Sejmie, że palce w tej sprawie maczali Rosjanie.
Części członków zarządu taka wersja nie przekonuje, bo mają własne informacje ze śledztwa, wedle których nie ma przesłanek, by w aferze taśmowej widać inspirację Kremla. Innym jest wszystko jedno – zakładają, że premier tyle razy wyprowadził PO z opałów, że i tym razem się uda.
Wszystkich łączy jedno: bardziej interesuje ich, czy Tusk zdecyduje się na przyspieszone wybory.
I otrzymali uspokajającą odpowiedź, że nie.
(...)
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 183 odsłony