W jakiej drużynie gra Nitras? Na pewno w polskiej?
Sławomir Nitras, europoseł Platformy Obywatelskiej wypowiedział się dzisiaj dla „Rzeczpospolitej m.in. w sprawie reform . Odpowiadając na jedno z pytań, zasugerował on, ze tragicznie zmarły prezydent Lech Kaczyński nie grał w jednej drużynie z premierem Tuskiem.
Rz.: Coś się wydarzy jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w kwestii reform? Prezydent i premier mają odmienne interesy w tej sprawie, wynikające z innego horyzontu czasowego.
S.N.: Interesy prezydenta i premiera w tej sprawie są wspólne. Sukces Polski. Jest wielka szansa, żeby w tej sprawie po raz pierwszy od wielu lat prezydent i premier grali w jednej drużynie, i ogromnie liczę, że tak właśnie będzie.
Zawsze oceniałem, że Lech Kaczyński gra w naszej reprezentacji, to jest w drużynie noszącej godne miano POLSKA. Zauważa to nawet sam Nitras wspominając prezydenta Kaczyńskiego:
W kwestiach dziedzictwa narodowego prezydent Lech Kaczyński wyznaczył wysoki standard i żaden następny prezydent nie będzie mógł być obojętny na tę problematykę.
Owo dziedzictwo narodowe Polaków, docenione Kaczyńskiego sposób właściwy przez Lecha Kaczyńskiego dobitnie świadczy o jego zaangażowaniu w grę drużyny o nazwie POLSKA.
A tu naraz Nitras oświadcza, że „Jest wielka szansa, żeby w tej sprawie po raz pierwszy od wielu lat prezydent i premier grali w jednej drużynie”. Wobec tego ja się pytam: W jakiej drużynie grał do tej pory premier Donald Tusk? Bo jeśli Lech Kaczyński grał w drużynie polskiej, a jednocześnie nie grał w tej samej drużynie premier Donald Tusk to w którego kraju reprezentacji grał premier, hę? I czy teraz on zamierza grać w tej samej reprezentacji z obecnym prezydentem Bronisławem Komorowskim? I czy jest to reprezentacja Polski?
O reformach europoseł Nitras powiedział jeszcze coś takiego:
Uważam, że nasi przeciwnicy życzą nam bolesnych dla społeczeństwa reform, które zmniejszą poparcie dla PO i rządu. Rząd w tę pułapkę nie wpada, ale w tym samym czasie udowadnia, że potrafi trudne decyzje podjąć. Tak było rok temu, kiedy ograniczyliśmy o 20 mld zł wydatki w ekspresowym tempie. Podobnych rozwiązań spodziewam się w przyszłości. Mniej doraźnych niż wtedy, a bardziej systemowych.
Bolesne reformy, których życzą PO przeciwnicy? Cóż za kuriozum? Przecież powszechnie wiadomo, że reformy są trudne do wprowadzenia. Specjalnie wyjaśniam Nitrasowi znaczenie tego słowa korzystając ze Słownika Języka Polskiego (mam nadzieję, że europoseł Nitras rozumie po polsku):
reforma «zmiana lub szereg zmian w jakiejś dziedzinie życia, w strukturze organizacji lub sposobie funkcjonowania jakiegoś systemu, mające na celu ulepszenie istniejącego stanu rzeczy; też: wprowadzanie takiej zmiany lub zmian»
Poza tym on chyba głupiego udaje? Bo czy Platforma w czasie kampanii wyborczej nie zapowiadała wprowadzenia różnych reform? Oni nie wiedzieli wówczas i nie wiedzą może dzisiaj, co oznaczają reformy?
Hmmm... może i nie wiedzieli, bo idzie im to reformowanie jak krew z nosa. No to, po co było się pchać do rządzenia, gdy nie ma się o tym pojęcia?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1681 odsłon
Komentarze
Zgoda buduje
23 Sierpnia, 2010 - 09:25
Zgoda buduje.
> Mufti Turbanator: "Zgoda buduje"
23 Sierpnia, 2010 - 09:56
Znam to w innej wersji. W tamtej oboje siedzą na fotelach pochylając się ku sobie. :)
pozdr
Koteusz
Koteusz
=======
Polacy domagają się prawdy o Smoleńsku!
Nitras co najwyżej podaje piłki.
23 Sierpnia, 2010 - 16:24
Cała ta ekipa Tuska wygląda na trampkarzy z jakiejś niemieckiej ligi okręgowej.
wszyscy z nitrasem, nieroby
23 Sierpnia, 2010 - 22:13
a mnie się wydaje, że oni ciągle grają w kulki z narodem...10
Marika