Notka mocno spóźniona, ale … trochę na czasie (podsumowanie)

Podczas kwietniowego OB-ciachu, we Wrocławiu, podjęliśmy dwie (drobniutkie) inicjatywy. Niniejsza notka ma na celu zapoznanie czytelników z naszymi próbami ożywiania pamięci.

1.

16 kwietnia, podczas kwietniowego OB-ciachu we Wrocławiu, dołączając się do warszawskiej akcji Rossonero - „Wieniec dla Generała” - zbieraliśmy pieniądze (szczególne uznanie dla Krysi!) na swój wkład w przedsięwzięcie.

Wpłacili: sungi, pietkow, spas, Arpad77, Małgosia, Jola, Ola i Krzysztof, Krystyna, Robert Pieńkowski, Zuza, Dorota A. i klesowie, Łącznie, z małych i dużych datków, zebraliśmy 250 zł.

10 maja, z części tej kwoty (50 zł) oraz dorzuconych przez Rossonero 20 zł, zakupiona została biało-czerwona wiązanka z szarfą „Wrocław pamięta” i znicz, które klesowa pozostawiła na Powązkach, przy grobie śp. Władysława Stasiaka - naszego krajana.

Pozostałe 200 zł przekazane zostało do ogólnej puli akcji „Wieniec dla Generała”, której finał miał miejsce dzisiaj, 29.05, na Wojskowych Powązkach.

notki informacyjne Rossonero, inicjatora akcji – Wieniec dla Generała, update.

oraz UZUPEŁNIENIE  (30.05):

     Bogato ilustrowana relacja Rossonero z tej uroczystości

2.

Późnym popołudniem tego samego dnia kwietniowego OB-Ciachu,  w Cafe MiK, Zuza zaproponowała aby we Wrocławiu w okolicach 10. dnia każdego miesiąca składać wiązankę kwiatów na grobie śp. Aleksandry Natalli-Świat. Zostało to ochoczo podjęte i jako pierwszy termin przyjęliśmy 10 maja.

Na początku maja podczas spotkania kilku osób zebraliśmy kilkadziesiąt złotych i Krysia zakupiła piękną biało-czerwoną wiązankę z szarfą treści „ŚP Aleksandrze Natalli-Świat środowiska patriotyczne Wrocławia” oraz białe i czerwone znicze.

We wtorek 10.05 ok. 16:30 w kilka osób spotkaliśmy się na cmentarzu przy ulicy Bardzkiej. Złożyliśmy kwiaty, zapaliliśmy znicze i wspólnie pomodliliśmy się za spokój duszy śp. Oli i pozostałych ofiar tragedii smoleńskiej. Nie mieliśmy aparatu – był wówczas w delegacji na Powązkach i „Lesie Smoleńskim” – kilka marnych zdjęć wykonałem telefonem.