Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Ania ma dwoje dzieci. Zdrową córkę i starszego syna Darka. Chorującego od dziecka na porażenie mózgowe. Rodzice Ani są dosyć zamożni. Otrzymała od nich ultimatum. Darek nie pasuje do ich rodziny. Ania nie zastanawiała się ani sekundy. Bardzo dbała o rozwój swojego chorego syna. I o córkę. W miarę swoich możliwości. 

   Od ojca dzieci otrzymywała symboliczne alimenty. Postanowiła to zmienić. A...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

 

323


Chyba każdy ma swoje ulubione miejsce na świecie. Do którego wraca najczęściej jaj może. Dojeżdża go niego autobusem, samochodem lub dolatuje samolotem. W zależności od tego gdzie jest. Ja nie byłem wyjątkiem. Tylko mój środek przenoszenia znajdował się w szufladzie mojego biurka.    Stałem na bramce a słońce świeciło mi prosto w oczy. Buł ładny ostatni dzień lata, ostatniego roku szkoły....
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

    Moim sąsiadem z za ściany był ponad sto cztery letni pan Józef. On nie dosłyszał, a ja mówiłem cicho i nie wyraźnie. Pan Józef mówił więc swoje, a ja też swoje. I tak razem trwała ta nasza symbioza przez kilka miesięcy. 

   Kiedyś mówił mi o pochodzeniu swojego imienia. Większość ludzi, myślała, że to imię dano mu na cześć Wielkiego Naczelnika. A przecież w dniu narodzin pana Józka mało kto o...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Babcia miała bardzo słaby słuch. Właściwie szczątkowy. Legenda mówiła, że to przez bombę. W czasie wojny spadła za blisko niej. Ja jednak opowiem inną wersję zdarzenia. 

   Babcia była kobietą uważaną za modnisię. Kapelusze, rękawiczki itp. Jeździła też dwukonnym powozem. I właśnie przez te konie straciła słuch.    Wybuchła wojna. Przyszli Niemcy. Kiedyś zarekwirowali babcine konie. Babcia się...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

 

115



   Przez jeden wieczór byłem na izolatce, potem mnie przeniesiono na salę ogólną. Trzyosobową. Przebywające tam osoby były fajne. Gdybym zobaczył to w telewizji to bym chyba nie uwierzył. Tak było dobrze na tym oddziale. Wszystko było ładne, a jedzenie całkiem dobre i wystarczające ilości dla przeciętnego pacjenta. Bardzo szybko zacząłem ogólnie zdrowieć. Do czasu. W drzwiach pojawiła się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
 W sali w której wylądowałem było nas czworo. Oprócz mnie byli panowie Adam,Zdzisław i Stachu. Pan Adam był najstarszy i najbardziej chory, pan Zdzisław przed chorobą opiekował się polem golfowym. Teraz już raczej nie. Obecnie miał bezwładną zarówno rękę jak i nogę. Od paru tygodni starał się złagodzić te dolegliwości. Pana Stacha przedstawiać chyba nie muszę. To ten sam, z którym byłem na...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

   Zawieziono mnie do chirurga. Żeby zobaczył moje odleżyny. Położono mnie na noszach. Plecami do sufitu. Chirurg długo odleżyn nie oglądał. Dowiedziałem się też do czego służą szuflady. Trzymano w nich nowe nożyce chirurgiczne i skalpele. Lepiej żebym o tym nie wiedział.

   Weszło na salę dwóch panów. Jeden z nich od razu zabrał się do rzeczy. Czułem jak mi wycinał takiego jak by lampasa....

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
Tak jak już to pisałem wujek był wielki ciałem. Po jego śmierci był prawdziwy problem ze znalezieniem trumny w odpowidnim rozmiarze. Ale mniej więcej znaleziono. Wciśnięto go do niej i jakoś, z trudem zamknięto wieko.   Dzień był koszmarnie upalny. Nawet w zwykle chłodnym kościele było ciepło. No, i nie wytrzymały gwinty śrub od wieka. Puściły. A same wieko poleciało wysoko w górę. To spowodowały...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Moim szefem był właściciel hotelu, z którym pracowałem. Czasami mnie denerwował swoim skąpstwem. Zwłaszcza było to widoczne w okresie grzewczym. Pokoje w hotelu miały temperaturę niższą od lodówek samsunga. A kaloryfery były ciepłe jak nogi turysty zasypane dzień wcześniej przez lawinę. 

  Powiedziałem do pracodawcy:    - wypożyczymy ze szpitala kilku pacjentów, najlepiej z gorączką. I...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
      Gdy byłem dzieckiem miałem psa, który się wabił Pikuś. Zresztą wtedy na wsi w której mieszkałem wszystkie psy nazywały się Rex, Azor lub właśnie Pikuś. Więc za wielkiego wyboru nie było. Pies był rasowy, duży i kudłaty. Rasowiec na wsi - ewenement. Dziwił się temu nawet miejscowy weterynarz.   Pikuś był złodziejem. Mama mówiła: "wszyscy w domu porządni. Więc w kogo on się wdał?" Bo Pikuś...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Strony