Syty głodnego nie zrozumie, a nawet wybuczy...
POsłowie PO wybuczeli dziś fragment inauguracyjnego orędzia Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Chodziło o fragment: "Polacy tej naprawy potrzebują i to w wielu obszarach. To służba zdrowia, to codzienny poziom życia wielu rodzin, to dzieci, których wiele dzisiaj niedojada zwłaszcza na obszarach wiejskich. To oni potrzebują pomocy". Gdybyż chodziło o jakiś inny fragment tego orędzia. Ale posłowie, którzy wsławili się obiadkami za średnią krajową pensję, amatorzy ośmiorniczek i drogich win, powinni mieć choć trochę przyzwoitości i przyjąć, że pod ich rządami dzieci głodują. A nie wynika to z widzimisie nowo zaprzysiężonego Prezydenta, ale z badań GUS. Ale syty poseł PO dla głodnego nie będzie miał empatii. Raczej nabierze apetytu na lepszą wyżerkę, a głodnym miłościwie zaaplikuje szczaw i mirabelki.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 533 odsłony