Fifty-fifty mecenasa Rolickiego
Sadystyczne skłonności Bronisława Wildsteina są coraz wyraźniej widoczne. Do programu, którego głównym bohaterem był smoleński "wypadek" skomentowany przez byłego doradcę Putina, Andrieja Iłłarionowa, zaprosił Janusza Rolickiego.
Szok.
W pierwszej chwili pomyślałem - Wildstein oszalał. Ale po obejrzeniu całości stwierdziłem, że ów diabelski koncept miał swój sens.
Janusz Rolicki wystąpił w podwójnej roli - mecenasa i akwizytora.
Zadanie akwizytora zostało wypełnione z błyskotliwą wprawą człowieka zaprawionego w sprzedawaniu szajsu frajerom. Oto przedstawiciel Rolicki objawił się jako reprezentant praktycznie każdej ze stron, które po 10.04 przyjęły na siebie niewdzięczne zadanie tłumaczenia każdej potencjalnej wątpliwości na korzyść strony rosyjskiej i polskiej (w sensie rządowej).
W zasadzie to co miał do powiedzenia można by było wkleić zarówno do Gazety Wyborczej, Polityki, Krytyki Politycznej, TVN24 czy redaktorowi Gugalisowi wprost do ust.
Tylko sprawność Urbana w roli rzecznika prasowego rządu PRL mogłaby stanąć w szranki z rolą rzecznika prasowego Salonu w wykonaniu redaktora Rolickiego.
Jednak w roli mecenasa poległ.
Byłem niezmiernie ciekaw czym też osoba o takich kwalifikacjach i takim życiorysie, może zaskoczyć w ujęciu tematu tak ciekawego jak wypunktowane z morderczą precyzją fałszerstwa w śledztwie płynące wprost ze źródeł, czyli z Rosji.
Tu niestety porażka. Zestaw słabych argumentów, które w zasadzie rozciągały się od dowodzenia specyfiki Rosji jako Rosji, po dowodzenie specyfiki Polski jako biednej i brzydkiej panny, która będąc grzeczną może liczyć na dupczenie. Czyli Polski Tuska.
Nie wiem jak to liczyć ale jak dla mnie to wygląda na 50% należnej gaży za występ.
Napisałem na wstępie, że ów diabelski plan miał swój sens. Jaki ? Otóż taki, że bez względu jakie argumenty w sprawie smoleńskiej padną kiedykolwiek, i jakiej te argumenty będą jakości - jedno jest pewne - za każdym razem usłyszymy w odpowiedzi ten sam zestaw bzdetów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3411 odsłon
Komentarze
Cóż... Niejaki Janusz
13 Września, 2010 - 04:15
Cóż... Niejaki Janusz Rolicki "poszedł po bandzie" czystym Euklidesem. Zgadzam się z autorem, że nie do końca spęłnił pokładane w nim nadzieje. Mimo pewnego niedosytu, który mogą odzczuwać pewne kręgi odbiorców, paczka dropsów dla red. Rolickiego za przypomnienie o istnieniu pewnego aksjomatu.
Pozdrawiam
:/
Oszuści
13 Września, 2010 - 08:41
dobrze wiedzą, że kłamią to i kłamstwa przestają być wiarygodne przed kamerą. Co za upodlenie.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@Danz
13 Września, 2010 - 15:20
Przy tej skali zrelatywizowania wszystkiego to oni nie mają już nawet w pamięci definicji pojęć prawda/fałsz.
Wiarygodność jest tu rzeczą całkowicie wtórną - informacji czy komentarzowi do informacji przypisane są reguły demokracji, jeśli większość stwierdzi, że czerwone jest zielone to nie daltoniści mają przerąbane.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Żałośni, zakłamani i upodleni
13 Września, 2010 - 18:06
Szczurowisko zwane polskim salonem. Ludzie bez honoru i resztki przyzwoitości, jedyne co im wychodzi to szczucie i obrażanie ludzi, którzy nie mogą im odwinąć w paszczę. Po 20 latach "demokracji" IIIRP to zapadające się szczurowisko zarządzone przez potomków czekistów i sprzedajne media dla idiotów.
Mieszkańcy tego smutnego państewka ulegli mechanizmom psychomanipulacji i zachowują się jak ogłupione dzieciaki w sektach. Dobry guru to media i dziennikarskie "autorytety", i jest tak jak piszesz "oni nie rozróżniają czym jest się różni prawda od fałszu".
Titanic tonie, pytanie co zrobią stada lemingów, gdy nie IIIRP zbankrutuje?
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: Żałośni, zakłamani i upodleni
13 Września, 2010 - 18:31
A w Grecji co się stało, coś się zmieniło?
Tak samo będzie w Polsce, dalej Polacy będą kupowali GW oglądali TVN, SueprStację, Polsat, młodzież będzie nosiła wizerunki komunistycznych morderców oraz pentagramy na swoich koszulkach i będzie wstępowała do anarchistycznych ugrupowań, będą dalej pracowali bez umów na czarno lub na samozatrudnieniu za marne grosze, kibice różnych klubów w Polsce zamiast bronić Polski będą się tłuc do śmierci na ustawkach i będą chodzić na stadiony, których właścicielami są byli mordercy Polaków, byli komuniści, i ci o których tutaj nie piszemy itd. itp. . Taka jest świadomość w społeczeństwie polskim. Prawica w Polsce zamiast się skonsolidować dalej będzie żyła mrzonkami o demokracji i wolności i osobistymi ambicjami poszczególnych przywódców tych małych partyjek politycznych, no bo przecież z tego sukna dla każdego można wyrwać całkiem nieduży skrawek...A potem Polacy znowu będą ginąć w jakiejś wojnie za naszą i waszą wolność o to aby znowu mieć nadzieję na odzyskanie wolności jako naród, jednak już teraz możemy nie mieć takiej szansy jak kiedyś...
Te zapijaczone, odurzone narkotykami twarze młodych ludzi przy Krzyżu przed pałacem namiestnikowskim, kto ich wychował, kto ich uczył, kto ich edukował i nauczał religii w domach, szkołach i w kościołach?!
Czy tacy ludzie stanowią o Polsce i naszej przyszłości jako naród?
Jaki piękny patriotyczny filmik. Prawda?
Pawle
13 Września, 2010 - 18:40
Pełna zgoda... Ale cóż, gdy kanap wiele, a "państwowców mało". Często dostajemy listy od czytelników z prośbami o pomoc, itp., itd. Kiedy my (portal) zwracamy się o pomoc użytkowników zwykle zapada głucha cisza...
Cóż mogę dodać...
Parenaście osób, które zaangażowało się w pomoc portalowi to garstka straceńców wobec armii suto opłacanych najemników "szczurowiska IIIRP". Zawsze mi imponowały Termopile, Westerplatte, Alamo i inne straceńcze placówki. Przynajmniej kompania fajna, a nie sczczurowisko jak w tefałenie.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Wyłożył kawę na ławę :-)
13 Września, 2010 - 11:45
Ten program powinien przejść do historii. Redaktor Trybuny bezwstydnie przyznał się, że rząd MUSIAŁ maskować i udawać, albowiem to tylko Polska, a nie USA, Francja, UK i mamy się słuchać. Żałosne. To po cholerę było to NATO, UE czy inne "struktury". Jak nas napadną, to redaktor też wytłumaczy, że nie można wzywać pomocy Zachodu, bo to przecież tylko Polska.
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
@ autor
13 Września, 2010 - 13:09
Kłamstwa smoleńskiego nie potrafi już zatuszować nawet sam nad-cyngiel Rolicki. Jedyne co miał do powiedzenia Wildsteinowi to coś w tym stylu: "Panie skoro żyjesz Pan w kraju gwałcicieli i złodziei to co się pan dziwisz , że tu kradną i gwałcą? A katastrofa przecież miała miejsce w burdelu więc co się Pan dziwisz że "wyjaśniana" jest przez burdelmamę metodami alfonsa?" I w tym jednym, jedyny raz w swoim marnym życiu Rolicki miał rację i przyznał ją ze spuszczonym łbem...