Prowokacja katyńska, epilog (?)
To Rosja chciała dwóch wizyt w Katyniu – donosi Wprost, a przecież mógł się tego wprost dowiedzieć czytając me lutowe blogi na www.onet.pl. Genialny ruch Putina w kierunku Warszawy uznałem za majstersztyk kremlowskiej dyplomacji, która chciała
zagrać Polsce na nosie
i się jej to – dzięki naiwności polskiej dyplomacji, a osobistej pana premiera Tuska, w pełni udało. Teraz to, o czym pisał Bogatko w lutym, Wprost uważa za być może jedną z ważniejszych informacji w śledztwie smoleńskim. Na pewno wywoła ona masę spekulacji:
zamach, czy nie zamach
a może jednak? Wprost cytuje notatkę z wypowiedzią Andrzeja Przewoźnika, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (zginął w Smoleńsku 10.04.10), który przygotowywał z Rosjanami obchody w Katyniu. Miał on przygotowane
dwa warianty
podróży: mianowicie wspólną wizytę premiera Tuska i prezydenta Kaczyńskiego oraz dwie oddzielne. Rosyjski rozmówca stwierdził, że lepszym wariantem, pod względem organizacyjnym, są dwie osobne wizyty - dodaje Wprost, i cytuje Tomasza Nałęcza:
"Nie rozumiecie
że premier Putin by nie przyjechał z prezydentem Kaczyńskim" , mówi Nałęcz w radiu ZET. Nałęcz nie pojmuje, że premiera rządu polskiego nie powinny obchodzić przy sprawie katyńskiej fochy premiera Rosji, a jedynie polska racja stanu. Tę jednak zdradził.
http://kurzastopa.blog.onet.pl/70-trudnych-lat,2,ID400233734,n
Jak pisałem, to „albo Tusk powinien zostać w domu,
albo pojechać do Katynia razem z Kaczyńskim. Teoretycznie przynajmniej mniej ich powinno ze sobą dzielić, niż ich obu łączyć z Putinem. Uświadomiłoby to Moskwie, że Polacy nie gęsi i swój język mają. A wówczas pojęcie „pojednanie” odzyskałoby pierwotne znaczenie. Wymagałoby to jednak wiekiej odwagi od nich obu. Polacy potrafili dotąd wspólnie modlić się nad grobami. Nie przyniesie to nikomu wstydu, jeśli i tym razem tak będzie.”
Post scriptum: w 2004 roku, zanim Lech Kaczyński został prezydentem RP, a więc w okresie Wielkiej Komitywy, rosyjska prokuratura wojskowa umorzyła postępowanie przeciwko sprawcom zbrodni, łamiąc słowo dane Polsce przez Borysa Jelcyna, nawróconego komunisty, uczciwego wobec Polski. W 2009 roku rosyjski Sąd Najwyższy uznał tę decyzję za słuszną. Może się walić i palić, a Putin tej decyzji nie zmieni. Podjął ją przecież niezawisły sąd, a on jest demokratą. I tak przyjaciele Moskale wystrychną Tuska na dudka.
To pisałem w lutym. A w kwietniu dowiedzieliśmy się, że na miejscu kaźni Rosjan w Katyniu, dokonanej przez NKDW, (gdzie także zabito polskich oficerów), stanie cerkiew z 40. metrową kopułą, dla upamiętnienia tej zbrodni.
Mój stryj przewraca się w grobie.
Polecam Państwu lekturę i tego bloga:
http://kurzastopa.blog.onet.pl/Prowokacja-Katynska,2,ID400041587,n
I, jako ciekawostka:
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7187 odsłon
Komentarze
Re: Prowokacja katyńska, epilog (?)
4 Października, 2010 - 02:01
"Jak pisałem, to „albo Tusk powinien zostać w domu,
albo pojechać do Katynia razem z Kaczyńskim. Teoretycznie przynajmniej mniej ich powinno ze sobą dzielić, niż ich obu łączyć z Putinem. Uświadomiłoby to Moskwie, że Polacy nie gęsi i swój język mają."
Takie dywagacje są bez sensu, bo to było umówione.
Obie strony wiedziały wcześniej o zamachu. To było dwustronne morderstwo z premedytacją.
A świnie nadal u koryta.
To bylo wielostronne morderstwo z premedytacja...
4 Października, 2010 - 04:28
nie tylko Tusk z Komoruskim i Putinem maja krew na rekach. To wszystko zostalo ukartowane i przez unych z USraela, Izraela i Berlina....sic!
Zbyszek Lowcakangurow
jasne
4 Października, 2010 - 07:06
Nie zapomnijmy o "lożach masońskich" i innych ciemnych siłach.
Zamiast o konkretach, przesuwamy się do granic absurdu.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Jan Bogatko Teksty, z
4 Października, 2010 - 07:59
Jan Bogatko
Teksty, z których cytuję, napisałem na długo przed 10 kwietnia; zarzuciłem wówczas premierowi złą wolę i przyzwolenie na tańczenie czastuszek, jak Kreml zagra. Taki był stan faktyczny. To, co było po 10 kwietnia, to nowy rodział. Sam unikam dewagacji w oparciu o przypuszczenia.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko Z ostatnim
4 Października, 2010 - 09:54
Jan Bogatko
Z ostatnim zdaniem (...a świnie...) zgadzam się bez zastrzeżeń. Inne mogą być przedmiotem dyskusji.
Pozdrawiam,
jb
Jan Bogatko
Re: Re: Prowokacja katyńska, epilog (?)
4 Października, 2010 - 20:22
Zwróciłam uwagę na ten sam fragment... ile razy już tak u nas bywało...
Jan Bogatko Tak, to
4 Października, 2010 - 21:04
Jan Bogatko
Tak, to przykre...
Jan Bogatko